
Mnie Hokko nie pozwala, ani się czesać, ani wycinać koltunów

Żaden z moich kotów, nie sprzeciwiał się czesaniu. Co najwyżej trzeba było czesać na raty.

Z tym nie jest tak lekko.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
meg11 pisze:Ile zapłaciłaś za sanacje??
haaszek pisze:meg11 pisze:Ile zapłaciłaś za sanacje??
450, łacznie z lekarstwami do domu.
haaszek pisze:I ja też dzielna jestem, pojechałam sama z dwoma kotami - jeden w klatce, drugi na smyczy, do dwóch lekarzy. I daliśmy radę, wszyscy przeżyli
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, pibon i 77 gości