Szarość nie radość. Kotki, koteczki. Fotki, foteczki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 16, 2025 13:31 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

haaszek, to masz luzik :ok: .
Mnie Hokko nie pozwala, ani się czesać, ani wycinać koltunów :strach: .

Żaden z moich kotów, nie sprzeciwiał się czesaniu. Co najwyżej trzeba było czesać na raty.
Obrazek

Z tym nie jest tak lekko.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5219
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt maja 16, 2025 14:22 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

Jak się to ma nie skołtunić? Nie ma takiej opcji :(
Obrazek
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt maja 16, 2025 14:34 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

Cudowne ujęcie :1luvu:


Tak Echo jak i sam Podrzutek piekny .

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5219
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt maja 16, 2025 19:19 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

haaszek pisze:Jak się to ma nie skołtunić? Nie ma takiej opcji :(
Obrazek

No rzeczywiście - musi! :strach:
Ale piękne oba :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70191
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 19, 2025 12:39 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

W sobotę dostałam od Siwego sms "Echo zainstalowany, jestem na koncercie na Rynku" :ryk: więc byłam spokojna, że chyba wszystko jest jak trzeba. Dziś pojechałam do kontroli i z Cykorią. Czy nebulizacja coś pomogła? Nie wiem. Dostał jeszcze serię na tydzień. Czy ja nie mogę mieć kotów bez problemów?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon maja 19, 2025 17:37 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

Z pozdrowieniami dla Echo :wink:
Obrazek

Współczuję kocich perypetii zdrowotnych. U mnie też ciągle coś, pannice mi nie młodnieją, niestety.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35256
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon maja 19, 2025 18:44 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

MB&Ofelia pisze:Z pozdrowieniami dla Echo :wink:
Obrazek.

O, rodzinne strony! Ale wody jakoś więcej :1luvu:
Kochany kot z niego - siedzi grzecznie w klatce, wdycha, nie przeszkadza mu warczenie urządzenia. Ba, po otwarciu nawet wyjść nie chciał.
Cykoria biedna, wszystkie zęby poszły :( ale były paskudne stany zapalne. Dostała zastrzyki na pięć dni - chyba mnie znienawidzi :(
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon maja 19, 2025 18:48 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

Wymiziaj biedulkę i powiedz jej, że moja Carmen od lat już nie ma zębów i świetnie sobie radzi.
Za kuje może chwilowo cię znielubi, ale przejdzie jej, jak paszcza przestanie boleć.

A Echo faktycznie grzeczniutki :1luvu:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35256
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon maja 19, 2025 18:53 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

U mnie Łatuś stracił wszystkie trzonowce,został tylko przód,trauma taka była bo wcześniej był wożony na płukanie nerek,że gdy wychodzimy razem z domu to kocinka się chowa że strachu :( Ale radzi sobie dobrze bez ząbków-straszny kamień co chwila byłTeraz ani rączek do garnków nie podgryza,ani nie liże,pełen luzik.
Ile zapłaciłaś za sanacje??
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25357
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon maja 19, 2025 18:55 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

I ja też dzielna jestem, pojechałam sama z dwoma kotami - jeden w klatce, drugi na smyczy, do dwóch lekarzy. I daliśmy radę :piwa: , wszyscy przeżyli
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon maja 19, 2025 19:00 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

meg11 pisze:Ile zapłaciłaś za sanacje??

450, łacznie z lekarstwami do domu.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon maja 19, 2025 19:35 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

haaszek pisze:
meg11 pisze:Ile zapłaciłaś za sanacje??

450, łacznie z lekarstwami do domu.

Pod narkozą zęby usunięte plus leki 450 8O kużwa ja zapłaciłam 950 albo 1050 musiałabym sprawdzić. :evil:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25357
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon maja 19, 2025 23:01 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

haaszek pisze:I ja też dzielna jestem, pojechałam sama z dwoma kotami - jeden w klatce, drugi na smyczy, do dwóch lekarzy. I daliśmy radę :piwa: , wszyscy przeżyli

Oj tak, bardzo byliście wszyscy dzielni! :1luvu: :201461 Nagroda za dzielność Wam się należy, każdemu według gustu :D :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70191
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 20, 2025 7:56 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

Zastrzyk zrobiony, kot obrażony.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto maja 20, 2025 18:43 Re: Szarość nie radość. Moje drogie kotki. Charkotek

Czy kot został po zastrzyku przeproszony stosownie, znaczy smacznie? :wink:
My jutro idziemy na kuja, comiesięczna solensia. Ofelia na panią doktor na pewno nasyczy, ale smaczki od niej pożre ze smakiem, łakomczuszka.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35256
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon, R_R i 74 gości