Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
haaszek pisze:A teraz potrzebny mi jest ktoś, kto rozczesze (albo ostrzyże) rudego potwora. Znów się zdredował, wycinam co mogę, ale walczy o każdy włosek.
haaszek pisze:A teraz potrzebny mi jest ktoś, kto rozczesze (albo ostrzyże) rudego potwora. Znów się zdredował, wycinam co mogę, ale walczy o każdy włosek.
Cykoria uwielbia, za każdym razem kilka małych kotków z niej wyczesuję. Nie wiem, gdzie się na niej to mieści. Echo - nie lubi ale się nie kołtuni, a l'Oro dramat. Kupiłam specjalny filcak do rozcinania dredów, ale jeden rozetnę a trzy się w tym czasie zrobią. Potrafił wyhodować dreda nawet koło ucha. Teraz już brutalnie - wycinam kołtuny, prawie przy skórze. Najgorzej z portkami, te muszę mu strzyc żeby się nic do nich nie przyczepiało (a potem nie zostało wytarte w dywan). I chodzi taki potem powycinany w dziury, a nie byłoby tego problemu gdyby się dał czasem wyczesać.Lifter pisze:Kicia nie przepada ale pozwala sie czesac.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuzia115 i 70 gości