Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Chciałabym Jolu podziękować serdecznie Tobie i Anetce, że pozwoliłyście mi opuścić kolejkę w KM

Tym razem już wrócę

Katarzynka01 pisze:Chciałabym Jolu podziękować serdecznie Tobie i Anetce, że pozwoliłyście mi opuścić kolejkę w KM
Tym razem już wrócę

Wspaniale, Kasiu, bardzo się cieszę, że wrócisz! Anetka na pewno też :ok:

MB&Ofelia pisze:Miauuu! Człowieki to ino problema mają z tymi swoimi futerkami. Byście se wyrosły normalmne futerko, to szafy by były puste i kotki mogłyby se wygodmnie w nich pusiać. A i więkcej by było pieniąszków na mniamuśności.
Książniczka Ofelja nie-rozumiejąca-Dużych

Tak Księżniczko, człowiek powinien być owłosiony, albo może porośnięty trawką? miło by było na nim lezeć, a do tego nie musiałby jeść, byłoby więcej dla nas

To znaczy - pieniążków na jedzenie więcej, bo samo ludzkie jedzenie to się nie bardzo dla kotków nadaje...
Calineczka pomysłowa

Silverblue pisze:Ofelku, to prawda, jakie by to było proste i oszczędne gdyby człowiek miał futro
Ja przymierzałam.... I z westchnieniem odkładałam z powrotem... Ja jestem taka mało barwna, najbardziej lubię czarny, popielaty i biały. Jeszcze niebieski, ale nie wszystkie odcienie. No i mam trochę takich żywszych, jakiś ciepły pomarańcz, ale zawsze jak założę to nie czuję się dobrze. Ale mimo wszystko trzymam, bo a nuż widelec

Wcale nie jest łatwo coś wyrzucić. A jak wyrzucisz to niedługo po tym okazuje się, że właśnie bardzo by się przydało

Był kiedyś taki film o Straussie - Wielki Walc (Oscar 1939) - a to jego najbardziej znana scena - komponowanie "Opowieści Lasku Wiedeńskiego". Kultowa, jakby to dziś powiedzieli. :wink:

Nie znałam filmu, ale z ciekawością obejrzałam tą scenę, zawsze to coś nowego do poznania :1luvu:

Mam nadzieję, że wszystkim dzień minął spokojnie. Dla mnie to kolejny krótki tydzień, więc mam dobry nastrój mimo poniedziałku

Dobrej nocy dla Przyjaciół z wątku :1luvu:

Tak, też lubię krótkie tygodnie! Można wszystko odłozyć na całe 7 dni, "bo to krótki tydzień"

Fajnie, że obejrzałas scenkę, Soniu! Mam nadzieję, że Ci się podobała

Aktualizacja odnosnie szopa: no uprzejmie donosze, ze ma sie dobrze. Wlasnie siedze sobie w pokoju, godz 21 i slysze glosne ciamkanie z miejsca, gdzie stoja kocie miski. Mysle, zobacze, ktory to tak glosno je. Hahaha, no czuje sie gnojek jak u siebie:-)

pibon pisze:Aktualizacja odnosnie szopa: no uprzejmie donosze, ze ma sie dobrze. Wlasnie siedze sobie w pokoju, godz 21 i slysze glosne ciamkanie z miejsca, gdzie stoja kocie miski. Mysle, zobacze, ktory to tak glosno je. Hahaha, no czuje sie gnojek jak u siebie:-)

Fajnie ze wrócił i ma apetyt :1luvu:

Jolu kochana a co u Was? Ja wczoraj pracowalam w Gdańsku a dziś z przyjemnością patrzę na kalendarz i czekam na wolne

pibon pisze:Aktualizacja odnosnie szopa: no uprzejmie donosze, ze ma sie dobrze. Wlasnie siedze sobie w pokoju, godz 21 i slysze glosne ciamkanie z miejsca, gdzie stoja kocie miski. Mysle, zobacze, ktory to tak glosno je. Hahaha, no czuje sie gnojek jak u siebie:-)

Przynajmniej już nie rozrabia, nie tłucze niczego, tylko spokojnie je

Anna2016 pisze:
pibon pisze:Aktualizacja odnosnie szopa: no uprzejmie donosze, ze ma sie dobrze. Wlasnie siedze sobie w pokoju, godz 21 i slysze glosne ciamkanie z miejsca, gdzie stoja kocie miski. Mysle, zobacze, ktory to tak glosno je. Hahaha, no czuje sie gnojek jak u siebie:-)

Fajnie ze wrócił i ma apetyt
Jolu kochana a co u Was? Ja wczoraj pracowalam w Gdańsku a dziś z przyjemnością patrzę na kalendarz i czekam na wolne

Aneczko, u nas normalnie, kotki jedzą, chociaż Mini coś ostatnio mniej chce mięska, ostatnia dostawa jej mniej smakowała, dobrze, że już się kończy! Mam nadzieję, że następna będzie lepsza...
Słucham, czytam, jest OK. :201461

No to pibon chyba nam się doszopiła

Ja też ,tak jak Anna 2016 patrzę z przyjemnością na kalendarz:) Bo jeszcze tylko jutro :ok:

Jolu, oby następna dostawa mięska smakowała Mini bardziej.Moze w tej coś jej nie pasuje,kto zrozumie koty :201461

Do nas miał jutro przyjechać Leszek, wybierał się na festyn rycerski w okolicy i przy okazji miał wpaść.Ale Leszek jak to Leszek -okazalo się że festyn jest 30go, ale maja :lol:

Zakrecony kolega

U nas miesko tez nie zawsze tak samo dobrze smakuje. Jednak u nas chyba bardziej zalezy od tego, ile podrobow dam. Watrobka musi byc wg przepisu, ale reszta juz dowolna. I niestety kotki wola jak najmniej podrobow, a szkoda bo one zdrowe. Oby Mini wcinala kolejna transze :ok:

U mnie koty chetnie jedza jak jest dodane zoltko. Moze Mini by to posmakowalo? Wg naszego przepisu jest 2 zoltka na 3lbs (1.3kg) miesa. I ostatnio kociarnia bardzo polubila platki drozdzowe i chetnie jedza mieso nimi posypane.
Fajnie, ze bedziecie mieli wolny, dlugi weekend majowkowy. Zycze pieknej pogody i udanego wypoczynku.

Silverblue pisze:No to pibon chyba nam się doszopiła
Ja też ,tak jak Anna 2016 patrzę z przyjemnością na kalendarz:) Bo jeszcze tylko jutro
Jolu, oby następna dostawa mięska smakowała Mini bardziej.Moze w tej coś jej nie pasuje,kto zrozumie koty Do nas miał jutro przyjechać Leszek, wybierał się na festyn rycerski w okolicy i przy okazji miał wpaść.Ale Leszek jak to Leszek -okazalo się że festyn jest 30go, ale maja

Jeśli przypomniało mu się to przed przyjazdem, to i tak dobrze

Za apetyt Mini :ok:

Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Kto przegląda forum