
Moderator: Estraven

Silverblue pisze:Te pyszczki słodkie naprawdę kuszą żeby wycałować, takie to niewinne, takie błogie
madrugada pisze:Śliczna Bezia. Też bym ucałowała.

Może to taka chwilowa niechęć i apetyt na mięsko powróci.
Nul pisze:Koło mnie śpi „trójkot równoboczny”, a może równoramiennyNie, zdjęcia nie będzie, bo to w sumie wygląda jak barłóg jakiś, trzy koty, trzy kołdry (sic!), dwie poduszki, jasiek…
Feliksir się dzisiaj badał, jutro wyniki. Przestał lubić mięso, a ja przestaję lubić zapach jego kupek na innej karmieNo ale to starszy pan, może mieć fanaberie…


madrugada pisze:Ojej, czyżby Feliksir chciał przejść na wegetarianizm?
mir.ka pisze:Nul pisze:Koło mnie śpi „trójkot równoboczny”, a może równoramiennyNie, zdjęcia nie będzie, bo to w sumie wygląda jak barłóg jakiś, trzy koty, trzy kołdry (sic!), dwie poduszki, jasiek…
Feliksir się dzisiaj badał, jutro wyniki. Przestał lubić mięso, a ja przestaję lubić zapach jego kupek na innej karmieNo ale to starszy pan, może mieć fanaberie…
Felinorku co to się dzieje, mięska nie lubisz?
Za dobre wyniki![]()
![]()
![]()
![]()

Nul pisze:No to mamy "Te czwórkę"... Cóż, może to spowodowało ostatnio gorsze samopoczucie kitka? Może leki pomogą i kitek będzie jak dawniej... nie mam złudzeń, że odmłodnieje, nieAle ostatnie kilka tygodni był nieco "nieswój". Poprzdnei badanie krwi miał cztery miesiące wcześniej, wtedy jeszcze nic nie wyszło. No a teraz takie coś.
Wątróbkowe sprawy jak zwykle podwyższone.
Kontrola za trzy tygodnie.
Do kompletu Bajaderka miała dzisiaj USG - tu są dobre wieści, wszystko ma w porządeczku, aż "by się nadawało do atlasu"Jak dla mnie nie ma sprawy, mogłaby mieć fotki w atlasie anatomicznym
USG było robione, bo ona wciąż ma te nawroty zwrotek, więc sprawdzane było, czy jej się nie przyplątał jakiś stan zapalny, ale nie. natomiast pojawiła się nowa hipoteza, że może to być reakcja na zapchane gruczoły pupkowe, no i pierwszy raz byłam świadkiem wyciskania tego czegoś... O rany julek, wiedziałam, że będzie yyy, ale i tak mnie zdumiała intensywność tego aromatu... I widok tej zawartości też
![]()
W trakcie usg Bajtusia była mega spokojna, lekko tylko ją trzymałam, tzn. trzymałam poprawnie, ale nie musiałam w to wkładać wszystkich mocy, a ona się nie wyrywała (połówkę gaby najpierw dostała), za to w poczekalni był cyrk, usiłowała przez kocyk zrobić w transporterze przekop do Australii
No i takie wieści...

Nul pisze:Wynik 50,40 przy normie 10,0-30,0. Pani doktor powiedziała, że to jest takie już sporo, że to nie jest tylko takie wahnięcie.
A co myśleć o podwyższonym zelazie? I obniżonej glukozie?
A w ogóle to vardzo gęstą miał wczoraj tę krew, jak nigdy!

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości