Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

[Katarzynka01]

Tak to sobie tłumaczę, że to wynik metronidazol, który jest agresywnym lekiem.
Warto zapamiętać nazwę Pro - Kolin, faktycznie jest dobry, a przynajmniej tak go oceniam.
Ma też wg opisu smakowity mięsny smak, ale tej opinii Piorun stanowczo nie podziela

Okazuje się, że stare sposoby często są skuteczne. Bo teraz do natłuszczonej dupki nic się na trwałe nie przyczepi, no taką mam nadzieję

[jolabuk5]

Mama jest genialna! Jak dobrze, ze Ci doradziła! W dodatku resztki masła wylizane napewno nie zaszkodzą

[Katarzynka01]

Nic nie piszę, w zasadzie o niczym nie czytam na forum bo nie mam nastroju.
Nasz maluszek słabiutki.
Na dzisiaj wszystko zmierza w kierunku FIPa

Spadł mu potas, dzisiaj wielogodzinna kroplówka z potasem, jutro też.
Karmię strzykawką
Obniżona temperatura.

Kupka, którą udało się uzyskać w nocy (wielkie uff) pojechała do Niemiec na specjalistyczne, o szerokim zakresie badanie. Się okaże czy tam się w małym nie czają jacyś obcy, których nie udało się wytępić.

Kupiłam/zamówiłam też lek wiadomo na co.
O i tak

Nie piszę o szczegółach specjalnie. Nie chcę się nadmiernie martwić ( i tak po raz pierwszy w życiu regularnie szybuje mi ciśnienie) ani cieszyć, nie chcę zapeszać. Staram się z całych sił i czekam.

[ewkkrem]

O, rzesz, tylko nie to
Nie kraczmy.
Kciuki trzymamy
Fipa łatwo pomylić z ... czymkolwiek. Piorun Gromowładny ma pewnie ... niestrawność
Niteczka zatroskana.
Kasiu, my, pozostali też kciukamy

[izka53]

Kasiu, dobrze, że napisałaś, że jesteś. Resztę wiesz, nie będę pisać

[Gosiagosia]

Mocno trzymam kciuki za zdrowie Piorunka

[jozefina1970]

Cóż mogę więcej niż olbrzymie kciuki i przytulasy

[jolabuk5]

Ojej, dobrze, że teraz chociaż jest lek, jakby co, chociaż strasznie drogi...
Kasiu, trzymamm mocne kciuki, bardzo mocne!!!

[czitka]

Piorunku śliczny i dzielny, nie daj się żadnym choróbskom takim, śmiakim czy owakim!
Trzeba wyleczyć i koniec, jesteś w najlepszych możliwych rękach, będzie dobrze!

[Silverblue]

Z całych sił trzymamy kciuki za małego Piorunka. Jesteśmy z Wami.

[muza_51]

cicha podczytywaczka.

[Katarzynka01]

Już na kroplówce


Karmię małego strzykawką i mam pewien problem. Ilość mianowicie (waga aktualnie ok 2,5 kg). Wiem, że jeśli mus recovery to ciut więcej niż 1/2 puszki w ciągu dnia. Ale ja nie bardzo chcę, żeby on jadł tylko to zupełnie sztuczne.
Dzisiaj rano zmiksowałam Rosie's farm kitten (ma dobry skład) z dodatkiem musu recovery. Przed wyjazdem do lecznicy podałam w dwóch porcjach czyli w sumie 40 ml.
Mam problem z wyliczeniem dawki pokarmu jeśli recovery mieszam z normalną. Muszę go odżywiać, ale nie chcę przesadzić z ilością. Jakieś rady, zalecenia?
Zaraz pójdę opracowywać mus z mięsa. W każdym razie recovery sprawdza się jako dodatek ułatwiający miksowanie.

No i czekamy, miejsca sobie nie umiem znaleźć. Jak kretynka odświeżam co 5 minut stronę z przesyłką z lekiem. Zmienił się obszar usług docelowych z Berlin - Niemcy na Warszawa - Polska. Już w panice zastanawiam się czy nie pożyczyć?

Dziękuję za troskę o małego, za kciuki oczywiście nie podziękuję

muza_51, Jarosław Kiedyś się w nim zakochałam i zawsze obiecywałam sobie, że poświęcę mu więcej czasu. I to mi się udało, i warto było bo jest po prostu piękny. Prawdziwa perełka.

[ewar]

A czy lamblie już poszły won? Nie doczytałam Pierwszy raz je sama przerabiałam. Są do kupienia testy paskowe, takie jak na covid lub grypę, czy ciążowe, 10 minut i wynik gotowy. Jeśli chodzi o odkażanie, to u mnie przy ośmiu kotach był z tym problem, ale jakoś musiałam sobie poradzić. Wydaje mi się, że sprawdziła się parownica na pluskwy Nie moczy tak jak mop parowy, a odkaża. Parowałam nawet kuwety ze żwirkiem, posłanka, kanapę, fotele...itd. Oczywiście koty były bardzo intensywnie odrobaczane. Sobie też zrobiłam test w laboratorium, wyszedł ujemny.
Pomyślałabym o teście na toksoplazmozę. Może jestem przeczulona, ale to też przerabiałam z kociakami, dawno temu wprawdzie, ale było. Kilka kotów na forum miało podejrzenie FIP-a, wet zalecał uśpienie, a wyszła toksoplazmoza. Nie wiem, nie znam się, nie jestem wetem, ale piszę, co czytałam. Objawy toksoplazmozy są bardzo różne. Biegunka, brak apetytu, otępienie...itd. Moje miały objawy neurologiczne.

[Katarzynka01]

Zdobyłam lek! Bo przesyłka z Niemiec ma iść i pewnie idzie, ale ja cała w nerwach bo z Piorunkiem gorzej. Ten płyn napływa i to mu czyni ogromny dyskomfort. A jak się przesyłka spóźni, a ja już chodzę po ścianach. Poza tym im szybciej, tym lepiej. Justyn właśnie pojechał z małym do lecznicy na pierwszą dawkę.
Teraz tylko kciuki i modlitwa, żeby to poszło w dobrym kierunku.

I właśnie dzwonił Justyn, mały już po zastrzyku, ale stan jest ciężki

Ewar, miałam Ci odpisać i opisać co i jak, ale teraz nie jestem w stanie

[Gosiagosia]

Trzymajcie się
Modlitwa i kciuki są.
Piorunku kochany walcz .