A czy lamblie już poszły won? Nie doczytałam

Pierwszy raz je sama przerabiałam. Są do kupienia testy paskowe, takie jak na covid lub grypę, czy ciążowe, 10 minut i wynik gotowy. Jeśli chodzi o odkażanie, to u mnie przy ośmiu kotach był z tym problem, ale jakoś musiałam sobie poradzić. Wydaje mi się, że sprawdziła się parownica na pluskwy

Nie moczy tak jak mop parowy, a odkaża. Parowałam nawet kuwety ze żwirkiem, posłanka, kanapę, fotele...itd. Oczywiście koty były bardzo intensywnie odrobaczane. Sobie też zrobiłam test w laboratorium, wyszedł ujemny.
Pomyślałabym o teście na toksoplazmozę. Może jestem przeczulona, ale to też przerabiałam z kociakami, dawno temu wprawdzie, ale było. Kilka kotów na forum miało podejrzenie FIP-a, wet zalecał uśpienie, a wyszła toksoplazmoza. Nie wiem, nie znam się, nie jestem wetem, ale piszę, co czytałam. Objawy toksoplazmozy są bardzo różne. Biegunka, brak apetytu, otępienie...itd. Moje miały objawy neurologiczne.