ewkkrem pisze:Najlepiej liczy ... Jola.
Na zdjęciu widać trzy żywe i dwa nadrukowane na poduszce
teraz to się zgadza, bo mnie też cos nie pasowało
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewkkrem pisze:Najlepiej liczy ... Jola.
Na zdjęciu widać trzy żywe i dwa nadrukowane na poduszce
mir.ka pisze:ewkkrem pisze:Stała sobie rekinia budka, stała i gnuśniała do czasu, gdy postawiłam w innym miejscu![]()
Szukam powierzchni poziomych na nowe ustrojstwa i budka chwilowo postawiona w pierwszym przedpokoju i natychmiast zasiedlona przez (Z)Morkę(Z)Morka to ta w głębi rekiniej budki a Niteczka próbuje ją wysiudać
![]()
![]()
a z Niteczki nadal niteczka
ewkkrem pisze:
Ależ oczywiście!
Przecież wiadomo, że jesteśmy dla kotów
mir.ka pisze:ewkkrem pisze:Stała sobie rekinia budka, stała i gnuśniała do czasu, gdy postawiłam w innym miejscu![]()
Szukam powierzchni poziomych na nowe ustrojstwa i budka chwilowo postawiona w pierwszym przedpokoju i natychmiast zasiedlona przez (Z)Morkę(Z)Morka to ta w głębi rekiniej budki a Niteczka próbuje ją wysiudać
![]()
![]()
a z Niteczki nadal niteczka
Ano![]()
Niteczka nadal więcej "spala" niż przyswaja. Chociaż, mam wrażenie, że jest ciut mniej aktywna
Może jednak kastracja ją spowolniła? Ona zjada więcej niż pozostałe koty, MaCiuś (9,2 kg.) kontra Niteczka (3,5 kg.) pożerają - mniej więcej - tyle samo
![]()
"Schodzi" mi dziennie, na cztery koty, 0,7 kg. mięsa + 300 - 400g mokrej karmy. Do tego suche. Wyrzucam ok 100 g jedzonka dziennie. Bilans wychodzi ok. 1 kg żarcia na dzieńI kto pisał, że koty na mięsie jedzą mniej ??? A Chała !
Jak tyle żrą to też ... srą i szczą. Widzę wyraźnie zależność międzi zawartością miseczek i ... kuwety. Im szybciej znika zawartość misek tym szybciej zapełnia się zawartość kuwet
![]()
Ech, i po co mi to było??? Bezkocie mi się marzy
mir.ka pisze:
moje zjadają ok 400-500 g mokrego dziennie (4 koty), na jeden posiłek dostają 100 g do podziału i czasami nie zjedza tego na raz tylko resztki zostawiają na póżniej
czyżbym je głodziła?![]()
mają też suche do podgryzania bo kocice bez tego się nie obejdą
MB&Ofelia pisze:Potwierdzam, że miejsce jest ważne. Bardzo ważne. Kilka legowisk wzgardzonych zostało przez moje pannice "odkrytych" po przestawieniu. Niektóre nadal szukają swojego miejsca - na przykład wiklinowa, dwupoziomowa budka.
A jak chodzi o jedzenie, to pannice zjadają dziennie po ok. 100g barfa każda. Czyli schodzi mi raptem 200g dziennie. Dzisiaj do tego pół pieczonej płotki...
jolabuk5 pisze:Wspaniale, ze budki nagle znowu są zasiedlone! Morka, Mumiś i Niteczka zadowolone!![]()
![]()
![]()
Też zauważyłam, że wiele zależy od tego, gdzie stoi posłanie czy budka. I nie tylko budka - miseczka też musi trafić w odpowiednie miejsce
Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Kankan, Lifter i 44 gości