Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Kasiu, wszystko będzie dobrze, nie martw się tak bardzo,![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Katarzynka01 pisze:Dzisiaj rano w miseczce "pyszna" saszetka gastro i Piorunek, który mówi - zjadz sama, mowy nie ma żebym dalej to jadł![]()
Szczęśliwie tak się złożyło, że ja dzwoniłam do weta, a on do mnie. Dobra wiadomość to taka, że skoro jest diagnoza i wiemy z czego wynikają problemy jelitowe, może jeść normalnie. Wet nie zdziwił się, że Piorun saszetek gastro nie chciał, sam też by nie lubił.
Gorsza wiadomość jest taka, że trzeba przeleczyć całe stado, po przeleczeniu uważnie zbierać kupska do badania, a w końcu podobno sami też powinniśmy się przebadać.
Przyczyny?
- mógł wynieść ze schroniska
- któryś ze starszaków może być utajonym nosicielem
- któreś z nas może takim nosicielem być
No i kłopot z kuwetami, miseczkami, legowiskami (a co ja mam do cholery zrobić z łóżkiem?). KuwetyCodziennie myć (a nawet dwa razy dziennie) i wymieniać cały piasek. Justyn idzie na nobla. Zaproponował jednorazowe kuwety
![]()
![]()
Ale będziemy kombinować z folią albo gazetami, żeby wyrzucać całość a kuwety przecierać.
Wszyscy już zaantybioczeni, mały 1/4 piguły, starszaki po 1/2 i tak przez 5 do 7 dni, co 12 godzin. Zła jestem okrutnie, że nie podałam starszakom już wczoraj wieczorem, teraz będzie dzień +.
Coś co mnie bardzo niepokoi to podejrzenie słabej odporności u Piorunka. Mam nadzieję, że wszystko to - brzydkie kupy oraz wyraźny spadek aktywności wynika jednak z giardii, a nie z jakiegoś paskudztwa. Oczywiście martwię się tak, że mi niedobrze.izka53 pisze:Kasia, lamblie "kochają" węglowodany, mnożą się na nich jak głupie. Wywal te gastroszity. A weta spytaj, czy zdaje sobie sprawę, że dokarmiasz nie kota a pierwotniaki
A w życiu, ja mam zaufanie do mojego wetaZresztą, tak jak przypuszczałam, zlecił taka dietę na wszelki wypadek, nie wiedząc jaki będzie wynik badania kału. Wiele osób ma dobre doświadczenia z dietą gastro jeśli jest taka potrzeba. U nas trwała raptem pół dnia
Silverblue pisze:Mocno trzymamy kciuki za Piorunka. Dobrze że już wiadomo co, aż się wystraszyłam jak przeczytałam że Piorunek chory. Faktycznie terapia upierdliwa, ale przynajmniej wiadomo z czym się walczy
Za kciuki oczywiście nie podziękuję, ale też mnie w sumie ciesza te giardie z ogromną nadzieją, że to tylko to.czitka pisze:Parę lat temu, wymarzony tydzień wakacji na Rodos, wariant all. Wszyscy się po..... Lekarz biegał po pokojach, stawał w drzwiach, mówił po polsku: jestem Hipokrates z Korfu. Jak kupa????
Potem z tylnej kieszeni spodni wyjmował jakąś tabletkę i wręczał ze słowami: kupa będzie dobra!
To ja zapytam z rana, jak kupa?
Będzie dobrze, nie martw się, to tylko lamblie i to namierzone.
Co do RCGastro...itd to ja mam dobre zdanie, Czitusia latami jadła i dożyła ich 21, ale może Izka ma rację. Natomiast zawsze mam wątpliwości odnośnie probiotyku przy zaburzeniach jelitowych i antybiotyku równocześnie. I tak sobie możemy gdybać od rana.
Dobra, jak kupa?
Hipokrates z Korfu jest moim idolem![]()
A w temacie kupy - był jeden mały kawałek. Ani rzadki, ani krwawy, wymieszany ze żwirkiem, czekamy w napięciu na ciąg dalszy defekacji
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości