limfocytarne zapalenie dróg żółciowych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 26, 2025 15:01 limfocytarne zapalenie dróg żółciowych

Witajcie :)
Nasz Reggie od pazdziernika stał się osowiały, tracił na wadzę , jadł coraz mniej. Od razu po kiepskim weekendzie udaliśmy się do weta. Najpierw - zapalenie dziąseł, plus ropny ząbek- trzeba usunąć i przeleczyć . Oki
PO tym dalej kiepskie samopoczucie , aż w wymiotach znalazłam długie glisty. Ok - to na pewno przez inwazję pasożytniczą . Wdrożone leczenie . Dalej lipka w samopoczuciu, kot chudnie . Kolejna wizyta, kolejne wyniki - diagnoza koci hiv. Zastrzyki wzmacniające raz w tygodniu. Poprawy brak, proszę o usg - słyszę, że nie potrzebne co wiązało się ze zmianą weta .
Nowa Pani weterynarz robi pełne wyniki, usg i wychodzi płyn w żołądku, powiększony woreczek żółciowy oraz dwunastnica o nierównej krawędzi czyli stan zapalny. Skierowanie na gastro. Wyniki po gastro i wycinkach - limfocytarne zapalenie dróg żółciowych, lekkie zwapnienie dolnej ściany żołądka. Kot od grudnia bierze Gasprid , Ursopol a od miesiąca również steryd ( jak przyszły wyniki po wycinkach przy gastro ) . Przybrał lekko na wadzę mimo , że dość dużo zaczął jeść. Dalej jest osowiały, bardzo dużo śpi . Po sterydach czuje się okropnie . Syczy na inne koty, na nas , nie daje się dotknąć . Jestem już lekko podłamana. Widzę, że mimo leczenia czuję się kiepsko i nie wiem jak mu pomoc :(
Czy ktoś przechodził przez tą chorobę ?
Jakieś cenne rady ?
Może jakiś fajny specjalista w PL?
Pozzdrawiam cieplutko

AsiaM123

 
Posty: 2
Od: Śro mar 26, 2025 14:44

Post » Śro mar 26, 2025 23:34 Re: limfocytarne zapalenie dróg żółciowych

Dobrym specjalistą od tego typu schorzeń jest dr. Gójska z Warszawy. Przy czym - jeśli jeszcze tego nie próbowaliście - to pogadałabym z wetem o eksperymencie z metronidazolem - czasem to schorzenie na niego świetnie reaguje, tak naprawdę trudno powiedzieć dlaczego, czasem prawdopodobnie wynika z nadwrażliwości na lamblie które mogą nie wychodzić w badaniach kału (robiliście?) bo jest ich malutko ale przy nadwrażliwości to wystarczy, czasem może to być wynik nadwrażliwości na jakąś bakterię, jej produkty przemiany materii etc - żyjącą w układzie pokarmowym czy wręcz w samych drogach żółciowych.
FIV jest dodatkowo czynnikiem zwiększającym ryzyko takich reakcji.

Blue

 
Posty: 23936
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw mar 27, 2025 10:34 Re: limfocytarne zapalenie dróg żółciowych

O mój Boże, biedny Reggie. Mam nadzieję, że zarówno Ty, jak i Twój kot szybko wyzdrowiejecie. Mój mały Astro też miał tę chorobę, ale nie był tak szczęśliwy jak Reggie – nie udało mu się i mnie opuścił. Życzę Wam wszystkiego najlepszego

JudithStokes

 
Posty: 1
Od: Czw mar 27, 2025 10:29

Post » Sob mar 29, 2025 11:46 Re: limfocytarne zapalenie dróg żółciowych

Dziękuje @Blue za podpowiedz. Robiliśmy już dwa razy pasożyty i już niby czysto . Metronidazol znam jednak nie stosowaliśmy .Chyba umowię się do tej doktor Gójskiej . Przykro mi @JudithStokes , że Twój kotek odszedł . Miał dużo lat ?

AsiaM123

 
Posty: 2
Od: Śro mar 26, 2025 14:44




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 183 gości