Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 25, 2025 1:09 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

W pracy spedza sie bardzo duzo czasu wiec super miec taka fajna osobe. A moze jednak po rozmowie nie odejdzie :ok:
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5040
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Wto mar 25, 2025 1:18 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Silverblue pisze:Ojej, faktycznie mogło to tak zabrzmieć... Tak, masz rację, na pewno będziemy mieć kontakt, tylko w pracy będzie mniej fajnie. Ale jakoś to będzie.

Zawsze to smutne, kiedy z pracy rezygnują osoby, z którymi dobrze się współdziałało. Ale tak jak piszesz - nic nie jest stałe. Można próbować utrzymywać prywatnie kontakt, czasem się udaje. Ale w pracy jesteś z tą osobą codziennie, trudno to zastąpić sporadycznymi spotkaniami.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 25, 2025 1:19 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

pibon pisze:W pracy spedza sie bardzo duzo czasu wiec super miec taka fajna osobe. A moze jednak po rozmowie nie odejdzie :ok:

Tak by było najlepiej :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 25, 2025 1:21 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

madrugada pisze:
Silverblue pisze:Dziś troszkę smutno mi się zrobiło, bo chyba odchodzi moja bardzo fajna koleżanka z pracy, super się dogadujemy, w dodatku też kociara. Jutro idzie na rozmowę. Życzę jej jak najlepiej, ale zawsze to smutno jak odchodzą bratnie dusze. No ale cóż, życie idzie do przodu i nic nie stoi w miejscu:)


W pierwszej chwili pomyślałam, że odchodzi... na tamten świat. To tak na fali ostatnich odejść na miau :( Silverblue, przecież możecie nadal utrzymywać kontakt, poza firmą. Więc nie smuć się. Ja mam wiele znajomych z pracy, po odejściu :)

Też w pierwszej chwili pomyślałam o takim odejsciu. :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 25, 2025 1:23 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Coś na poprawę nastroju - fragment sceny baletowej z filmowej Traviaty
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 25, 2025 5:44 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Silverblue, rozumiem i współczuję, w zeszłym roku straciłam dwoje najlepszych przyjaciół, odeszli z pracy, bardzo ciężko to przeżyłam (potem ja złożyłam wypowiedzenie i byl to najgorszy zawodowy czasbo ci 'przyjaciele' nie wsparli mnie wtedy) potem życie zweryfikowało okazało się że jedna osoba to była zwykła znajomość wystarczyły 3 miesiące do zerwania jakiegokolwiek kontaktu, z drugą osobą utrzymuję jeszcze kontakt.....Dużo zależy od tego, czy z Twoja koleżanką łączą Was inne sprawy niż tylko praca, bo jeśli tylko praca i żadne inne tematy, to przyjaźń może się rozejść..... :( Oby trwała poza pracą :ok:

Anna2016

 
Posty: 11597
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto mar 25, 2025 14:37 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Tak, jak pisze Ania - jeśli z kimś łącza nas tematy pozazawodowe, to przyjaźń może się utrzymać. Jeśli wiąże nas tylko praca, to szanse przetrwania znajomości są mniejsze. Ale w miejscu pracy odejście kogoś sympatycznego, z kim dobrze się współdziałało, to smutne wydarzenie. Czy przyjmą kogoś w miejsce odchodzącej? Czy raczej rozłożą pracę na resztę zespołu?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 26, 2025 1:18 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Właśnie, głównie chodzi o to że fajnie się współpracowało. Że była w pracy ta osoba, na którą można było liczyć,a przy okazji było dużo wspólnych tematów. Na razie chyba nie będzie nikogo nowego, przynajmniej nic na to nie wskazuje, ale tym się już przestałam przejmować, robię tyle ile robię i ani trochę więcej, bo już nieraz przekonałam się że nie warto się poświęcać.
Dziękuję Wam za wsparcie :1luvu: :1luvu:

Silverblue

 
Posty: 6053
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro mar 26, 2025 1:25 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Nie warto sie przepracowywac i posiecac bo beda oczekiwac tego zawsze.
Fajnie, ze masz Loco. Pewno po pracy na skrzydelkach do domu lecisz:-)
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5040
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Śro mar 26, 2025 1:37 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Silverblue pisze:Właśnie, głównie chodzi o to że fajnie się współpracowało. Że była w pracy ta osoba, na którą można było liczyć,a przy okazji było dużo wspólnych tematów. Na razie chyba nie będzie nikogo nowego, przynajmniej nic na to nie wskazuje, ale tym się już przestałam przejmować, robię tyle ile robię i ani trochę więcej, bo już nieraz przekonałam się że nie warto się poświęcać.
Dziękuję Wam za wsparcie :1luvu: :1luvu:

Zdecydowanie nie warto się poświęcać dla pracy, nikt nie doceni. Trzeba dbać o siebie, o swoje zdrowie. :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 26, 2025 1:42 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

pibon pisze:Nie warto sie przepracowywac i posiecac bo beda oczekiwac tego zawsze.
Fajnie, ze masz Loco. Pewno po pracy na skrzydelkach do domu lecisz:-)

No pewnie, kto by się nie spieszył do kotka :201461 Tylko jeszcze żeby przestał atakować! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Niestety, testosteron wolno znika z organizmu. No i bywają koty, którym to "atakowanie" zostaje na stałe - dokarmiałam kiedys rakiego na podwórzu i latem wychodziłam w wysokich butach, bo walił łapą w nogi...

A tu przykłady kocio-psiej przyjaźni...
https://www.youtube.com/shorts/r1X0lVMP7us
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 26, 2025 12:49 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Fajna kocio-psia sympatia :1luvu:
U nas dziś szaro i mżawka, czasem lubię taką pogodę....jest taka uspokajajaco-wyciszająca....Dobrego dnia :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 11597
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro mar 26, 2025 14:11 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Anna2016 pisze:Fajna kocio-psia sympatia :1luvu:
U nas dziś szaro i mżawka, czasem lubię taką pogodę....jest taka uspokajajaco-wyciszająca....Dobrego dnia :1luvu:

Tak, zachęca to spokoju, wyciszenia :)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 26, 2025 15:18 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Anna2016 pisze:Fajna kocio-psia sympatia :1luvu:
U nas dziś szaro i mżawka, czasem lubię taką pogodę....jest taka uspokajajaco-wyciszająca....Dobrego dnia :1luvu:

Tez bardzo lubie! A najbardziej mgle! I calkowity brak wiatru.
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5040
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Śro mar 26, 2025 19:50 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Calineczka. Jezdeś tu? Bo się muszę wyżalić. Ja z tą Dużą naprawdę nie wyczymię! Najsampierw nosi kotku do Doctorro i miątolą kotku i oglądają jakowąś kaszku i cosik knują. Ja nie mam żadmnej kaszki! Późmniej kotku dostaje kuja. A jakby nieszczęścia było za mało, to Duża stłuka moją ulubioną misku! Mówi, że już zamówiła takową drugą i zaniedługo przyjdzie, ale wiesz, człowiekom nie możmna wierzyć :evil:
Chyba zamówię kotolota, spakuję książniczkową walizeczku i przylecę do cię.
Książniczka Ofelja
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35259
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, Paula05 i 72 gości