Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 05, 2025 11:00 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Uszka już w lecznicowej klatce, czeka na zabieg. Zadziałał sznurek. Buras przymierzał się wejść do klatki, trzeba było go przeganiać. OK, złapię go, jeśli będzie przychodził, ale w następnej kolejności. Teraz tylko problem jak złapać kocią mamę i Sreberko. Na pewno trzeba je przegłodzić, w niedzielę nie dostaną nic do jedzenia. Kupię w Action podbierak, wypróbuję na swoich kotach, może się uda.
Ulżyło mi, chociaż jestem bardzo zmęczona, naprawdę. Koty mają lamblie, trzeba będzie przeleczyć całe stado :evil: :evil:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 05, 2025 15:29 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Pierwsza dawka leków podana już wszystkim kotom, czyli siedmiu. Większość łyknęła bez problemu, tylko Mimek i Gabryś się bali, trzeba było ich złapać. Samo podanie dużej w końcu tabletki nie było już trudne.Na Gabrysia musiałam chwilę poczekać, bo ukrył się w kanapie. Teraz kolej na mnie, muszę się przebadać. Ludzki test tańszy niż koci :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 05, 2025 18:31 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar,
USZKA :1luvu: złapana :1luvu: .

Trafi do Lolka?

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5072
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro mar 05, 2025 20:16 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Uszko, teraz u Ciebie taka odmiana! Kochanie, nie bój się, to dla Twojego dobra naprawdę...
Ale udana akcja. Jeszcze żeby te dwie kocice się złapały do klatki... Ech...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12397
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 05, 2025 21:22 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ewar gratulacje z udanej łapanki. Oby mamusie udało się złapać to byłoby po kłopocie.

aga66

 
Posty: 6775
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro mar 05, 2025 22:32 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Brawo TY Ewo. Zrobiłaś kapitalną akcję ! Po Lolku i Uszko w lecznicy to jest sukces :201494

Zastanawiam się czy możesz podać Kociej Mamie i Sreberku jakichś środków antykoncepcyjnych do czasu złapania na zabieg? Nie znam się ale może chociaż tak zadziałać.
Żądam postawienia Andrzeja Dudy w stan oskarżenia zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 145. ustęp 2.

Senanta

 
Posty: 3537
Od: Nie paź 20, 2019 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 06, 2025 6:34 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Już kilka razy pisałam, że nie da się kotkom podać provery. Sreberko ostatnio przychodzi regularnie, ale ona jest dość grymaśna. Ostatnio Dorota dała jej miskę z różnymi rzeczami, powąchała i odeszła. A kocia mama często znika na wiele dni, pojawia się, a do misek nie przyjdzie.
Złapałyśmy pięć kociaków, w tym jeden musiał zostać uśpiony :cry: :cry: , są już po zabiegach. To jakiś sukces. Lolek jest bardzo wycofany, zupełnie inaczej się zachowuje niż rodzeństwo. Martwię się. Nie umieszczę ich razem z Uszką, ona będzie po sterylce, a ja nie będę miała kontroli. Lolek zamieszka u mnie. Trochę dużo będzie tego szczęścia, ale chyba najpierw musi być gorzej, aby było lepiej, tak sobie tłumaczę. I jeszcze te lamblie :evil: :evil:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 06, 2025 13:31 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ale pusto u Kulek. Przybiegła Lila, zjadła odrobinę i poszła opalać się na trawnik. Widziałam jeszcze burasa, ale mi zniknął. Ponad godzinę jeździłam po całym terenie i po parku, dzwoniłam dzwonkiem, zero odzewu. W końcu pojawił się buras, dałam mu jeść, oczywiście. Po jakiejś godzinie Sreberko przybiegła do parku. Kociej mamy ani widu, ani słychu.
Z Lolkiem trochę lepiej. Nadal się boi, ale było dużo siusiu w kuwecie i zniknęła sucha karma z miski. Dostał parafinę, bo kupki jeszcze nie było. On źle znosi zamknięcie, ale to tylko do jutra, łazienkę zajmie Uszka.
Domowe koty dostały obrzydliwe tabletki na lamblie, tylko Gabryś znowu ukrył się w kanapie, ale wyjdzie i mu podam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 06, 2025 21:52 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dobrze, że kocie rodzeństwo już bezpieczne. Oby i mamusie udało się złapać.

aga66

 
Posty: 6775
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt mar 07, 2025 6:06 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Z mamusiami będzie trudno.
Wczoraj siedziałam z Bunią i Lolkiem ponad dwie godziny. Opłaciło się, Lolek pięknie się otworzył, bawił się, wreszcie jak kociak. Dzisiaj zabieram go do siebie, a w łazience zamieszka Uszka. Zobaczymy, co będzie.
Nie złapałam lamblii, wynik badania negatywny.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 07, 2025 13:31 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Lolek u mnie, boi się, ale jest grzeczny. Usia w łazience u Reni, ale ja się jej boję :oops: To wariatka, sprężyna, jak ją oceniła wetka. Zobaczymy jakie będą postępy. Na szczęście nie muszę jej nic podawać. Zapłaciłam 650 zł, w tym jakiś mocniejszy spot-on. Usia ma testy negatywne, nieco podwyższone próby wątrobowe, ale bez dramatu, pozostałe wyniki dobre.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 08, 2025 7:18 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie jest za ciekawie. Lolek na razie nie może się u mnie odnaleźć, jest zestresowany, właściwie cały czas leży na parapecie.Śniadanie podane "do łóżka" zjadł, ale czy był w kuwecie? Tego nie wiem. Za dużo zmian w jego życiu, ale to dopiero kilka dni, mam nadzieję, że będzie dobrze. Nosia już zadomowiona, zachowuje się tak, jakby od zawsze u mnie mieszkała. Najgorzej jest z Uszką. Wczoraj nawet jej dotknąć nie mogłam, była bardzo zdenerwowana. Wchodziłam do niej do łazienki co chwilę, mówiłam łagodnym głosem, ale nie dotykałam. Zobaczę jak minęła noc, czy coś zjadła i skorzystała z kuwety. Pytanie, czy nie powinnam kotów wypuścić. Otóż, myślałam o tym, ale to kociaki. Jak długo będziemy mogły z Dorotą jeździć do kotów i się nimi opiekować? Chciałabym, aby zostały tylko trzy kotki, kocia mama, Sreberko i Lila, oczywiście wysterylizowane. Tak udało się zlikwidować huciane stado. Już tam nie jeżdżę, od kiedy Jadzia[*], ostatnia kotka odeszła. Miała 10 lat. Zakocona jestem na maksa, ale mam nadzieję, że jakieś koty znajdą domy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 08, 2025 9:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Oj. Mam nadzieję, że kolejne wieści o kociakach będą pomyślne. Uszko, kciuki! Lolku, kciuki!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12397
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 08, 2025 10:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26883
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 08, 2025 10:27 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Nie jest za ciekawie. Lolek na razie nie może się u mnie odnaleźć, jest zestresowany, właściwie cały czas leży na parapecie.Śniadanie podane "do łóżka" zjadł, ale czy był w kuwecie? Tego nie wiem. Za dużo zmian w jego życiu, ale to dopiero kilka dni, mam nadzieję, że będzie dobrze. Nosia już zadomowiona, zachowuje się tak, jakby od zawsze u mnie mieszkała. Najgorzej jest z Uszką. Wczoraj nawet jej dotknąć nie mogłam, była bardzo zdenerwowana. Wchodziłam do niej do łazienki co chwilę, mówiłam łagodnym głosem, ale nie dotykałam. Zobaczę jak minęła noc, czy coś zjadła i skorzystała z kuwety. Pytanie, czy nie powinnam kotów wypuścić. Otóż, myślałam o tym, ale to kociaki. Jak długo będziemy mogły z Dorotą jeździć do kotów i się nimi opiekować? Chciałabym, aby zostały tylko trzy kotki, kocia mama, Sreberko i Lila, oczywiście wysterylizowane. Tak udało się zlikwidować huciane stado. Już tam nie jeżdżę, od kiedy Jadzia[*], ostatnia kotka odeszła. Miała 10 lat. Zakocona jestem na maksa, ale mam nadzieję, że jakieś koty znajdą domy.

Oby udało się plany zrealizować :ok:.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5072
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka-, Google [Bot] i 12 gości