W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 22, 2025 16:22 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

ewkkrem pisze:Niteczka zdobywa kolejne, podniebne szczyty :evil:


Niestety, musiałam przestawić kuwetę i zamknąć łazienkę. Jak już raz wlazła to właziła ciągle. Ja ją ściągałam i zanim zeszłam ze stołka to ona już była na kabinie :roll:

Akrobatkę to najlepiej wyadoptować do cyrku :D
Uff, ciężko z takim szałaputem, nigdy nie wiadomo, co wymyśli :D :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 22, 2025 17:23 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

jolabuk5 pisze:
ewkkrem pisze:Niteczka zdobywa kolejne, podniebne szczyty :evil:


Niestety, musiałam przestawić kuwetę i zamknąć łazienkę. Jak już raz wlazła to właziła ciągle. Ja ją ściągałam i zanim zeszłam ze stołka to ona już była na kabinie :roll:

Akrobatkę to najlepiej wyadoptować do cyrku :D
Uff, ciężko z takim szałaputem, nigdy nie wiadomo, co wymyśli :D :strach:

To nawet wyobrazić się nie da!!! :mrgreen:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob lut 22, 2025 17:42 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Śmierć Marysi (forumowej MaryLux) podcięła nam skrzydła. Jakoś trudno było napisać cokolwiek. Z Marysią poznałyśmy się w realu i taka anegdotka mi się przypomniała: Marysia przyjechała do sanatorium w Ciechocinku. Blisko mnie. Umówiłyśmy się na spotkanie w realu. W pierwszy dzień jej pobytu bo ... zabrała z sobą laptopa ale zapomniała o zasilaczu :wink: . Jechałam do niej (ok 40 km) a ona pyta: a jak się poznamy? Ja na to: zgadnij - ja Cię znam ze srebrnego ekranu więc chyba poznam.
Wiecie, ja mam awersję do uścisków, całusków, ściskania się na powitanie i pożegnanie ale w Mary było coś takiego, że ... uściskałyśmy się od pierwszego kopa.
Ech, trudno ale zawsze jej mówiłam, że zapisałam jej w testamencie moje koty na "dochowanie" a ona uciekła. Do Psota, Pigułki, wielu innych kotów.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob lut 22, 2025 21:16 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

ewkkrem pisze:Śmierć Marysi (forumowej MaryLux) podcięła nam skrzydła. Jakoś trudno było napisać cokolwiek. Z Marysią poznałyśmy się w realu i taka anegdotka mi się przypomniała: Marysia przyjechała do sanatorium w Ciechocinku. Blisko mnie. Umówiłyśmy się na spotkanie w realu. W pierwszy dzień jej pobytu bo ... zabrała z sobą laptopa ale zapomniała o zasilaczu :wink: . Jechałam do niej (ok 40 km) a ona pyta: a jak się poznamy? Ja na to: zgadnij - ja Cię znam ze srebrnego ekranu więc chyba poznam.
Wiecie, ja mam awersję do uścisków, całusków, ściskania się na powitanie i pożegnanie ale w Mary było coś takiego, że ... uściskałyśmy się od pierwszego kopa.
Ech, trudno ale zawsze jej mówiłam, że zapisałam jej w testamencie moje koty na "dochowanie" a ona uciekła. Do Psota, Pigułki, wielu innych kotów.


Ja też przytuliłam Mary na przywitanie (potem dopiero przeczytałam na forum, że nie lubi dotyku). Nie wiem, czy miała mi to za złe. Ale Mary była taka drobniutka, kruchutka, że aż chciał się ją objęć, otoczyć opieką...
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10541
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 22, 2025 23:57 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

ewkkrem, madrugada, ja miałam identyczne odczucie gdy zobaczyłam Marysię. Po prostu musiałam ją przytulić, bo właśnie tak jak pisze madrugada, chciało się ją otoczyć opieką, drobną, kruchą Marysię, która tak patrzyła...
Ciężko, no ciężko i smutno.
Pamiętam jak na naszym spotkaniu, już po wycieczce, Ola zapraszała jeszcze Marysię na leczo, żebyśmy zjedli razem, kawę wypili, ale Marysia powiedziała że chciałaby się już położyć. Odwieźliśmy ją do domu. Byłam pewna że niebawem się zobaczymy znowu... :(

Silverblue

 
Posty: 5844
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 23, 2025 9:18 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

madrugada pisze:
ewkkrem pisze:Śmierć Marysi (forumowej MaryLux) podcięła nam skrzydła. Jakoś trudno było napisać cokolwiek. Z Marysią poznałyśmy się w realu i taka anegdotka mi się przypomniała: Marysia przyjechała do sanatorium w Ciechocinku. Blisko mnie. Umówiłyśmy się na spotkanie w realu. W pierwszy dzień jej pobytu bo ... zabrała z sobą laptopa ale zapomniała o zasilaczu :wink: . Jechałam do niej (ok 40 km) a ona pyta: a jak się poznamy? Ja na to: zgadnij - ja Cię znam ze srebrnego ekranu więc chyba poznam.
Wiecie, ja mam awersję do uścisków, całusków, ściskania się na powitanie i pożegnanie ale w Mary było coś takiego, że ... uściskałyśmy się od pierwszego kopa.
Ech, trudno ale zawsze jej mówiłam, że zapisałam jej w testamencie moje koty na "dochowanie" a ona uciekła. Do Psota, Pigułki, wielu innych kotów.


Ja też przytuliłam Mary na przywitanie (potem dopiero przeczytałam na forum, że nie lubi dotyku). Nie wiem, czy miała mi to za złe. Ale Mary była taka drobniutka, kruchutka, że aż chciał się ją objęć, otoczyć opieką...


Nawet nie wiedziałam o tym i też przytulałam Mary.

Za to Sylwia-Myszolandia była całkiem inna, bardzo emocjonalna, odwiedziła mnie dwa razy i jeszcze dobrze nie wysiadła z samochodu, a już tonęłam w jej uściskach :D
Najlepiej jak dorwała Rudzię, wzięła na ręce i zaczęła się do niej mocno przytulać, czym bardzo oburzyła kocicę, bo ona tego nie lubi. Zresztą Sylwia o tym wiedziała, ale po prostu musiała to zrobić, jak to ona.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76213
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lut 23, 2025 15:18 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

ewkkrem pisze:Niteczka zdobywa kolejne, podniebne szczyty :evil:


Niestety, musiałam przestawić kuwetę i zamknąć łazienkę. Jak już raz wlazła to właziła ciągle. Ja ją ściągałam i zanim zeszłam ze stołka to ona już była na kabinie :roll:

Ależ rzeczywiście z niej akrobatka i kombinator mały :D Wygląda jakby szukała ruchomego kafelka, który otworzy się i ujawni tajne przejście :lol: To by dopiero była frajda!! Oczy dookoła głowy to stanowczo za mało przy Niteczce :strach:

Silverblue

 
Posty: 5844
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 23, 2025 15:48 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Na filmiku widać, jaki piękny wzór na futerku ma Niteczka.
A pyś ma taki Ofelkowy. Ofelia też lubi wysokości... Z wiekiem co prawda jakby nieco mniej (kręgosłup już nie najmłodszy)...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35205
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lut 27, 2025 17:15 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Silverblue pisze: Ależ rzeczywiście z niej akrobatka i kombinator mały :D Wygląda jakby szukała ruchomego kafelka, który otworzy się i ujawni tajne przejście :lol: To by dopiero była frajda!! Oczy dookoła głowy to stanowczo za mało przy Niteczce :strach:

Nooo, Alicja w krainie czarów. Jeszcze mi tylko ruchomych kafelków brakuje :evil:
MB&Ofelia pisze:Na filmiku widać, jaki piękny wzór na futerku ma Niteczka.
A pyś ma taki Ofelkowy. Ofelia też lubi wysokości... Z wiekiem co prawda jakby nieco mniej (kręgosłup już nie najmłodszy)...

Ciociu, przypominam, że Niteczka szuka domku :wink: . Tobie bym oddał i nawet ... podziękował :mrgreen:
MaCiuś

Już nie osiwieję (bo jestem siwa) więc chyba wyłysieję :evil:
Obrazek

To nie wygląda tragicznie ale ... jest tragiczne.
Ona wskakuje po drzwiach i ... nie ma jak zeskoczyć.
Po lewej powieszone szklane pokrywki, po prawej kuchenka gazowa (nawet jak nieużywana to te kratki, rusztowania nad palnikami są, wysoce niebezpieczne). Bezpośrednio pod - zlewozmywak.
Tak było wczoraj a dzisiaj 8O :strach: :placz: :

Wskoczyła po oknie, które widać pod koniec filmiku ale zejść się nie dało.

Jest coraz gorzej a we wtorek kastracja. Mam nadzieję, że kubraczek pomoże bo jak nie to ... nie wróżę Niteczce długiego życia :placz:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw lut 27, 2025 17:40 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Też mam taką alpinistkę. W rezultacie wszystkie szafy są zabepieczone kartonowymi pudłami z paczek zooplusa. Widok niepiękny, ale jestem spokojniejsza, że nóg nie połamie i do kwiatków nie nasika.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lut 27, 2025 17:45 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Moja Pusia taka była, tez alpinistka, a mieszkanie 3,20 raczej wysoko. Ale nigdy nie spadła, tylko ze 2 razy musiałam jej pomóc zejść. Z żyrandola zeskoczyła sama. Na szafę :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 27, 2025 18:01 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

mziel52 pisze:Też mam taką alpinistkę. W rezultacie wszystkie szafy są zabepieczone kartonowymi pudłami z paczek zooplusa. Widok niepiękny, ale jestem spokojniejsza, że nóg nie połamie i do kwiatków nie nasika.

O ile w pokoju mogę próbować z kartonami to w kuchni się nie da. Odcięłam lodówkę ale ona z blatu wskakuje bezpośrednio na drzwi a z drzwi (z pominięciem lodówki) na szafkę. Po przeciwnej stronie kuchni. Mam drzwi do kuchni zlikwidować??? Nooo mogę :( Wrrr, no, nie chcę bo ... bałagan :(
W pokoju niby łatwiej bo mogę otwierać okno z drugiej strony ale ona przymierza się do wskakiwania na podniebne miejscówki z ... oparcia fotela.
Koleżanka radzi mi kłaść na meble różne szmaty - typu kołdry i piernaty, "coby" Niteczka spadając miała miękkie lądowanie :mrgreen:
Jak wyłysieję to zrobię sobie selfie i TU wstawię :evil:
jolabuk5 pisze:Moja Pusia taka była, tez alpinistka, a mieszkanie 3,20 raczej wysoko. Ale nigdy nie spadła, tylko ze 2 razy musiałam jej pomóc zejść. Z żyrandola zeskoczyła sama. Na szafę :wink:

Jolu, ja bym się nie bała gdyby Niteczka mogła zeskoczyć sama. Nawet w dużej wysokości ale jak ona nie może zejść drogą, którą weszła to już niefajnie. Ona, niestety wskakuje tam, gdzie nie ma powrotu.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw lut 27, 2025 18:07 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

No tak, to jest problem. Najgorzej, jak nie ma jak zejsć...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69753
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 27, 2025 19:40 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Moja zeskakując zwala różne rzeczy po drodze hamowania, dużo zniszczeń mi porobiła.
Jedyny sposób - utuczyć kotkę, to jej gruby kuper nie podleci za wysoko i zaprzestanie tych wypraw :mrgreen:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lut 27, 2025 19:51 Re: W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

mziel52 pisze:Moja zeskakując zwala różne rzeczy po drodze hamowania, dużo zniszczeń mi porobiła.
Jedyny sposób - utuczyć kotkę, to jej gruby kuper nie podleci za wysoko i zaprzestanie tych wypraw :mrgreen:

Też wpadłam na ten pomysł ale ona spala wszystko na pniu a czego nie spali to idzie w ... długość! I wysokość. Jest długa jak nitka, chuda jak nitka a wzrostem przebiła Mumisia :wink: Do jakiego wieku koty rosną? Może jak przestanie wzdłuż i na wysokość to zacznie w szerz :mrgreen: ?
Na razie ma dopiero 7 miesięcy.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 33 gości