[MaryLux odeszła ]InkaPigulinka [*] 63 DT ŻEGNAMY MARYSIĘ

Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

za poprawę zdrowia Mary

czitka pisze:Mam niestety bardzo złe informacje i ogromnie mi trudno je tutaj wystukać.
Marysia od wczoraj jest w szpitalu na Borowskiej, nie ma z Mary kontaktu, jest nieprzytomna.
Tyle przekazano mi z innego szpitala, na Borowskiej nie jestem upoważniona do przekazywania mi informacji. Usiłuję skontaktować się z bratem Mary, na razie nie odbiera telefonu ani wiadomości.
Nic więcej nie wiem....

Niech się poprawi :ok:

.

Dużo mocnych kciuków :ok:

Mary, musi być dobrze.

Bardzo źle to wygląda

Kciuki oczywiście trzymam, oby było jak najlepiej dla Marysi :ok:

MaryLux, trzymamy wszystkie kciuki i kocie pazurki też… Wracaj do nas!

Marysiu, walcz! Wszyscy tu trzymamy kciuki i czekamy na poprawę!!! :ok:

Kciuków moc :ok:

Ojoj... Kciuki wielkie :ok:

Mnie się same brzydkie słowa cisną ... Diagnostyka zaczęła się pod koniec listopada a w połowie lutego "mamy plan leczenia" :evil:

. Może gorycz przeze mnie przemawia ale gierkowskie hasło nadal aktualne. A nawet aktualniejsze

Ja wiem, że pieniądze są potrzebne w innych obszarach i emerytów nie należy leczyć ale przykro.
Maryś, daj kopa systemowi i wyzdrowiej!
Obyś dożyła emerytury honorowej i obciążała finansowo młodsze pokolenia.

ewkkrem pisze:Mnie się same brzydkie słowa cisną ... Diagnostyka zaczęła się pod koniec listopada a w połowie lutego "mamy plan leczenia" . Może gorycz przeze mnie przemawia ale gierkowskie hasło nadal aktualne. A nawet aktualniejsze
Ja wiem, że pieniądze są potrzebne w innych obszarach i emerytów nie należy leczyć ale przykro.
Maryś, daj kopa systemowi i wyzdrowiej!
Obyś dożyła emerytury honorowej i obciążała finansowo młodsze pokolenia.

Czekam cały czas na jakąkolwiek wiadomość od brata Marysi, niestety nadal nie odpowiedział.
A jeszcze bardziej na sms od Marysi. Albo wpis na forum. Z nadzieją, że pokonała kryzys i wraca do nas.
Marysiu, czekamy wszyscy!!!!

O rety... Mam nadzieję że to był tylko jakiś chwilowy kryzys, coś się złego zadziało ale lekarzom udało się zapanować nad sytuacją i Marysia już wraca do sił...
Kciuki z całych sił zaciśnięte, oby było dobrze!

Dopiero doczytałam i też mocno trzymam kciuki za zdrowie Mary dużo kciuków :ok:

ewkkrem pisze:Mnie się same brzydkie słowa cisną ... Diagnostyka zaczęła się pod koniec listopada a w połowie lutego "mamy plan leczenia" . Może gorycz przeze mnie przemawia ale gierkowskie hasło nadal aktualne. A nawet aktualniejsze
Ja wiem, że pieniądze są potrzebne w innych obszarach i emerytów nie należy leczyć ale przykro.
Maryś, daj kopa systemowi i wyzdrowiej!
Obyś dożyła emerytury honorowej i obciążała finansowo młodsze pokolenia.

Właśnie ja też tego nie rozumiem. Moja mama od razu dostała skierowanie do Instytutu Onkologii i trzy miesiące po diagnozie była już po pierwszej chemii. Dlaczego tu tak powoli? Nie wiem, ale wiem że Marysia jest waleczna i tak łatwo się nie podda :ok:

Cały czas trzymamy kciuki i wysyłamy dobre myśli :ok:

Nadal mocne kciuki za Marysię! :ok:

[MaryLux odeszła ]InkaPigulinka [*] 63 DT ŻEGNAMY MARYSIĘ

Kto przegląda forum