Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 15, 2025 19:18 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Dziękuję, gadałam 6.5 godz do ekranu , gardło zdarte, chyba było dobrze poza tym. Dobrego wieczoru :201461 :201461 :201461

Anna2016

 
Posty: 11597
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob lut 15, 2025 20:55 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Anna2016 pisze:Dziękuję, gadałam 6.5 godz do ekranu , gardło zdarte, chyba było dobrze poza tym. Dobrego wieczoru :201461 :201461 :201461

Uff, tyle godzin gadania... Ja bym nie dała nawet przez telefon tyle plotkować, a Ty przecież robisz WYKŁAD! Podziwiam, Aneczko! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 15, 2025 20:56 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Aniu, już niedługo zmienisz pracę. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10609
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 15, 2025 23:15 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Dziękuję Jolu :1luvu:
Dziękuję Grażynko :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 11597
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie lut 16, 2025 0:50 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Uff,tyle godzin,nie dziwię się że gardło zdarte...
A jeszcze co do wody,to ja tak jak Jola,od razu bym pomyślała o Mici,potem dopiero szukała innej przyczyny :D

Silverblue

 
Posty: 6052
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 16, 2025 1:51 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

madrugada pisze:Aniu, już niedługo zmienisz pracę. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona.

Jak mówi przysłowie - wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, ale czasem trzeba sobie zmienić otoczenie i mieć inne problemy (nowe, zamiast tych starych). Też mam nadzieję, że w sumie bilans zmiany będzie dodatni! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 16, 2025 1:54 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Anna2016 pisze:Dziękuję Jolu :1luvu:
Dziękuję Grażynko :1luvu:

A jutro tez wykłady? Czy tylko ćwiczenia? Chociaż właściwie nie wiem, co lepsze, w czasie wykładu kontrolujesz tylko to, co sama mówisz, a na ćwiczeniach nigdy nie wiadomo, z czym wyskoczą studenci :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 16, 2025 1:56 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Silverblue pisze:Uff,tyle godzin,nie dziwię się że gardło zdarte...
A jeszcze co do wody,to ja tak jak Jola,od razu bym pomyślała o Mici,potem dopiero szukała innej przyczyny :D

Tak, jakoś kot się w tej sytuacji sam nasuwa jako przyczyna... :kotek: :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 16, 2025 8:45 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

jolabuk5 pisze:
Anna2016 pisze:Dziękuję Jolu :1luvu:
Dziękuję Grażynko :1luvu:

A jutro tez wykłady? Czy tylko ćwiczenia? Chociaż właściwie nie wiem, co lepsze, w czasie wykładu kontrolujesz tylko to, co sama mówisz, a na ćwiczeniach nigdy nie wiadomo, z czym wyskoczą studenci :wink:

Dziś 3 godz zegarowe wykładu. Połowa tego co wczoraj:) powinno być lżej :P :P wolę wykład niż cwiczenia, powiem swoje i koniec :wink: :wink:
Miłego dnia :1luvu: :201461

edit: i po wykładzie, jednak słuchacze zmęczeni, mniej aktywni (ja też)
Ostatnio edytowano Nie lut 16, 2025 17:51 przez Anna2016, łącznie edytowano 1 raz

Anna2016

 
Posty: 11597
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie lut 16, 2025 11:19 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

jolabuk5 pisze:
Spooxterium pisze:
jolabuk5 pisze:Wczoraj w przedpokoju znalałam wielką kałużę. Cóż, pomy ślałam, że to Calineczka

Ja bym podejrzewała wystąpienie żyły wodnej ale ja to ja :lol:

Ja, jak widzę mokre na podlodze, to jakoś odruchowo myślę, ze to kot :wink:


ja tylko jednego kota posadzam o takie rzeczy, tego najmłodszego
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76344
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lut 16, 2025 16:23 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Jako że moje pannice dobrze wychowane i nawet po narkozie, słaniając się na łapkach, pełzły do kuwety, to znajdując kałużę na podłodze prędzej bym podejrzewała dziurę w dachu, niż kota.
Aczkolwiek raz znalazłam i okazało się, że to owszem, kot, tyle że nie tym końcem.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35259
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lut 16, 2025 17:05 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Ja w sumie nie powinnam mieć powodu do podejrzeń, Micia przez cały pobyt u nas tylko dwa razy nasikała poza kuwetą, raz jak z jakiegoś powodu zaczęła się bać wchodzić do kuwety i wtedy pomogło ustawienie drugiej w innym miejscu, a drugi raz kiedy kuwetę czyścił Sebek i tak jakoś z wierzchu to robił. Micia nasikała wtedy tuż obok, a ja jak zaczęłam czyścić to na dole pod warstwą czystego żwirku było dosłownie bagno. Oj, dostało mu się wtedy za to i więcej tego błędu nie popełnił :roll:

Silverblue

 
Posty: 6052
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 16, 2025 18:23 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:
Spooxterium pisze:
jolabuk5 pisze:Wczoraj w przedpokoju znalałam wielką kałużę. Cóż, pomy ślałam, że to Calineczka

Ja bym podejrzewała wystąpienie żyły wodnej ale ja to ja :lol:

Ja, jak widzę mokre na podlodze, to jakoś odruchowo myślę, ze to kot :wink:


ja tylko jednego kota posadzam o takie rzeczy, tego najmłodszego

Ja też najpierw podejrzewam Calineczkę :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 16, 2025 18:28 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

I to jest problem przy kilku kotach. Jak ma się jednego, to wiadomo, kogo podejrzewać :wink:
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10609
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 16, 2025 18:29 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

MB&Ofelia pisze:Jako że moje pannice dobrze wychowane i nawet po narkozie, słaniając się na łapkach, pełzły do kuwety, to znajdując kałużę na podłodze prędzej bym podejrzewała dziurę w dachu, niż kota.
Aczkolwiek raz znalazłam i okazało się, że to owszem, kot, tyle że nie tym końcem.

Silverblue pisze:Ja w sumie nie powinnam mieć powodu do podejrzeń, Micia przez cały pobyt u nas tylko dwa razy nasikała poza kuwetą, raz jak z jakiegoś powodu zaczęła się bać wchodzić do kuwety i wtedy pomogło ustawienie drugiej w innym miejscu, a drugi raz kiedy kuwetę czyścił Sebek i tak jakoś z wierzchu to robił. Micia nasikała wtedy tuż obok, a ja jak zaczęłam czyścić to na dole pod warstwą czystego żwirku było dosłownie bagno. Oj, dostało mu się wtedy za to i więcej tego błędu nie popełnił :roll:

U mnie właściwie też nie ma takich przygód - Calineczka leje z przodu kuwety, jak się nie obróci i pupa jej wystaje (chociaż kuwety są raczej duże, ale ona też spora urosła... :wink: ). Ale jakoś tak mokre kojarzy mi się z kocim problemem - może za duzo czytam miau :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70198
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 121 gości