"Idzie Grześ przez wieś..."
Taki powinien być tytuł wątku. Po kolei. Dowiedziałam się od znajomej o kocie, który błąkał się po wsi, nikt o niego nie dbał. Zgarnęła go jakaś dziewczyna, ale domu mu nie dała. Umieściła go w lecznicy, bo miał oczy w fatalnym stanie, nie mógł ich nawet otworzyć. Dostawał leki, ale bardzo go bolało, protestował, gryzł i drapał. Na weekendy jechał do innej lecznicy, potem wracał i trochę to trwało. W końcu wylądował w pustym mieszkaniu, w kuchni, gdzie nie miał nawet skrawka kocyka. Miał ciepło, był bezpieczny, ale tylko tyle. W końcu zdecydowano, że zostanie wypuszczony na wsi. P.Iza zgodziła się dać mu tymczas. Było to prawie rok temu. P.Iza wykonała gigantyczną pracę, powolutku oswajała Grzesia. Wyrósł na przepięknego kota, kota bardzo proludzkiego. P.Iza pokochała go bardzo, mówiła, że nigdy nie miała kota, który by tak ją lubił i to okazywał.Spał w jej łóżku, na kolanach, witał ją zawsze w przedpokoju, kiedy wracała do domu i towarzyszył jej w zajęciach domowych..itd. Nie bał się obcych, z Tino jakoś się dogadywał, ale Tino to staruszek i na zabawę nie miał ochoty, a Grześ to młody i energiczny kocurek. Od wtorku mieszka w swoim domku w Gliwicach. Ma do towarzystwa młodego kocurka i starszą, bo już 14 letnią kociczkę. Ona, tak jak Tino nie miała już ochoty na zabawę z młodym kotkiem, stąd decyzja o dokoceniu. Duzi bardzo fajni, empatyczni, ich koty to znajdy ( obrzydliwe słowo

), zadbane i bardzo kochane. W mieszkaniu nie ma balkonu, ale Duzi zainstalowali tzw. kocie okno, obejmujące zewnętrzny parapet, koty będą mogły wylegiwać się w słońcu i oglądać świat za oknem, będą miały dostęp do świeżego powietrza. Grześ od razu skorzystał z kuwety, coś zjadł i wydaje się być zadowolony. Przyjaźni z kocurkiem jeszcze nie ma, ale nie ma agresji, jakoś się dogadają. Mam wieści codziennie, zdjęcia i filmik, czego chcieć więcej?
Bardzo jestem wdzięczna za domek dla rudasa

Ogromne podziękowania i szacunek dla p.Izy

, nie dałabym rady chyba przy moim stadzie. Dziękuję Arcanie za ogłoszenia i wstępne rozmowy

. P.Dariuszowi również za transport
W wolnej chwili coś więcej napiszę i wkleję zdjęcia

