Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas HCM...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 07, 2025 20:08 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Dopóki je, to jest nadzieja! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70914
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 07, 2025 20:21 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Jutro na 12 mamy echo serca, później od razu wizyta u naszej vetki na odciąganie płynu. 2 godziny przed echo mamy mu podać połowę kapsułki gabapentyny, może lepiej zniesie to wszystko… Ma być na czczo, ale zabiorę mu jedzenie dopiero jutro rano. Nie będę go głodzić dzień po dniu ponownie:/

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Pt lut 07, 2025 20:28 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Przykre to wszystko ze nasze kochane ogonki musza przechodzić tyle chorób
I trudno leczyć
Nie wytłumaczysz mu ,ze to dla jego dobra
I w całe się im nie dziwie
Samej mi się coś robi na myśl o medykach
Wracając do tematu
Kozak odszedł rok temu tez było chore serce
I trochę innych spraw
Płyn się zgromadził anemia , wątrobowe coś jeszcze
Ale on dostał furosemid i leki od serca juz miał
I podawałam dodatkowo wspomagacze
Ładnie wyniki wróciły do normy
Tyle ze on był nie obslugiwalny
Trudno było dopilnować leków
Płyn się zebrał na pewno , odszedł 10 grudnia 2023
Nagle na rękach w nocy
Ale napewno szczur mu z żerał tabl i znalazłam go wysuszonego
No i staruszek Pac prawie 20 l 17 stycznia 2024
Do końca się trzymał ładnie
Tez zgromadził sie płyn
Leczyć nie chcieli bo jeździłam gdzie indziej na badania to nas olali
Leków od serca nie dostałam , nie dało sie rozmawiać
Jazda kilkadziesiąt km nie wchodziła w rachubę
Dostałam furosemid
Ale później tak analizowałam ze to było za dużo
Podłóg psa
Schodził płyn
Przy furosemid trzeba podawać potas
Może za mało podawałam wypluł
Czytałam ze lepiej nie ściągać , tam są w tym płynie dobre składniki
Porozmawiaj może małe ilości furosemidu i potas
Aransep mógł podwyższyć ciśnienie , białkomocz i kot jest słaby
A i miałam inne koty i podrzuconego maluszka w ciężkim stanie
Zmęczenie , i człowiek nie daje rady
To są trudne decyzje
Trzymajcie się

anka1515

 
Posty: 4715
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt lut 07, 2025 20:33 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Słusznie, że dasz kolację, zwłaszcza, ze on głównie je pasty, one nie powinny zbytnio przeszkadzać w badaniu. Z netu wynika, że tylko echo serca wykonywane przez przełyk wymaga bycia na czczo. Natomiast zwykłe echo w ogóle nie wymaga żadnych przygotowań. Nie wiem, jak ściąganie płynu.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70914
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 07, 2025 20:48 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Pewnie o to ściąganie płynu chodzi, może trzeba z narkozą czy coś. Jeszcze takich doświadczeń nie mam, jutro pierwszy raz :| może echo pokaże, że nie trzeba ściągać tego płynu?

To forum to kopalnia wiedzy, jak i morze cierpienia kotów i ich właścicieli… Ale jak już czytałam, że gdzieś się zbierał płyn, to historia nie kończyła się najlepiej. Boję się, te już równia pochyła:(

Czy ten płyn mógł pojawić się przez podawanie przez nas kroplówek podskórnych? Już zaczynamy się obwiniać:(
Ostatnio edytowano Pt lut 07, 2025 21:24 przez Manuelowa, łącznie edytowano 1 raz

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Pt lut 07, 2025 21:06 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Nie obwiniaj się, przecież konsultujesz wszystko z wetem!
Płynu jest niedużo, może nie będzie się intensywnie zbierał! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70914
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 07, 2025 22:46 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Nie jestem przekonana czy badanie ma być w narkozie ze względu na wiek i stan Manuela.
Rysi odciągano płyn bez narkozy.

Kroplówki podskórne mogą powodować obrzęki gdy płyn się słabo wchłania, ale coś takiego zauważyłabyś natychmiast.
Trzymam mocno kciuki za jutrzejszy dzień :ok:
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9446
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt lut 07, 2025 22:53 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Gucio żył ponad dwa lata z niewielką ilością płynu w płucach i opłucnej. Serce miał zdrowe, co pół roku echo.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16686
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 07, 2025 22:59 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Dziękuję za kciuki, porady i doświadczenia. Jakoś tak lżej na duszy jak można podzielić się z kimś swoimi rozterkami i lękami.

Dam jutro znać jak poszło ale boję się strasznie jak Manuel to zniesie :|

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Sob lut 08, 2025 10:58 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Dzisiaj w nocy pierwszy raz od dawna do nas nie przyszedł:(
Podałam mu gabapentynę godzinę temu, ale jakoś nie widzę żeby działała. Może jest trochę wolniejszy.
A teraz sępi smaczki razem z Kotełką.
Obrazek

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Sob lut 08, 2025 11:04 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Śliczne oba :1luvu: :1luvu:
Kciuki za dziś!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70914
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 08, 2025 13:25 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Kotki cudne :)
Kciuki są, napisz koniecznie co z Manuelem
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9446
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob lut 08, 2025 17:09 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Niedawno wróciliśmy i generalnie masakra, gabapentyna nic nie zadziałała i Manuel walczył dzielnie :roll: . Najpierw byliśmy u kardiologa gdzie miał robione echo serca, które wykazało albo zapalenie mięśnia sercowego albo kariomiopatię przerostową. Do swojego zestawu (apelka,hedylon,gasprid,żelazo i probiotyki) dostał dodatkowo vetmedin, clopidorgel, libeo i marbofloksacyna. Nie wiem jak ja będę mu to wszystko wciskać 8O Kontrola za 2 tygodnie.

Następnie poszliśmy do naszej vetki na odciąganie płynu z opłucnej. Niestety trzeba było Manuela poddać "lekkiej narkozie" bo walczył dalej nieustannie. Wyproszono nas na korytarz i po pół godzinie wróciliśmy akurat jak miał mierzone ciśnienie i ma w normie.
Kot był już względnie wybudzony. Okazało się, że wyciągnęli z niego 200 ml płynu ;( Widziałam go, był klarowny i jasnożółty, czyli nie rak (uff). Obstawiają niewydolność serca.

Przy okazji narkozy pobraliśmy mu krew do badania i mam już pierwsze wyniki (żelazo, b12 i kilka innych będą po weekendzie). Jest dramat, jestem załamana.
Obrazek ObrazekObrazek

Czekam na resztę wyników...

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Sob lut 08, 2025 18:25 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

+W biochemii dramatu nie ma. Podwyższony parametr wątroby może się brać z ogromnej ilości leków jakie Manuel przyjmuje. Może wsparciem dla podrażnionej watroby byłby ornipural? Piszę o nim dlatego, że jest skuteczny a poza tym podaje się go w zastrzyku. Podwyższony BUN też w sumie nie jest dziwny bo raz, że wiek, a dwa, że stan zapalny w organizmie. Natomiast morfologia jest zła i niestety anemii nie udało się opanować.
Wygląd tego płynu, "na oko" też w sumie niezły. Fatalnie, że on w ogóle jest.

Z wiekiem się nie wygra :( Ale mam nadzieję, że się jakoś jeszcze Manuel pozbiera :ok:
PODFORUM MEDIÓW PRAWICOWYCH, ZAPYTAJ POPRZEZ PW

Katarzynka01

 
Posty: 9446
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob lut 08, 2025 18:42 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Tylko skąd anemia :placz: :placz:

To jakieś domino, leczymy jedno, pojawia się kolejna rzecz. Już wszystkie organy były leczone i są monitorowane. Tylko ta anemia…

Jesteśmy załamani.

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości