Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 04, 2025 18:26 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Szkoda, że kotki same siedzą ale najważniejsze, że mają ciepło i co jeść.

aga66

 
Posty: 6775
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto lut 04, 2025 21:53 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Tak sobie pomyślałam, że przydałaby ci się specjalna torba materiałowa na kotka którą mogłabyś zawsze mieć przy sobie jak jedziesz do Kulek. Mam taką stąd wiem, że można w niej transportować nawet dorosłego kota.
Żądam postawienia Andrzeja Dudy w stan oskarżenia zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 145. ustęp 2.

Senanta

 
Posty: 3537
Od: Nie paź 20, 2019 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 04, 2025 22:06 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Pytanie, czy wytrzymałaby przestraszonego kociaka, który chce się wydostać?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto lut 04, 2025 23:14 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Woziłam swoją oswojoną kicię ale przecież gdyby Ewa złapała kotka i przetrzymała w tej torbie to siostra w tym czasie mogłaby przywieźć transporterek.
Żądam postawienia Andrzeja Dudy w stan oskarżenia zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 145. ustęp 2.

Senanta

 
Posty: 3537
Od: Nie paź 20, 2019 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 05, 2025 7:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Toreb mam kilka, noszę w nich koty do weta, ale żeby dzikiego kota wsadzić do torby, to trzeba go złapać. Jak? Próbuję do transporterka, bo jeśli użyję klatki-łapki, to żaden już kot do niej później nie wejdzie.
Pisałam, że maluchy i kocia mama przeniosły się pod schody
Lola
Obrazek
Nosia
Obrazek
Bunia
Obrazek
Obrazek
Łapek
Obrazek
Misza i Łapek
Obrazek
Moje koty mają nieco pod górkę, bo nie są atrakcyjne, zwykłe dachowce, a moje zdjęcia są fatalne. Koty są jednak cudowne, zdrowe, przemiłe, proludzkie i prokocie. Może ktoś to zauważy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 05, 2025 10:37 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Byłam u Buni i Nosi. Bunia prawie nic nie zjadła, tak z nią jest. Nosia wylizała miski, a miała więcej mięsa niż moje koty w domu razem wzięte 8O 8O Kuweta zaliczona, kotkę wypuściłam na trochę, niedługo jeszcze raz tam pójdę.
Dorota była u Kulek, nie było tylko Sreberka, kocia mama i kociaki są pod schodami, ale wychodzą. Z jakiegoś powodu bardzo mało teraz jedzą. Dostają dobre jedzenie, ale wydają się nie być w ogóle głodne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 05, 2025 10:38 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26883
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 06, 2025 6:41 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dziękuję :1luvu:
Wczoraj Nosia odkryła uroki zabawy torem z piłeczką :lol:
Obrazek
Obrazek
Zdjęcia nieostre, ale trochę widać. Mała jest wulkanem energii. Brzuszek piękny, rana suchutka, kotka w ogóle się nią nie interesuje. Fartuszek był niepotrzebny. Nosia była przyzwyczajona, że jedzenie dostaje raz dziennie i właściwie najada się tylko w nocy, w dzień je dość mało. Wieczorem zostawiłam więc jej sporo jedzenia. Ona nie chce jeść kocich przysmaków, powącha i odchodzi, Bunia natomiast zmiata wszystko.
Dwa dni nie było Sreberka, dzisiaj więc ugotowałam rosół, to jej przysmak, może przyjdzie i się ucieszy z posiłku. Dam też trochę Nosi, zobaczę, czy zje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 06, 2025 14:59 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nosia nie zjadła.
Robi się nieciekawie u Kulek :evil: Po kolei. Była Lila, zjadła bardzo mało, ale była chętna na zabawę. Zobaczyłam jednak Sreberko na drzewie, pod nim rudo-białego kocura kipiącego hormonami :evil: :evil: :evil: Kotka bała się zejść, a kocur koniecznie chciał ją dopaść. Nigdy wcześniej go nie widziałam. Przegoniłam go, Sreberko zeszła i jadła, a ja już pilnowałam, żeby się najadła do syta. Szkoda mi też tego kocura, to instynkt nim rządzi, nie je, bije się z innymi kocurami, bo tak to jest w naturze. Kilka kocurów stamtąd wykastrowałam, ale zawsze znajdzie się jakiś koci amant. Kocia mama się nie pokazała. W miskach koło drzewa było sporo wczorajszej karmy, nie wiem, co kociaki jedzą. Musiałam je wywabić spod schodów, oczywiście wędką. Przyszły, bawiły się, Lila również. Długo nie byłam, bo było zimno, trochę zmarzłam. Musiałam jeszcze raz zajrzeć do Buni i Nosi, a także pojechać na targ po ziarno dla gołębi.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 06, 2025 18:38 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Czyli kolejny do ciachania?

aga66

 
Posty: 6775
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt lut 07, 2025 6:09 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie wiem, pierwszy raz go widzę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lut 07, 2025 10:28 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzisiaj u Kulek była tylko Lila i dwa kociaki. Tylko Lila odrobinę zjadła. Kociaki siedziały pod schodami, musiałam je znowu wywabić wędką. Jedzeniem nie są zainteresowane, zabawą owszem. To tyle.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 08, 2025 6:28 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Atol, kot, którego Dorota karmi codziennie też ma kiepski apetyt, podobnie jak Kulki. Czyżby zrzucały zimowy tłuszczyk ? Nosia natomiast je ilości hurtowe, ale wyłącznie w nocy :wink: Ona jest przytulanką, uwielbia być na rękach, wtula się we mnie i mruczy. Wietrzyłam mieszkanie i musiałam ją mieć na rękach, nie ufam jej tak jak Buni. Kotka w ogóle nie chciała zejść. Łapek też taki jest, ale on spokojniejszy. Jest chyba najmilszym teraz kotem w stadzie. Mnie bardzo lubi, ale mam konkurencję, czyli Miszę. Koty naprawdę muszą czuć, że są kochane, wtedy odwzajemniają uczucie
Nosia jest ruchliwa, trudno jej zrobić zdjęcie
Obrazek
Obrazek
Uwielbiam takie zdjęcia
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 08, 2025 11:03 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

W tym roku jeszcze tak zimno jak dzisiaj nie było :evil: Przede wszystkim wieje straszny, lodowaty wiatr. Bunia i Nosia mają cieplutko. Ładnie obie zjadły, Nosia oczywiście wylizała miski, Bunia bardzo niewiele zostawiła. Były wszystkie Kulki, oprócz kociej mamy. Sreberko nawet przyszła pod drzewo, była bardzo głodna. Lila i kociaki też jadły więcej niż ostatnio. Troszkę się z nimi pobawiłam, ale niedługo, bo ziąb okrutny, naprawdę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lut 09, 2025 9:45 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Znowu zimno, biedne bezdomniaczki :( :( Była Lila, ładnie zjadła. Zaraz obok, pod samochodem zauważyłam biało-rudego amanta. Przegoniłam go, żeby kotka spokojnie zjadła. Wywabiłam znowu Lolę spod schodów, widziałam, że jadła. Podszedł tam koci amant, ale jej nic nie robił. Już miałam odjeżdżać, kiedy zobaczyłam Sreberko na drzewie, a pod nim amanta. Sreberko uciekła, on ją gonił, ale kotka była głodna i przybiegła do parku. Tam amanta nie było, zresztą pilnowałam. Amanta mi też szkoda. Jeśli będzie głodny, to jedzenie w miskach jest. Nie widziałam kociej mamy, nie było też Uszka i trochę mnie to niepokoi.
Ludzie z jedynego bloku w pobliżu są bardzo życzliwi, naprawdę. Kłaniamy się sobie, rozmawiamy...itd. Jedna z pań tam mieszkających ma mi podrzucić trochę karmy. Podziękowałam, ale dawać też jest miło, ja to rozumiem. Ona ma koty na działce, opiekuje się też jeżami. Któregoś zabrała do weta, bo tracił kolce, okazało się, że miał grzybicę. Wyleczyła go. Miło takie coś słyszeć.Jakaś starsza pani wyrzuca kotom chrupki i sprawia jej to ogromną przyjemność, mówiła mi to jej opiekunka, która tej pani przynosi karmę dla kotów.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 8 gości