Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 02, 2025 20:19 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Też trzymam kciuki za kotka którego karmi pibon :ok:
Ja chyba nie chciałabym być kierownikiem, a kadrową to już wykluczone, naprawdę trzeba mieć łeb do tego. Może ktoś uzna to za brak ambicji, ale ja wolę zrobić swoje i mieć spokojną głowę. Nie mam też za bardzo zdolności do zarządzania, nie potrafiłabym kierować grupą ludzi. U nas teraz dość napięta sytuacja, ruszył program dobrowolnych odejść i już wiele osób zostało wezwanych w tej sprawie do kierownika. On dostał przykaz zwolnienia tylu a tylu i musi zdecydować kto. A wszystkich zna tyle lat. Tego to już w ogóle mu nie zazdroszczę.

Silverblue

 
Posty: 6036
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lut 02, 2025 20:42 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

A w mojej pracy coś koło połowy pracowników dobiega do wieku emerytalnego i szykuje się kilka odejść w tym roku. W tym kierowniczka. Co niektórzy chyba liczą, że będę startować w konkursie na jej stanowisko. No to będą bardzo zaskoczeni, bo ani myślę. Wystarczy że muszę ją zastępować jak jest na urlopie czy na L4. Robiąc jednocześnie swoje, a w tej chwili zastępując jeszcze jedną osobę.
Aż mi się nie chce iść jutro do pracy... :201435
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35256
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lut 02, 2025 21:07 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

jolabuk5 pisze:Zwiększyłabym na 2-3 dni, potem już normalnie, tyle że raz dziennie.
Tak, czas płynie płyskawicznie, im jesteśmy starsi, tym szybciej.
Trzymam kciuki, zeby kotu pomogło!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dziekuje Jolu i dziekuje za kciuki za kocia!
A Jolu ile w sumie dni podawac ten antybiotyk? 10?
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5034
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Nie lut 02, 2025 21:51 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

pibon pisze:
jolabuk5 pisze:Zwiększyłabym na 2-3 dni, potem już normalnie, tyle że raz dziennie.
Tak, czas płynie płyskawicznie, im jesteśmy starsi, tym szybciej.
Trzymam kciuki, zeby kotu pomogło!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dziekuje Jolu i dziekuje za kciuki za kocia!
A Jolu ile w sumie dni podawac ten antybiotyk? 10?

Zwykle tak się daje - 7 dni lub więcej, zależy jak będzie wyglądał ropień i jak samopoczucie kota.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70175
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 02, 2025 22:22 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Silverblue pisze:Też trzymam kciuki za kotka którego karmi pibon :ok:
Ja chyba nie chciałabym być kierownikiem, a kadrową to już wykluczone, naprawdę trzeba mieć łeb do tego. Może ktoś uzna to za brak ambicji, ale ja wolę zrobić swoje i mieć spokojną głowę. Nie mam też za bardzo zdolności do zarządzania, nie potrafiłabym kierować grupą ludzi. U nas teraz dość napięta sytuacja, ruszył program dobrowolnych odejść i już wiele osób zostało wezwanych w tej sprawie do kierownika. On dostał przykaz zwolnienia tylu a tylu i musi zdecydować kto. A wszystkich zna tyle lat. Tego to już w ogóle mu nie zazdroszczę.

Oj, zwalnianie to jedna z najgorszych rzeczy. Pół biedy, jesli odchodzą tylko osoby z uprawnieniami do emerytury, choć i one zwykle nie są zadowolone, bo emerytury są niskie. A teraz niestety wiele firm zwalnia... :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70175
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 02, 2025 22:24 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

MB&Ofelia pisze:A w mojej pracy coś koło połowy pracowników dobiega do wieku emerytalnego i szykuje się kilka odejść w tym roku. W tym kierowniczka. Co niektórzy chyba liczą, że będę startować w konkursie na jej stanowisko. No to będą bardzo zaskoczeni, bo ani myślę. Wystarczy że muszę ją zastępować jak jest na urlopie czy na L4. Robiąc jednocześnie swoje, a w tej chwili zastępując jeszcze jedną osobę.
Aż mi się nie chce iść jutro do pracy... :201435

Nie wiem, a może się jednak zdecyduj? Zwykle to większe pieniądze, a pracę można sobie jakoś ustawić... Jesli zespół widzi Cię jako szefa, to może warto zaryzykować?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70175
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 03, 2025 17:44 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

jolabuk5 pisze:
MB&Ofelia pisze:A w mojej pracy coś koło połowy pracowników dobiega do wieku emerytalnego i szykuje się kilka odejść w tym roku. W tym kierowniczka. Co niektórzy chyba liczą, że będę startować w konkursie na jej stanowisko. No to będą bardzo zaskoczeni, bo ani myślę. Wystarczy że muszę ją zastępować jak jest na urlopie czy na L4. Robiąc jednocześnie swoje, a w tej chwili zastępując jeszcze jedną osobę.
Aż mi się nie chce iść jutro do pracy... :201435

Nie wiem, a może się jednak zdecyduj? Zwykle to większe pieniądze, a pracę można sobie jakoś ustawić... Jesli zespół widzi Cię jako szefa, to może warto zaryzykować?

Jolu, zgodziłabyś się wykonywać pracę na dwa etaty za dodatek wynoszący 1/5 pensji z obecnego etatu? :roll:
I nie, nie ustawi się pracy. Musiałabym swoje oddać koleżance, która ma tyle samo roboty co ja. Więcej osób z naszym wykształceniem w pracy nie ma, a tu musi być osoba z konkretnym wykształceniem.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35256
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lut 03, 2025 22:01 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

MB&Ofelia pisze:
jolabuk5 pisze:
MB&Ofelia pisze:A w mojej pracy coś koło połowy pracowników dobiega do wieku emerytalnego i szykuje się kilka odejść w tym roku. W tym kierowniczka. Co niektórzy chyba liczą, że będę startować w konkursie na jej stanowisko. No to będą bardzo zaskoczeni, bo ani myślę. Wystarczy że muszę ją zastępować jak jest na urlopie czy na L4. Robiąc jednocześnie swoje, a w tej chwili zastępując jeszcze jedną osobę.
Aż mi się nie chce iść jutro do pracy... :201435

Nie wiem, a może się jednak zdecyduj? Zwykle to większe pieniądze, a pracę można sobie jakoś ustawić... Jesli zespół widzi Cię jako szefa, to może warto zaryzykować?

Jolu, zgodziłabyś się wykonywać pracę na dwa etaty za dodatek wynoszący 1/5 pensji z obecnego etatu? :roll:
I nie, nie ustawi się pracy. Musiałabym swoje oddać koleżance, która ma tyle samo roboty co ja. Więcej osób z naszym wykształceniem w pracy nie ma, a tu musi być osoba z konkretnym wykształceniem.

No tak, rozumiem. Trochę szkoda, ale sama wiesz najlepiej, co będzie korzystne, a co się zupełnie nie opłaca.

A u mnie znowu wydatki - mojej lokatorce złamał się klucz w zamku (podobno drzwi się "obsuwają", nie najlepiej wstawione) i musiała na cito wzywać ślusarza. Razem z wymianą wkładki - 400 zł.

Ale to nic, oby tylko zdrowie dopisywało., a tymczasem nogi znowu mi puchną (głównie kostki), pewnie za dużo siedzę przy komputerze. Mogłabym więcej korzystać z tabletu, tylko ze komputer daje większe możliwosci - moge słuchać i jednocześnie przeglądać miau, poza tym komputer jest dośc nowy, więc szybszy od staruszka-tabletu. W dodatku jak słucham leżąc w łóżku, to nawet przy najciekawszych audycjach potrafię zasnąć - bo tak miło, cieplutko, wygodnie, kotki mruczą... a wiek robi swoje :wink:
W rezultacie zdecydowanie wolę komputer, a moje nogi protestują :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70175
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 03, 2025 22:46 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Więcej ruchu może by pomogło?
Kciuki za zdrowie :ok: :ok: :ok: :201461 :1luvu: :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 11596
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto lut 04, 2025 0:13 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Anna2016 pisze:Więcej ruchu może by pomogło?
Kciuki za zdrowie :ok: :ok: :ok: :201461 :1luvu: :1luvu:

Tak, ruch... :)
Pomogłoby od czasu do czasu zrobienie przerwy i skorzystanie z łóżeczka, ale łóżeczko okupują koty i szkoda mi im przeszkadzać, żeby się połozyć "na chwilę".
Kciuki za Twoje zdrowie też, Aneczko! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70175
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 04, 2025 0:34 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Oj to rzeczywiście wydatek spory z tym zamkiem. Pielęgniarka, która przychodziła do mojej mamy (mama też dużo siedziała i puchnęły jej kostki) doradziła żeby tak chociaż stopami ruszać, tak jakbyś chciała stanąć na palcach i znowu opuszczać. Potem mama kupiła sobie taki jakby mały rowerek, takie pedały właściwie same, zapomniałam fachowej nazwy, takie malutkie to i miała pedałować siedząc, ale nie wiem na ile to pomogło, bo mama ciągle zapominała o tym rowerku :lol:

Silverblue

 
Posty: 6036
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lut 04, 2025 6:13 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Silverblue pisze:Oj to rzeczywiście wydatek spory z tym zamkiem. Pielęgniarka, która przychodziła do mojej mamy (mama też dużo siedziała i puchnęły jej kostki) doradziła żeby tak chociaż stopami ruszać, tak jakbyś chciała stanąć na palcach i znowu opuszczać. Potem mama kupiła sobie taki jakby mały rowerek, takie pedały właściwie same, zapomniałam fachowej nazwy, takie malutkie to i miała pedałować siedząc, ale nie wiem na ile to pomogło, bo mama ciągle zapominała o tym rowerku :lol:

Coś w tym stylu?
https://www.mediaexpert.pl/sport-i-rekr ... 10QAvD_BwE
Jolu, siedzę w domu, pije ciepłe soki, płucze gardło.....mam nadzieję że będzie lepiej....... :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 11596
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto lut 04, 2025 7:53 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Silverblue pisze:Oj to rzeczywiście wydatek spory z tym zamkiem. Pielęgniarka, która przychodziła do mojej mamy (mama też dużo siedziała i puchnęły jej kostki) doradziła żeby tak chociaż stopami ruszać, tak jakbyś chciała stanąć na palcach i znowu opuszczać. Potem mama kupiła sobie taki jakby mały rowerek, takie pedały właściwie same, zapomniałam fachowej nazwy, takie malutkie to i miała pedałować siedząc, ale nie wiem na ile to pomogło, bo mama ciągle zapominała o tym rowerku :lol:

Pomyślę. Ale kiedyś próbowałam rowerek i dość szybko dostałam kurczów w łydce... Chyba chodzenie byłoby lepsze.
A w ogóle to podejrzewam, że sprawa jest "od nerek"... No i ciśnienie też nie jest idealne :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70175
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 04, 2025 7:59 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Anna2016 pisze:
Silverblue pisze:Oj to rzeczywiście wydatek spory z tym zamkiem. Pielęgniarka, która przychodziła do mojej mamy (mama też dużo siedziała i puchnęły jej kostki) doradziła żeby tak chociaż stopami ruszać, tak jakbyś chciała stanąć na palcach i znowu opuszczać. Potem mama kupiła sobie taki jakby mały rowerek, takie pedały właściwie same, zapomniałam fachowej nazwy, takie malutkie to i miała pedałować siedząc, ale nie wiem na ile to pomogło, bo mama ciągle zapominała o tym rowerku :lol:

Coś w tym stylu?
https://www.mediaexpert.pl/sport-i-rekr ... 10QAvD_BwE
Jolu, siedzę w domu, pije ciepłe soki, płucze gardło.....mam nadzieję że będzie lepiej....... :1luvu:

Dzięki, Aneczko, popatrzę. Ale tak, jak napisałam - rowerek wywoływał kurcze w łydkach, ledwie po tym chodziłam, musiałam sprzedać. Natomiast stan nerek i ciśnienie nie są zbyt dobre i pewnie to jest przyczyną, niestety :(
Dobrze, że się kurujesz, soki i płukanie gardła na pewno nie zaszkodzą. A moze też coś do ssania? Ja uzywam Orofar, on podobno działa trochę przeciwwirusowo.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70175
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 04, 2025 8:00 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

jolabuk5 pisze:
Silverblue pisze:Oj to rzeczywiście wydatek spory z tym zamkiem. Pielęgniarka, która przychodziła do mojej mamy (mama też dużo siedziała i puchnęły jej kostki) doradziła żeby tak chociaż stopami ruszać, tak jakbyś chciała stanąć na palcach i znowu opuszczać. Potem mama kupiła sobie taki jakby mały rowerek, takie pedały właściwie same, zapomniałam fachowej nazwy, takie malutkie to i miała pedałować siedząc, ale nie wiem na ile to pomogło, bo mama ciągle zapominała o tym rowerku :lol:

Pomyślę. Ale kiedyś próbowałam rowerek i dość szybko dostałam kurczów w łydce... Chyba chodzenie byłoby lepsze.
A w ogóle to podejrzewam, że sprawa jest "od nerek"... No i ciśnienie też nie jest idealne :(


To może wypróbuj metodę Dulskiego :wink:
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10601
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 118 gości