» Wto gru 31, 2024 8:24
Re: Wyłapywanie kotek do kastracji- złapałam starą
Avinnion, to nasz Krzyś, nie żyje od ponad 5 lat, to zdjęcie po operacji enukleacji, która odbyła się ostatniego sierpnia 2017, brodawczak zaczął rosnąć kilka dni po niej. Czytałam wtedy o tym, okazało się, że to pojawia się "przy okazji" płaskonabłonkowego, który właśnie Krzysia żarł. Jego czepiały się różne paskudztwa, dużo z nim przeszliśmy, teraz mogę się "mądrzyć" i ewentualnie doradzać.
Trzymam kciuki za szybkie i bezproblemowe wyleczenie starej.
Anka1515, ta wetka z dwojgiem innych lekarzy ze Stefczyka założyła swoją przychodnię, już dawno, może z 10 lat temu, to Specjalwet na Doświadczalnej. Ona nie trafiła dwukrotnie w diagnozę w przypadku Krzysia właśnie, raz jeszcze na Stefczyka, ponownie już w Specjalwecie, ale ok. 3 lata temu "przeprosiłam się" z nimi i jeżdżę teraz do wetki Ewy Potockiej, która u nich przyjmuje, w razie czego bardzo Ci ją polecam.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023
Zarejestruj się na
FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!
Wiewiórki i inne ptaki