U mnie był hałas w kuchni, pobiegłam i zastałam tylko zdezorientowanego psa z mina " to nie ja".
Koty zwiały.
Na środku na podłodze leżało udo kurczaka.
Mailo nie mógł tego zrobić, udo było w rondelku na kuchence, na tylnym palniku za garnkiem z rosołem. Stygło sobie i czekało na podzielenie między futra. Widać za długo i same postanowiły podzielić.

Takie bystre są tylko H&H, Gruba nie wskoczy na blat.