Nulka i goście. Who is who?Nanuk ma cudny dom. Felicja.

[czitka]

czitko, dotarliśmy, nie chcę Cię już budzić smsem.
Pyton śpi. Śpi strasznie gruby, dobrze że w zamieszaniu pociagowym i przymusowej przesiadce nie zapomnieliśmy go zabrać Ale w sumie zaczipowany przecież

Dzień dobry !
Dobrze, że w końcu dotarliście do domu, pewnie teraz jesteście w pracy. Żaden sms by mnie nie zbudził, bo ja ich nie słyszę , podobnie jak nie widzę ulicy wieczorem gdy prowadzę autko, no trudno
Bardzo przepraszam, kilka nieodebranych wiadomości odnalazłam dzisiaj rano , nietoperze tak mają .
Odezwiemy się popołudniem, było cudnie!

[Silverblue]

Ola, napisz sobie na kafelku że my pracujemy tylko na popołudniowe zmiany
Ale cudnie było, to fakt
Pyton śpi dalej, wsadziłam go do największej miski jaką mam i zamknęłam w kabince, bo jak się obudzi to nie będzie wiedział gdzie jest a nikogo nie będzie

[gusiek1]

Pyton śpi dalej, wsadziłam go do największej miski jaką mam i zamknęłam w kabince, bo jak się obudzi to nie będzie wiedział gdzie jest a nikogo nie będzie

Misia pluszowego włóz do miski - przytuli się, i będzie mniej zaskoczony

[czitka]

Zakodowałam popołudniowy czas pracy!
Powolutku staram się ogarnąć wydarzenia dwóch ostatnich dni, ale to była taka fura pozytywnych emocji, że trudno ułożyć wszystko w jakimkolwiek porządku logicznym, nie wiem czy da się w ogóle
Bardzo Wam serdecznie dziękuję za ten wspólny czas, już tęsknię! I raz jeszcze wielkie ukłony dla MaryLux za uroczy spacer po Wrocławiu!
Pyton niech na razie śpi, a potem pewnie się rozkręci i zobaczymy co będzie dalej, najważniejsze, że bezpieczny i najedzony.
Nulka już w nocy dwa razy była patrolowo w domu, oczywiście na sygnale, co się nabiegała po wszystkich pokojach i nagadała, to się opisać nie da. Rano kolejny patrol, też z całym repertuarem olibolioli, muuu..., itd. Szuka Was, wracajcie!
A moje nieodbieranie wieczornych smsów ma swoje konsekwencje, ale o tym potem. Na razie muszę opanować dwóch gości w komórce. Piją od wczoraj, spali w Hiltonie
Edit: Ufff...poszli sobie. Chełmoński odjechał dzisiaj punktualnie-19.35. Zabrał ze sobą kumpla, lekko naćpanego. Podobno jadą do tylko Zabrza. Silverblue, januszek- bądźcie czujni.

[MaryLux]

Tak. Teraz już to jest problem zabrzański.
Na razie podróż się przeciąga, tzn nawet się nie zaczęła, bo z powodu wypadku na torach pociąg ma odjazd opóźniony o 90 minut na razie
MaryLux,może boli Cię gardło, bo dużo nam wczoraj opowiadałaś przy oprowadzaniu a zimno było?
Teraz już poważnie raz jeszcze dziękujemy za gościnę i wspólnie spędzony czas. Miło było poznać osobiście dziewczyny z Wrocławia i mam nadzieję że jeszcze się spotkamy

Nie, to nie z powodu gadania. Gardło boli mnie już od kilku dni. We wtorek mam randkę z laryngologiem.

Uff, to dobrze! Niech lekarz zobaczy, co się dzieje

Trochę mam stracha

[MaryLux]

Zakodowałam popołudniowy czas pracy!
Powolutku staram się ogarnąć wydarzenia dwóch ostatnich dni, ale to była taka fura pozytywnych emocji, że trudno ułożyć wszystko w jakimkolwiek porządku logicznym, nie wiem czy da się w ogóle
Bardzo Wam serdecznie dziękuję za ten wspólny czas, już tęsknię! I raz jeszcze wielkie ukłony dla MaryLux za uroczy spacer po Wrocławiu!
Pyton niech na razie śpi, a potem pewnie się rozkręci i zobaczymy co będzie dalej, najważniejsze, że bezpieczny i najedzony.
Nulka już w nocy dwa razy była patrolowo w domu, oczywiście na sygnale, co się nabiegała po wszystkich pokojach i nagadała, to się opisać nie da. Rano kolejny patrol, też z całym repertuarem olibolioli, muuu..., itd. Szuka Was, wracajcie!
A moje nieodbieranie wieczornych smsów ma swoje konsekwencje, ale o tym potem. Na razie muszę opanować dwóch gości w komórce. Piją od wczoraj, spali w Hiltonie
Edit: Ufff...poszli sobie. Chełmoński odjechał dzisiaj punktualnie-19.35. Zabrał ze sobą kumpla, lekko naćpanego. Podobno jadą do tylko Zabrza. Silverblue, januszek- bądźcie czujni.

A kto to był ten drugi? Witkacy? Jeśli tak, może zostawił w Hiltonie trochę prochów?

[madrugada]

Tak się zastanawiam, kto mógł spać w Hiltonie, a potem odjechać Chełmońskim do Zabrza?

[MaryLux]

Tak się zastanawiam, kto mógł spać w Hiltonie, a potem odjechać Chełmońskim do Zabrza?

Mógł pojechać do Krakowa

[madrugada]

Tak się zastanawiam, kto mógł spać w Hiltonie, a potem odjechać Chełmońskim do Zabrza?

Mógł pojechać do Krakowa

Tylko kto

[MaryLux]

Tak się zastanawiam, kto mógł spać w Hiltonie, a potem odjechać Chełmońskim do Zabrza?

Mógł pojechać do Krakowa

Tylko kto

Ten, kto spał w Hiltonie

[madrugada]

Tak się zastanawiam, kto mógł spać w Hiltonie, a potem odjechać Chełmońskim do Zabrza?

Mógł pojechać do Krakowa

Tylko kto

Ten, kto spał w Hiltonie

I z kim spał
A może to rzeczywiście Chełmoński z Malczewskim? Malczewski pojechał wcześniej, a Chełmoński się guzdrał i nie zdążył...

[czitka]

MaryLux, zgadłaś- Witkacy
Ciemno już, jutro zobaczę czy coś zostawili, najważniejsze, że zniknęli. Jeszcze tylko ta Czwórka Chełmońskiego... Koń podobno zawsze do stajni wraca, ale kto tam wie...
Bo wczoraj wieczorem dostałam smsem, którego nie odebrałam, tajną wiadomość o treści: Chełmoński minął Środę Śląską, powinien być o czasie . I po pierwsze nie był o czasie, a po drugie z Witkacym wylądowali u mnie w ogrodzie . Dziwne rzeczy tu się działy.
Nulka ma dzisiaj wielki apetyt, ciągle przychodzi i bolioliboli, że jeść. I zimno jest. I Pytona nie ma.

[jolabuk5]

Może Nulka przepowiada ostrą zimę?

[Silverblue]

Co to się tam dzieje to pojęcia nie mam, Chełmoński z Witkacym w komórce, chyba weszli przez kotowi dziurę. Ale czemu gości w komórce trzymasz?? Od razu tu wyjaśnię - my spaliśmy w domu, żeby nie było.
Nulka pewnie z radości miauczała że już nas nie ma i może sobie spokojnie pospać na kominku, a nie tak jak wczoraj. Weszła biedna do domu a tu jakiś typek na kanapie rozwalony. No to nawrzeszczała i poszła do piwnicy.
A Pyton się obudził. Było mu trochę smutno, więc żeby go rozweselić tańczymy w kolorze amaretto, a Pyton tańczy z nami! I się cieszy
gusiek1, dałam mu tam misia, ale go połknął.
MaryLux, nie bój się, strach ma wielkie oczy, a pewnie okaże się że to nic wielkiego. Trzymamy kciuki

[czitka]

Zimno jak diabli .
Dobrze, że Pyton się powoli zadomawia, dobrze, że goście z komórki już sobie pojechali a Nulka postanowiła zamienić zimną piwnicę na dom .

Ale smutno, że weekend już minął. Teraz byle do wiosny!