jestem nowy "zielony" - pytanie o żywienie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 12, 2024 14:01 jestem nowy "zielony" - pytanie o żywienie

Cześć! myślę o kocie dla dzieci i znajomy zasugerował zamawianie karmy bezpośrednio od producenta. Znajduję w internecie różne opine, na stronach producenta chwalą jakość mięsa. Zastanawiam się, czy ktoś ma doświadczenie z karmami mokrymi? Jacy producenci. A może lepiej postawić na tradycyjne żywienie? Będę wdzięczny za wszelkie informacje! Jestem zielony w tej materii :D

Romankowal

Avatar użytkownika
 
Posty: 24
Od: Pt paź 25, 2024 11:01

Post » Wto lis 12, 2024 17:13 Re: jestem nowy "zielony" - pytanie o żywienie

sorry, ale samo sformułowanie "kot dla dzieci" troszkę mnie mrozi. Kot dla dzieci to pluszak - zabawka. Żywy kot to członek CAŁEJ rodziny.
Co rozumiesz przez "tradycyjne żywienie" ?
Z karmami mokrymi wszyscy tu mamy doświadczenie, nawet, jak aktualnie ktoś karmi barfem. Większość zamawia w internecie, bo tak jest rzeczywiście taniej. Zerknij na ten wątek, choć raczej na końcowe strony viewtopic.php?f=1&t=183659

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16646
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 12, 2024 17:40 Re: jestem nowy "zielony" - pytanie o żywienie

Kolejny bot ogarnia sztuke konwersacji ;)

search.php?author_id=157687&sr=posts

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro lis 13, 2024 8:00 Re: jestem nowy "zielony" - pytanie o żywienie

izka53 pisze:sorry, ale samo sformułowanie "kot dla dzieci" troszkę mnie mrozi. Kot dla dzieci to pluszak - zabawka. Żywy kot to członek CAŁEJ rodziny.
Co rozumiesz przez "tradycyjne żywienie" ?
Z karmami mokrymi wszyscy tu mamy doświadczenie, nawet, jak aktualnie ktoś karmi barfem. Większość zamawia w internecie, bo tak jest rzeczywiście taniej. Zerknij na ten wątek, choć raczej na końcowe strony viewtopic.php?f=1&t=183659


tak racja członek całej rodziny, no przecież, ale wpływ głównie dzieci, przy wsparciu żony :). Żywienie tradycyjne, czyli takie przygotowane z własnych pół produkrtów, czy to wystarczy

Romankowal

Avatar użytkownika
 
Posty: 24
Od: Pt paź 25, 2024 11:01

Post » Śro lis 13, 2024 8:02 Re: jestem nowy "zielony" - pytanie o żywienie

FuterNiemyty pisze:Kolejny bot ogarnia sztuke konwersacji ;)

search.php?author_id=157687&sr=posts


To bardzo ciekawe, to jak należy formułować pytania kolego w sytuacji bladegopojecianiemanatematchodowlikotów proszę

Romankowal

Avatar użytkownika
 
Posty: 24
Od: Pt paź 25, 2024 11:01

Post » Śro lis 13, 2024 20:27 Re: jestem nowy "zielony" - pytanie o żywienie

Romankowal pisze:
izka53 pisze:sorry, ale samo sformułowanie "kot dla dzieci" troszkę mnie mrozi. Kot dla dzieci to pluszak - zabawka. Żywy kot to członek CAŁEJ rodziny.
Co rozumiesz przez "tradycyjne żywienie" ?
Z karmami mokrymi wszyscy tu mamy doświadczenie, nawet, jak aktualnie ktoś karmi barfem. Większość zamawia w internecie, bo tak jest rzeczywiście taniej. Zerknij na ten wątek, choć raczej na końcowe strony viewtopic.php?f=1&t=183659


tak racja członek całej rodziny, no przecież, ale wpływ głównie dzieci, przy wsparciu żony :). Żywienie tradycyjne, czyli takie przygotowane z własnych pół produkrtów, czy to wystarczy


czyli z własnych myszy?
no bo tradycyjne jedzenie dla kotów to myszy.

nie ma chyba jeszcze karm mokrych z myszy.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28812
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lis 13, 2024 20:57 Re: jestem nowy "zielony" - pytanie o żywienie

Patmol pisze:
Romankowal pisze:
izka53 pisze:sorry, ale samo sformułowanie "kot dla dzieci" troszkę mnie mrozi. Kot dla dzieci to pluszak - zabawka. Żywy kot to członek CAŁEJ rodziny.
Co rozumiesz przez "tradycyjne żywienie" ?
Z karmami mokrymi wszyscy tu mamy doświadczenie, nawet, jak aktualnie ktoś karmi barfem. Większość zamawia w internecie, bo tak jest rzeczywiście taniej. Zerknij na ten wątek, choć raczej na końcowe strony viewtopic.php?f=1&t=183659


tak racja członek całej rodziny, no przecież, ale wpływ głównie dzieci, przy wsparciu żony :). Żywienie tradycyjne, czyli takie przygotowane z własnych pół produkrtów, czy to wystarczy


czyli z własnych myszy?
no bo tradycyjne jedzenie dla kotów to myszy.

nie ma chyba jeszcze karm mokrych z myszy.


Patmol, ale tradycyjne koty to te myszy wspomagają jeszcze jakimiś pasikoniami, ćmami, jaszczurkami, zaskrońcami w fazie "sznurowadła", muchami też nie pogardzą. Proszę, nie zubożaj tradycyjnej kociej diety :ryk: :ryk: :ryk:

Romankowal czy jesteś gotowy na takie wyzwanie ? :mrgreen:
A tak serio - nadal nie rozumiem, co to są te pólprodukty, możesz uściślić ?
Zajrzaleś na wątek, który zalinkowałam ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16646
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 14, 2024 10:22 Re: jestem nowy "zielony" - pytanie o żywienie

zaskrońce są pod ochroną.
muchy przenoszą choroby.
koniki polne są tylko okresowo.
najłatwiejsze te myszy, i nabardziej tradycyjne dla kotów; maja tauryne

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28812
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 14, 2024 14:11 Re: jestem nowy "zielony" - pytanie o żywienie

izka53 pisze:
Patmol pisze:
Romankowal pisze:
izka53 pisze:sorry, ale samo sformułowanie "kot dla dzieci" troszkę mnie mrozi. Kot dla dzieci to pluszak - zabawka. Żywy kot to członek CAŁEJ rodziny.
Co rozumiesz przez "tradycyjne żywienie" ?
Z karmami mokrymi wszyscy tu mamy doświadczenie, nawet, jak aktualnie ktoś karmi barfem. Większość zamawia w internecie, bo tak jest rzeczywiście taniej. Zerknij na ten wątek, choć raczej na końcowe strony viewtopic.php?f=1&t=183659


tak racja członek całej rodziny, no przecież, ale wpływ głównie dzieci, przy wsparciu żony :). Żywienie tradycyjne, czyli takie przygotowane z własnych pół produkrtów, czy to wystarczy


czyli z własnych myszy?
no bo tradycyjne jedzenie dla kotów to myszy.

nie ma chyba jeszcze karm mokrych z myszy.


Patmol, ale tradycyjne koty to te myszy wspomagają jeszcze jakimiś pasikoniami, ćmami, jaszczurkami, zaskrońcami w fazie "sznurowadła", muchami też nie pogardzą. Proszę, nie zubożaj tradycyjnej kociej diety :ryk: :ryk: :ryk:

Romankowal czy jesteś gotowy na takie wyzwanie ? :mrgreen:
A tak serio - nadal nie rozumiem, co to są te pólprodukty, możesz uściślić ?
Zajrzaleś na wątek, który zalinkowałam ?


Izka53 – zajrzę na polecany wątek, może znajdę tam jakieś sprawdzone pomysły na codzienną, prostą i zdrową dietę. Myślisz, że karmy BARFowe to dobry pomysł na początek, zanim w pełni ogarnę temat?

Romankowal

Avatar użytkownika
 
Posty: 24
Od: Pt paź 25, 2024 11:01

Post » Czw lis 14, 2024 14:19 Re: jestem nowy "zielony" - pytanie o żywienie

Dzięki za ciekawe odpowiedzi i... wyzwania! Widzę, że temat koiego żywienia naprawdę wciąga Jeśli chodzi o "tradycyjne" żywienie, to mam na myśli jedzenie przygotowane z produktów, które sam kupuję, jak mięso z lokalnych sklepów (spokojnie, myszy jeszcze nie hoduję, MOŻE ZACZNE, no i szarańczę ). Chciałbym, by nasz kociak dostawał zdrowe posiłki, ale bez przesady z suplementacją myszy, koników polnych i... sznurowadłowych zaskrońców, chociaż doceniam tradycję kocich łowców! Mam jeszeszcze wiele pytań, i zamierzam skożystać z waszej wiedzy:)

Romankowal

Avatar użytkownika
 
Posty: 24
Od: Pt paź 25, 2024 11:01

Post » Czw lis 14, 2024 21:36 Re: jestem nowy "zielony" - pytanie o żywienie

Romankowal pisze:Dzięki za ciekawe odpowiedzi i... wyzwania! Widzę, że temat koiego żywienia naprawdę wciąga Jeśli chodzi o "tradycyjne" żywienie, to mam na myśli jedzenie przygotowane z produktów, które sam kupuję, jak mięso z lokalnych sklepów (spokojnie, myszy jeszcze nie hoduję, MOŻE ZACZNE, no i szarańczę ). Chciałbym, by nasz kociak dostawał zdrowe posiłki, ale bez przesady z suplementacją myszy, koników polnych i... sznurowadłowych zaskrońców, chociaż doceniam tradycję kocich łowców! Mam jeszeszcze wiele pytań, i zamierzam skożystać z waszej wiedzy:)


Hehe, ja nie muszę myszy hodować, same przylażą (pierwsze piętro) i pasą się kocią karmą, koty (teraz już tylko jedna kota), mają na to wywalone, traktują jak kolejne domowe zwierzątko. Oto dowód, na kocim talerzyku wild freedom w wieprzem
Obrazekhttps://zapodaj.net/plik-8A2xsKioc0

Oczywiście te "ekologiczne" dodatki serwują sobie koty wychodzące i nie zwracają uwagi, że zaskrońce pod ochroną, muchy przenoszą choroby itp. :mrgreen:

Najzdrowszy to właśnie Barf, i on wcale na początku nie jest prosty. Bo przepisy powinny być komponowane pod konkretnego kota i w suplach można się pogubić. Dlatego łatwiejsze jest żywienie mieszane - trochę wysokomięsne puszki + kilka razy w tygodniu mięso surowe, raczej bez podrobów, bo w tych jest sporo w karmach. Mięso raczej tluste, nie schabik, filety, tylko łopatka, drobiowe skrzydełka czy szyjki z kością, karkówka, poprzerastana wolowina itp.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16646
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 214 gości