Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz.39

[mir.ka]

A co bierzesz na ten kaszel? Na noc warto brać Thiocodin (teraz jest bez recepty), żeby kaszel nie męczył. Natomiast w ciągu dnia przydaje się pectosol - roscieńcza się kilka kropli w w wodzie (np. na łyżce) i przełyka - rozgrzewa, hamuje atak kaszlu. Mnie zawsze pomagał, może spróbuj?

Zapamiętam na przyszłość, dzięki , bo teraz chyba nie będzie potrzeby, kaszel powoli przechodzi

[mir.ka]

Teraz choroby jakoś się dłużej ciągną, ja dopiero po 3 tygodniach dochodzę do lepszego samopoczucia. Kuruj się, przede wszystkim grzej, ciepło pomaga i sen też.

Ze spaniem czy nawet leżeniem to niestety mam problem, bo jak się kładę to łapie mnie kaszel
Na rozgrzewkę to piję moje ulubione gorące mleko z masłem i miodem.

Fuuuuuuuuuj!

mniam, mniam

[mir.ka]

:ryk:

każdy lubi cos innego

[jolabuk5]

A co bierzesz na ten kaszel? Na noc warto brać Thiocodin (teraz jest bez recepty), żeby kaszel nie męczył. Natomiast w ciągu dnia przydaje się pectosol - roscieńcza się kilka kropli w w wodzie (np. na łyżce) i przełyka - rozgrzewa, hamuje atak kaszlu. Mnie zawsze pomagał, może spróbuj?

Zapamiętam na przyszłość, dzięki , bo teraz chyba nie będzie potrzeby, kaszel powoli przechodzi

Oby nie było potrzebne! Ale dobrze wiedzieć

[mir.ka]

A co bierzesz na ten kaszel? Na noc warto brać Thiocodin (teraz jest bez recepty), żeby kaszel nie męczył. Natomiast w ciągu dnia przydaje się pectosol - roscieńcza się kilka kropli w w wodzie (np. na łyżce) i przełyka - rozgrzewa, hamuje atak kaszlu. Mnie zawsze pomagał, może spróbuj?

Zapamiętam na przyszłość, dzięki , bo teraz chyba nie będzie potrzeby, kaszel powoli przechodzi

Oby nie było potrzebne! Ale dobrze wiedzieć

W razie czego będę wiedzieć do kogo się zwrócić po informację jak zapomnę nazwy.

[mir.ka]

Dzisiaj wiewiórka była u nas dość długo, miałam co obserwować i koty też. Najpierw zainteresowała się orzeszkami, które najpierw zjadała, a kolejne gdzieś wynosiła lub zakopywała. Później postanowiła pozwiedzać, sprawdziła co ptaki mają w swoim karmiku , a następnie wspięła się po pergoli i zaglądała mi przez okno do kuchni. Widziałam ją bardzo blisko, ona mnie raczej też, bo siedziała może w odległości niecałego metra. Jaka ona jest śliczna

[Gosiagosia]

Dzisiaj wiewiórka była u nas dość długo, miałam co obserwować i koty też. Najpierw zainteresowała się orzeszkami, które najpierw zjadała, a kolejne gdzieś wynosiła lub zakopywała. Później postanowiła pozwiedzać, sprawdziła co ptaki mają w swoim karmiku , a następnie wspięła się po pergoli i zaglądała mi przez okno do kuchni. Widziałam ją bardzo blisko, ona mnie raczej też, bo siedziała może w odległości niecałego metra. Jaka ona jest śliczna

Cudna
Uwielbiam wiewiórki to takie wesołe Zwierzaczki.

[Gosiagosia]

[mir.ka]

[jolabuk5]

Dzisiaj wiewiórka była u nas dość długo, miałam co obserwować i koty też. Najpierw zainteresowała się orzeszkami, które najpierw zjadała, a kolejne gdzieś wynosiła lub zakopywała. Później postanowiła pozwiedzać, sprawdziła co ptaki mają w swoim karmiku , a następnie wspięła się po pergoli i zaglądała mi przez okno do kuchni. Widziałam ją bardzo blisko, ona mnie raczej też, bo siedziała może w odległości niecałego metra. Jaka ona jest śliczna

Już chyba na stałe program "wiewiórki" zagości w Waszej kociej telewizji! Wiewiórki już wiedzą, gdzie znajdą orzeszki

[Silverblue]

Naprawdę jest śliczna w swoim futerku zimowym. To musiało być bardzo zabawne jak tak zaglądała do kuchni Tacy goście są zawsze mile widziani w ogrodzie.
Dobrze że kaszel już Ci mija, nareszcie koty będą mogły spokojnie na Tobie poleżeć

[Gosiagosia]

[mir.ka]

Dzisiaj wiewiórka była u nas dość długo, miałam co obserwować i koty też. Najpierw zainteresowała się orzeszkami, które najpierw zjadała, a kolejne gdzieś wynosiła lub zakopywała. Później postanowiła pozwiedzać, sprawdziła co ptaki mają w swoim karmiku , a następnie wspięła się po pergoli i zaglądała mi przez okno do kuchni. Widziałam ją bardzo blisko, ona mnie raczej też, bo siedziała może w odległości niecałego metra. Jaka ona jest śliczna

Już chyba na stałe program "wiewiórki" zagości w Waszej kociej telewizji! Wiewiórki już wiedzą, gdzie znajdą orzeszki

Tylko lepiej by było, zeby te orzeszki zjadały, a one albo gdzies je wynoszą, albo zakopują pod płotem. Dzisiaj to już mi w ogródku zakopywały Ciekawe czy te wszystkie ukryte znajdą czy mi orzechy zaczną wyrastać na wiosnę.

[mir.ka]

Naprawdę jest śliczna w swoim futerku zimowym. To musiało być bardzo zabawne jak tak zaglądała do kuchni Tacy goście są zawsze mile widziani w ogrodzie.
Dobrze że kaszel już Ci mija, nareszcie koty będą mogły spokojnie na Tobie poleżeć

Fajnie jest zobaczyć wiewiórkę z tak bliskiej odległości i jej się dokładniej przyjrzeć, bo siedziała przez jakiś czas prawie nieruchomo w zasięgu mojego wzroku. Nawet jak nieraz widywałam wiewiórki gdzieś w parku to nie miałam takiej możliwości, bo przecież one są bardzo szybkie.
Jeszcze od czasu do czasu kaszlę, ale koty chyba się już przyzwyczaiły do niego i nie uciekają od razu.

[mir.ka]