FuterNiemyty pisze:Rzuc okiem na sklad, duzo podrobow, w tym watroby, karma taka dosc przecietna jakosciowo.
Dlaczego ostroznie z wolowina? Czesto dosc ladnie stabilizuje luzne kupy.
Nie chciałam gwałtownie zmieniać mu sposobu zywienia. A w schronie jadł podobno Dolinę Noteci właśnie, która jakoś uchodzi za cymes.
Lepsze jest wrogiem dobrego, a chciałam lepiej

mziel52 pisze:Katarzynka01 pisze:A teraz problem/pytanie.
Co sądzicie o karmie Dolina Noteci?
Nie mam doświadczenia bo moje jedzą mięso, puszki dobrej jakości traktowane jako przekąski nie wchodzą w grę. Jak przekąska to musi być byle jaka![]()
Ale maluchowi kupiłam puszeczki, wysokomięsne i dobrej jakości, chcialam wprowadzać ostrożnie surową wołowinę, ale wstrzymałam się przy okazji luźnych stolców.
Zauważyłam taką prawidłowość - gdy podaję Dolinę Noteci tak jakby powracała sraczka.
Otworzyłam właśnie puszeczkę, najadł się Piorunek i odwiedził kuwetkę. I tak pól na pół - balaski i rzadkie.
Poprzednio, biegunka o której pisałam też zaczęła się po Dolinie Noteci. Po Ferrindze, Mjammjam i Cats Plate nie ma żadnych sensacji.
Oczywiście teraz dam mu inną karmę. Ale czy macie jakieś opinie na temat Doliny Noteci?
Nie kupuję. Mój niepokój wzbudza ten sam właściciel firmy i zakładów utylizacyjnych
https://cotaksmierdziwoswiecimiu.wordpr ... -stoklosy/
https://pila.naszemiasto.pl/henryk-stok ... 10-2657446
https://farmutil.pl/o-firmie/
O kurczę

Dzięki za linki, poczytam.
Ale otworzyłam Mjamjam