Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 09, 2024 18:24 Moje koty I/XX coup de foudre i pustka. Jednak Jaskier

Już od jakiegoś czasu nosiłam się z pomysłem założenia nowego wątku.
W starym zbyt dużo wspomnień, często smutnych, a poza tym nie mogę samodzielnie zmienić nawet tytułu. Tak więc czas na nowe.
A ono przyszło, to nowe ma się rozumieć.
Przyszło, wzięło jak swoich i jest. I nawet tytułowe "uderzenie pioruna" się wyjaśnia. Ale po kolei.
Tradycyjnie, zgodnie z kolejnością zasiedlania

Nodi, zwany niegdyś Krzyżakiem, Żakżakiem, Hermanem von Salza. Finalnie pozostał przy swoim schroniskowym imieniu - Nodi (czyli Nodiak, Kodiak, Parapodiak i po prostu kotek Zodiak - nie wiem dlaczego właśnie tak, ale się rymuje).
To jest też Żabiak, bo się żabi
Obrazek
Obrazek
Nodi jest żywą pamiątką po naszej forumowej koleżance Kasi KropceXL, która niestety odeszła przedwcześnie.
9 października 2016 roku pojechaliśmy do schroniska w Morągu, gdzie czekał bez szans na adopcje i zabraliśmy, żeby znalazł w Łodzi dobry dom. Finalnie znalazł, u nas (22.10.2016), co w sumie było do przewidzenia.
Jest słodkim kotem, charakternym kochanym łajdakiem, zbrodniem i dominantem. Prawdziwy z niego macho.
Jest też fanatycznym suchożercą (schroniskowy nawyk) a co za tym idzie szantażystą pokarmowym. Szantażowi staramy się dawać odpór, z różnym skutkiem
Obrazek
Nemi zamieszkała z nami w listopadzie 2017 r. Ona też "forumowa", od lidki02. Fałszywa arystokratka, błękitna o cudnie zielonych oczach. Ni to brytek, ni to rusek. Podróbka z ulicy. Jak się tam znalazła jako maleńkie kocię nigdy się nie dowiemy. W sumie to najmniej ważne, ważne, że do nas trafiła i znalazła kochający dom.
Obrazek
Obrazek
Jest kochaną i słodką koteczką, na własnych warunkach. Wielka indywidualistka. Z nami, ale troszkę obok. Jeśli sobie zażyczy, to się mizia i przytula, życzy sobie ale nie jest nachalna w miziactwie, niestety. Kochamy ją taką, jaka jest. Pieszczona szczerzy ząbeczki w ekstazie, to jej znak rozpoznawczy
Obrazek

We wtorek, 5 listopada 2024 zamieszkał z nami taki obywatel, obywatel ze względu na szybkość oraz gwałtowność pojawiania się w najmniej oczekiwanych miejscach i momentach ochrzczony został Piorunem
Obrazek
Obrazek
Tym filmikiem, tym zachowaniem na filmiku uwiódł nas po prostu
https://www.facebook.com/reel/2033388390435709
Proporcje
Obrazek
Obrazek
W tle, obok Nodiaka, widoczny jest historyczny drapaczek.
Historyczny bo wydrapany skrzętnie przez pokolenia kotów moich rodziców. W czasach gdy piasek woziło się z lasu, w szczęśliwych czasach gdy nie było żadnych sztucznych karm, nie było też drapaków. Tata pojechał do lasu, dostał kawałek ściętego drzewa, dorobił nóżki i ustawił na środku salonu - wiadomo, koty lubią się popisywać publicznie, a nie pokątnie. Małemu się drapaczek spodobał od pierwszego wejrzenia, myślę, że koty rodziców, spoglądając na niego zza TM, cieszą się razem z nami.
Ostatnim użytkownikiem był Kocio ['], po jego śmierci, gdy mama likwidowała kocie urządzenia zabrałam go do siebie, na pamiątkę i ku zadowoleniu kolejnych kotów
Ostatnio edytowano Sob sie 09, 2025 10:51 przez Katarzynka01, łącznie edytowano 10 razy
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8685
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob lis 09, 2024 18:24 Re: Moje koty I/XX się robi

Piorun,
mały bibliotekarz
Obrazek
Dlaczego on? Pojęcia nie mam, najwyraźniej los tak chciał, los albo...
Justyn, zupełnie nieobyty z forumowymi powiedzeniami i przekonaniami (zwłaszcza ze słynnym - wraca w innym futerku) stwierdził, tak sam z siebie, że może to Dżygitek zauważył małego i nam go po prostu przysłał. No kto to wie, gdyby tak było, to byłoby to jakieś optymistyczne.

Od jakiegoś czasu pokazywałam Justynowi różne koty forumowe, fejsbukowe, rozmaite. I nic. A raczej - biedak, nie pokazuj mi więcej takich zdjęć, ale pokazywałam konsekwentnie bo złą jestem kobietą. Aż w czwartek dzwoni do mnie ten dobry człowiek z zakupowego szlaku i mówi - właśnie wysłuchałem w samochodzie audycji o schroniskach, po czym dodaje - ten kociak z klateczki to jeszcze jest do wzięcia? Wrócił do domu i przyznał, że nie było żadnej audycji o schroniskach, po prostu tak mu ten maluch zainfekował mózg, że nie mógł się pozbyć myśli o nim.
No to zadzwoniłam do schroniska w Celestynowie, tak, był do wzięcia, ale był też przed nami świąteczny weekend, najgorszy w roku.
Pojechaliśmy we wtorek, on już wiedział, musiał wiedzieć, że tego dnia będzie przeprowadzka, pewna jestem, że już w nocy się spakował.
W samochodzie bardzo grzeczny (a to ponad 2 godziny jazdy), trzymałam całą drogę transporterek na kolanach, a w transporterku palce. Jak tylko chciałam palce wyjąć następował krzykliwy protest, to już nie próbowałam. Wypuszczony w domu, zamieszkał natychmiast.
Obsikał pościel na moim łóżku, wieczorem na łóżku Justyna, co uznaliśmy za położenie pieczęci własności. Mały kotek a łaskawy. Mógł zamiast nasiusiać wypalić swój znak gorącym żelazem. Poza tym epizodem pięknie korzysta z kuwety.
Starszaki nie są może w euforii, ale też nie robią scen. Żadnych łapoczynów, co najwyżej fuknięcia. Dociera się towarzystwo.
Wietrzenie mieszkania jest kwestią problematyczną. Nie wypuszczamy małego na balkon bo za zimno. Wietrzymy izolując malucha. W czwartek dość bezmyślnie zamknęłam go w pokoju z Justynem i otworzyłam balkon. Piorunek nasrał na kołdrę bo w pokoju zabrakło kuwety. No i chwalmy Pana, że to zrobił bo na pościeli objawiła się biegunka. Urobkowi niespodziance, nie oklejonemu piaskiem można się było dokładnie przyjrzeć. Obudziłam weta z pytaniem czy już mam jechać na sygnale do jakiejś całodobówki czy wytrzymać do rana. Pozwolił poczekać, podałam bioprotex z zalecenia i faktycznie pomógł.
Wczoraj rano wet. Osłuchany, obmacany, obejrzany, werdykt - ok. Podaję carobin forte na kłopoty z żołądeczkiem (a raczej z przetwarzaniem). Kupka gęstnieje. Zdaniem weta to wynik opadania adrenaliny oraz zmiany karmy. W schronisku zalecali ferringę i dolinę noteci, dokupiłam mu jeszcze cats plate i mjammjam. Chciałam wprowadzać powoli mięsko, ale poczekam aż się brzuszek wyreguluje. W razie czego zbadamy kał. Prawe oczko przyniósł ze schroniska brzydkie. Przemywam opteksem, żeby było czyste i co 8 godzin zakraplam floxal (ze schroniska dostałam tobrex w maści, ale on mu powieczki sklejał i jakoś to nie działało jak powinno). Będziemy robić wymaz bo wetowi się to oczko nie podoba.
Waga 1004 g. Tak, Ania (anka1515) zgadła, 1038 to była waga małego, muszę pomyśleć nad nagrodą 8)
Jest słodkim, przesłodkim kotkiem. Jest maleńki, trzeba uważać bo wielce maskowniczy jest na dywanie i na podłodze, strach chodzić po mieszkaniu. A jaki ma apetyt! Była wątpliwość co do imienia, w grę wchodził jeszcze Smok, bo atakując kuchnię wydaje takie dźwięki jak małe smoczki w Grze o Tron.
Dzieli się nami sprawiedliwie - noc ze mną, noc z Justynem i tak na zmianę
I jest, i daje nam wiele radości, mam nadzieję, że my jemu też.
Obrazek
Mama przyjdzie na obiad w poniedziałek, będzie miała niespodziankę. We wtorek powiedziałam, że jadę na nadzór za Kutno :P
Ostatnio edytowano Sob lis 09, 2024 18:36 przez Katarzynka01, łącznie edytowano 1 raz
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8685
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob lis 09, 2024 18:24 Re: Moje koty I/XX się robi

Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8685
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob lis 09, 2024 19:36 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Kasiu, cudowna historia! Jak dobrze, że daliście dom Piorunowi! I że rezydenci zaakceptowali Małego! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Sob lis 09, 2024 21:09 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69582
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 09, 2024 19:54 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

jolabuk5 pisze:Kasiu, cudowna historia! Jak dobrze, że daliście dom piorunowi! I że rezydenci zaakceptowali Małego! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Właśnie biega za wędką jak wściekły, albo raczej jak błyskawica czyli Piorun :)
Ale ogólnie zaczęło się nerwowe oczekiwanie na kolację
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8685
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob lis 09, 2024 20:29 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 09, 2024 20:41 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Jesteśmy 4 kobitki:
2 kocie jedna psia i ich Duża
Tak podejrzewałam że przywieziesz kotka.
Piorunku witaj na Forum. :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26860
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 09, 2024 20:42 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Piorun Smok dwojga imion jest cudownym kotem :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 09, 2024 21:12 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

A znacie kota, który potrafi jednocześnie biec w dwóch różnych kierunkach?
No to już znacie :strach: :lol:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8685
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob lis 09, 2024 21:16 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

W lewo i w górę? :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69582
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 09, 2024 21:18 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

jolabuk5 pisze:W lewo i w górę? :D

lub w dół

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 09, 2024 21:19 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Nodi mnie zafascynował - ma podwójne oczy. Poziomo te prawdziwe, a powyżej nich pionowe odbicie na futerku.
Piorun, jak nazwa wskazuje, da Wam popalić :D
Gratulacje!
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15243
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob lis 09, 2024 21:29 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Będziemy podczytywać .Piorunek :201461

januszek

 
Posty: 500
Od: Śro cze 08, 2022 21:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 09, 2024 22:06 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Przywitamy się pięknie,
Będziemy, jak dotychczas, czytać, zawsze podziwiać i kibicować :ok:
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia dla Pioruna :1luvu: :201461
M3 i duża.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8878
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob lis 09, 2024 22:25 Re: Moje koty I/XX coup de foudre

Cudne Tygrysiątko :1luvu: !
Niech się zdrowo chowa i zamienia powoli w wielkiego tygrysa, tygrysy są dobre na wszystko! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19155
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Nul i 39 gości