Silverblue pisze:/.../ ciekawa jestem czy Celinka dalej zajmuje się dywanikiem czy już odpuściła?
Tak, dalej od czasu do czasu interesuje się dywanikiem i wydrapuje niebieski kłaczek, ale jest tego na tyle mało, że...
Bardziej wkurza mnie jesień i listki lądujące na zewnętrznym parapecie okna. Celinka natychmiast zauważa taki wylądowany listek i usiłuje przejść przez szybę, żeby się do niego dostać, szur szur, drap drap. Nieraz muszę interweniować, to znaczy ekspediuję kota do innego pomieszczenia, otwieram okno, zgarniam listek, wołam kota i rzucam listek. Do czegoś się przydaję, nie tylko do napełniania miski i sprzątania kuwety.




No uparła się na ten dywanik, bardzo jej przypasował. Nie podda się i koniec







