OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 13, 2024 19:19 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:Asiu to jest łatwe jak konstrukcja cepa.
AD1-Wrzucasz zdjęcie do shostowania.
AD2-Klikasz na nie po wrzuceniu jak Ci się pokaże na dole strony.
AD3-Pokazuje się zdjęcie z linkami pod spodem.
AD4-Klikasz w ostatni link i kopiujesz.
AD5-Wrzucasz na forum.
:mrgreen:

Dzięki.A ja to już rozgryzłam. Kwiatka tak wstawiłam.

Niedziela. Zimno. Leje raz mniej raz tragicznie. Czasem chwilka spokoju się trafi.
Wróciłam od kotów zmarznięta okrutnie. Zmieniłam ciuchy na domowe i wlazłam pod kordełkę. Telefon. Dzwoni koleżanka. Uciekła jej kotka. Przegryzła/wyrwała siatkę w oknie. Nie, nie potrzebuje pomocy bo kocica kręci się w okolicy i na pewno ją złapie. Dzwoni bo jeśli się nie uda to bym miała baczenie podczas kateringu.
Za jakiś czas jednak zostałam poproszona o pomoc. Daruję opisu. Biegania było sporo. Kocia ruszyła w świat chcąc opuścić osiedle. Horror. Gdyby nie udało się jej zawrócić to mogiła. Wlazła na ogrodzony teren szkoły i ruszyła w dal ku głównej ulicy. Jakoś udało się ją zawrócić bo jedna furtka nie była otwarta. Łapka stoi. Podbieraki w gotowości a ta łajza poszła gdzieś w osiedle. Łaziłyśmy z przerwami cały dzionek w poszukiwaniu. Jakimś cudem udało się ją namierzyć pod koniec dnia. Nawet wskoczyła na okno...ale nie swoje. I znikła. Łapka stoi. Ludzie kręcą się. Ciekawi zaczepiają i oglądają. To nie jest pomocne. Gdy zrobiło się ciemno sprzęt postawiony został pod oknem. A samo okno uchylone. Poszłam do domu. Spokoju trzeba. A ja bez klucza, Janusz idzie do pracy.
Zrobiło się ciemno zupełnie. Telefon. Jest! Uff...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie paź 13, 2024 23:21 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Współczuję :( Zero spokoju...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon paź 14, 2024 18:04 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Ranek przywitał mnie wiatrem wbijającym się pod wdzianka i "łaskoczące" skórę. Siekający deszcz wdzierał się wszędzie. Dobrze,że ta kocica znalazła się. Nie wiem jak ona by przetrzymała tą noc.
Martwi mnie to,że Bunia nie przyszłą na posiłek. Co prawda wie gdzie żarcie jest wystawiane więc może przyjść. Za to świecące oczy obserwujące mnie zza garażu należały do jakiegoś burasa. Zostawiłam miskę Buni . Zjadł wszystko.
Dziś pierwszy raz bałam się podczas łażenia po stołówkach. Po osiedlu i kortach włóczył się naćpany/pijany koleś pełen agresji. Krzyczał, klął, wymyślał niewidocznym wrogom... Wbił się w miejscu gdzie karmiłam koty. Słysząc go wyłączyłam czołówkę i wrzuciłam plecak z odblaskiem za róg. Nie zauważył mnie bo krzaki i ciemność mnie osłoniły. Wycofałam się i ja za róg bojąc się wyjść na ulicę. Długo się kręcił i szukał zaczepki. Wychodząc przez bramę nawet zaświecił czymś w mojej okolicy. Stały miski kocie i obawiałam się, że może podejdzie by je kopnąć. A ja obok. Ale poszedł dalej.
Karmie tyle lat! Różnych ludzi spotykałam. Ale nigdy nie miałam takiej "przygody".
Dopiero w domu nerwy mnie puściły.
Teraz ludzie mają tyle używek, tak mocnych, że byle dawka odbiera im rozum i człowieczeństwo. Są zagrożeniem dla siebie i innych.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon paź 14, 2024 18:20 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

:(

Na agresywnych można wezwać policję z ukrycia... :(
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon paź 14, 2024 18:48 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Asiu tak na przyszłość-wycisz telefon jak idziesz,gdyby zadzwonił mogłoby być róznie, gostek pewnie naćpany, dobrze że pochowałaś światła.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25120
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon paź 14, 2024 19:37 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:Asiu tak na przyszłość-wycisz telefon jak idziesz,gdyby zadzwonił mogłoby być róznie, gostek pewnie naćpany, dobrze że pochowałaś światła.

Zawsze mam wyciszony telefon. Robię to wychodząc z domu. Staram się nie świecić nim, nie zerkać... Czołówkę używam tylko wtedy gdy muszę. Bo drogę znam prawie na pamięć. Ubrana też jestem na ciemno. Zlewam się z tłem.
Facio rzucał się jeszcze długo. Niósł wiatr wrzaski. I coś chyba demolował bo słuchać było.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro paź 16, 2024 12:24 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Pogoda oszalałą by przymrozkiem walnąć.
Oczywiście nie mogłam odszukać spodni ocieplanych jakie darowała mi Halinka. Robiłam jakiś czas temu porządki w szafie i nawet miałam je w ręku. Ale jak to bywa z moimi porządkami, mózg nie zarejestrował gdzie je upchałam :mrgreen: wzięłam ciepłą wodę w wiaderku. Tak na wszelki wypadek gdyby lód z miski wybijać trzeba było.
Miałam dziś "dziwną" przygodę na kortach. Jak zwykle naszykowałam miski i zaczęłam wołać Bunię. Włączyłam czołówkę i penetruję snajpersko okolice by błysk oka uchwycić. No i złapałam w krąg światła błysk pary oczu. Tyle, ze to nie była kocica tylko ... lis 8O Zaprzestałam namawiania Buni do wyjścia z kryjówki. Lisio usiadł sobie w pobliżu i bacznie mnie obserwował. Nawet specjalnie się nie bał. Gdy podchodziłam odbiegał na większą odległość i znów wracał.Wyraźnie czekał na coś. Na miskę? Przestraszyłam się o koty. Czort wie co takiemu głodnemu lisowi do łba strzeli.
Pozbierałam pojemniki i schowałam do plecaka. Zabrałam puszkę, porcję ner i polazłam do lasu. Drąc się w ciemnościach . Szłam na stanowisko w lesie gdzie żarcie kotom zostawiam. Cicho liczyłam,że zwierzak zjawi się. Przez dziurę w murze widziałam jak (chyba) Bunia biegnie wzdłuż ogrodzenia. Cholera. Idzie na leśną stołówkę.
Wlazłam szybko między drzewa. Zostawiłam żarcie i bystro podygałam z powrotem. Uchwyciłam jakiś ruch i ten ruch rudy (chyba) był.
Nie stałam. Nie patrzyłam.
Gdy wyszłam na drogę zobaczyłam burego kota sprintem pędzącego z powrotem. Takie skoki to to robiło, że zaczęłam rozważać czy to nie kicaj.Choć według mnie, była Busiunia. Przyszła do lasu ale wyczuła niebezpieczeństwo i uciekała. Spotkałyśmy się przy garażu, gdzie grzecznie zjadła swoją porcję.
Było to wszystko dziwne.
Czyżby nie tylko jeże pojemniki kocie obrabiały?
No właśnie, jeże. Zimnica. Przymrozek. A w misce z chrupami siedzi rosły jeż i nawet za bardzo mną się nie przejął. Część na pewno już hibernuje. Jednak są niedobitki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro paź 16, 2024 19:18 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Normalnie safari na zywo :)
Lisy sa juz chyba norma w miastach, jakos musialy sie odnalezc w nowych warunkach.
A jadlodajnie kocie sa fajnym miejscem darmowego zarelka dla wielu zwierzakow, pilnuja CIe, jak najcenniejszego zasobu ;).

FuterNiemyty

 
Posty: 4937
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Czw paź 17, 2024 18:49 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

To prawda, że różne zwierzaki mnie znają i kojarzą z papu. Można wierzyć lub nie wierzyć ale mam wrażenie, że wołając koty daję znać, że czas na poczęstunek. Szczególnie ptaki są widoczne. Głośne i nachalne siedzą jak kury na grzędzie śledząc każdy mój ruch. W sezonie muszę stać przy kotach i pilnować by zjadły spokojnie. No, prawie spokojnie bo dzioby darły okrutnie. Kręciły się na gałęziach, straszyły wydając piekielne dźwięki. Gdy wrony czy sroki rozłożyły skrzydła to jest czego się bać.
Jeże też wiedzą kiedy świeży posiłek się serwuje. Szczególnie na kortach. Obserwowałam jak truchtało to to iglaste prosto z lasu pod podłogę.
Myślę, że i obecne lisy przypadkiem znalazły w lesie miejscówkę z delicjami i korzystają z niej. Pewnie trwa to jakiś czas tylko teraz lisio się ujawnił. Gdy było widno ptaki resztki obrabiały. Przy ciemnicy michy stoją i kuszą. Niby koty się przeniosły się. Te co znam. Ale przychodzą tam po kryjomu futra z cmentarza. Lub inne. Nie mam sumienia nic tam nie zostawić.
A teraz tym bardziej. Za dnia znałam w pobliżu mich pusty transporter. Obeszłam okolicę ale nic nie znałam. Co nie znaczy, że nie ma tam gdzieś futra. Są tam dwie budowy i masę bałaganu, gdzie można się skryć. Kilka razy, wołając koty, miałam wrażenie, że to nie krył się w zaroślach lis tylko kot.
Lisy zawsze były na naszym osiedlu. Pisałam już o tym, że swego czasu taki nędzny rudy zimował w kotłowni przy kotach. To było dawno temu, gdy kociastych można było liczyć w dziesiątkach. One spały w "salonie" a lisie dziecko przez ścianę, obok. Tam wygwizdów jest więc spał w wysokim pudle wyłożonym polarem. Stawiał się też na jedzenie gdy przychodziłam. Koty jadły pod murem a on po drugiej stronie osiedlowej uliczki. Wiosną wyprowadził się.
Koty były ostrożne ale nie bały się go. Przez cały czas pobytu lisia nie zaginął mi żaden kot.
Ot, nie radzący sobie młokos znalazł sposób na przeżycie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob paź 19, 2024 14:12 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Uff, mały dzieciak został złapany. Bo łapałyśmy malucha kryjącego się pod maskami aut stojących na parkingu . Trzy dni płakał, dziś ktoś zlitował się i zadzwonił. Biało bure 2-miesieczne dziecko brudne i chude. Jak on przetrwał te zimne noce. Bez schronienia i na głodniaka.
Dopiero wróciłam. Szczegóły potem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob paź 19, 2024 18:20 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Asiu, jesteś wielka! U Ciebie jest malizna?

aga66

 
Posty: 6777
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie paź 20, 2024 7:42 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

aga66 pisze:Asiu, jesteś wielka! U Ciebie jest malizna?

Nie jest u mnie. Nawet się nie pchałam. :mrgreen:
Byłam poproszona o pomoc. Byłam dostępna i blisko. Potem dojechała Ula z Promyka i Ania z łapką.
Złapał się na łapkę. Bardziej niż kota trzeba bylo pilnować gapi, którzy psuli całe przygotowania. Dopiero jak gapię uspokoili się, przestali latać obok auta, przypilnował dzieci... kociak zaczął wychodzić.

Gdy tak staliśmy omawiając co i jak, wszystkie z podbierakami podszedł młody człowiek, który z dala się przyglądał, pytając czy mu sprzedajemy...ryby :ryk:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie paź 20, 2024 9:19 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Miałyście podbierak- nie dziw się :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25120
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie paź 20, 2024 11:24 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:Miałyście podbierak- nie dziw się :mrgreen:

Załapałyśmy. Młody co nam łapkę dowiózł otrzymał pytanie gdzie są jego stawy rybne. Mina jego bezcenna.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56032
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie paź 20, 2024 15:08 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25120
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 20 gości