Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon wrz 30, 2024 20:17 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Poniedziałek 30 września 2024.
W sumie dla mnie nie było dużo do zrobienia, bo wcześniej wpadła Dorota trochę pomoc i zrobiła prawie wszystko. Dziękuję
Szpital na czas dyzuru chodziła Jaga a Frapcio w klatce, na noc zamiana. Apetyty super wszyscy, kuwety ok. Dzieciaki antybiotyk podany i oczy zrobione braunolem 2 razy. Frapcio oczy zrobione przez Julie. Dzieciaki stają na głowie dosłownie. Wrzuciłam im trochę zabawek bo kradły spinacze z zasłonki z Jagi klatki.
Ptys na noc w klatce, Aneta podała kroplówkę, i leki. O 17 dostał antybiotyk. O 20 zastrzyk z Nospy, bardzo miauczal w kuwecie.
Olinek brzydka kupa, smerdzaca i żółta. Czy on nie ma zębów do zrobienia? Bo ma problemy z gryzieniem i jakoś dziwnie je. Apetyt ok.
Gruszka apetyt ok, ale trzeba ją pilnować bo Olinek jej zjada. Humor też ok.
Wedel nie chciał mokrego dałam mu łyżeczkę doliny Noteci bo krzyczał jak Gruszka jadła. To trochę zjadł.

Terma humor ok, apetyt ok, laser zrobiła Julia.

Ogólny, apetyty ok, kuwety ok. Wiarus baaaardzo dużo je i i wyszedł mu brzuch. Czy on miał badania na pasożyty?
Młynarka wychodzi spod kanapy. Gryfek i Popiołek fajnie się bawili po czym się pokłócili.
Podlogi zamiecione I umyte. Przywiozlam 2 pudelka virkonu od Marty Wlazły, postawiłam w ubikacji.
Pranie zrobione i rozwieszone.
Do pomocy była dziś Julia, bardzo duża pomoc i cenne spostrzezenia. Dziękuję
Byli państwo z córka do pomocy. Dziewczyna potrzebuje podpis do szkoły.

AgataPK

 
Posty: 87
Od: Czw paź 06, 2022 7:41

Post » Wto paź 01, 2024 20:10 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Kochani ważne i wpisane na tablicy Olinek od jutra przez 10 dni przyjmuje 1 kapsułkę cobalinu po 10 dniach pół kapsułki dziennie. Odstawiamy florę, jak pójdzie Gruszka do domu i będzie sam ma jeść tylko suche hypoarelgenik.
Wiarus od jutra po 1/2 tabletki żółtej "odczulającej" raz dziennie. Tabletki obu w dwóch pojemnikach podpisane.
Nie wiem czy Olinkowi zmazalam florę
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 02, 2024 6:30 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

wtorek 01.10

wszyscy apetyty doskonałe, kupy ok, oprócz Olinka standardowo.
Wypuściłam Maluchy na czas dyżuru na ogólny, Borys się wystraszył i schował w kuchni pod półkami. Gocha totalna torpeda, biegała po ogólnym jak szalona, niestety razem z nią Gryfik, który nie dawał jej spokoju i w dłuższej perspektywie nie było to fajne. Gryfik tez nie daje się ruszyć Młynarce, dlatego ona cały czas taka warcząca, chyba chłopak chce wrócić do klatki 8)
Ptyś też cały dyżur na ogólnym.
Jowita spokojna, nie chowa się, ale przy głaskaniu nie wyluzowywuje.

Jedno pranie zrobine.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Czw paź 03, 2024 9:27 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

dyżur środa

Posprzątał Michał Agatki, za co jestem mu mega wdzieczna.

Ja podałam antybiotyki i inne leki. Ptyś zjadł całość kurczaka ze słoiczka. Dzieciaki nie bardzo były głodne, a dziś jadą do weta więc im zabrałam jedzenie, niech żałują.
Przyjechał nowy kot, bardzo chory.
Szylka i Jaga ok, Frapcio też.

Wiarus i Olinek dostali swoje leki, Wedel spragniony kontaktu.

Zostało pełno gratów w wannie. Przepraszam ale nie miałam możliwości czasowych by to ogarnąć. I tak była awaryjnie bardzo.
w lodówce puszka Olinka
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 06, 2024 20:51 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

sobota 05.10

Dyżur z pomocą Anety, Oli i Janka, który najprawdopodobniej będzie zaglądał w kolejne soboty. Radosny dzień, bo tuż po sobie pojechali do domu Gruszka i Wedel :).

Wszystkie leki podane. Maluchy w szpitalu tradycyjnie nadruchliwe, w kuwecie nadal sporo suchych bobków, a apetyty średnie. Jaga przeprowadzona do pokoju po Wedlu, za to w jej klatce zamieszkał Salem (i delikatnie mówiąc nie był tym zachwycony). Uważajcie, żeby nie czmychnął z klatki, bo nie miał jeszcze testu w kierunku FIV/FeLV, a Frapcio już robił pod niego podchody. Ptyś zaopiekowany przez Anetę, na czas dyżuru wypuściłem go na ogólny. Nowa szylkretka z dobrym apetytem, w kuwecie też ok.

Poza szpitalem kuwety sprzątał Janek - nie zdążyłem go zapytać, jak u Termy. Ale apetyt jej dopisuje, jest wybitnie przymilna i ogólnie wygląda bardzo dobrze. Na ogólnym też nic niepokojącego - poza tym, że między Gryfikiem i Młynarką chwilami iskrzy (ale nie zauważyłem jakiejś większej awantury). Gryfik już zadomowiony i dużo mniej płochliwy, po raz pierwszy pozwolił mi się pogłaskać. Wiarus tradycyjnie przymilny i wiecznie głodny. Reszta załogi też w swojej normie.

Olinka częściej widuję poza budką niż jeszcze 2-3 tygodnie temu. Nie zajrzałem do kuwety, zanim dopadł do niej Janek.

Gdy to piszę, Gruszka i Wedel już zadomowieni :).

włóczykot

 
Posty: 2
Od: Czw maja 02, 2024 7:35

Post » Pon paź 07, 2024 12:33 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Niedziela 6.10 - Z Mateuszem i Ola.P

Wszyscy dostali jedzenie 2 razy, po 16 i przed 19 :) Na początku gotowanego kurczaka (poza Olinkiem, który dostał swoją karmę) - zjedli z apetytem, bez wyjątków.
Podane wszystkie suple i antybiotyki. Skończyła się podzielona Zylkene więc umyłam pudełko i zostawiłam przy suszarce. Wszystkie psikadła itd. także zrobione. Maluchom trochę bardziej chyba znów łzawią oczy. Popiołkowi też podaliśmy krople bo znów lekko przymyka to prawe oko - nie widać mechanicznego uszkodzenia. Broda i pacha ładniejsza.

Na ogólnym dwie brzydkie kupy - przy pokoju Olinka, obok pokoju Termy.
U Olinka - komplet, przyzwoity.
U Jagi - komplet ok
U Termy - komplet ok

Na parapecie ktoś zwymiotował z resztkami zabawki - były w niej te plastikowe szeleszczące farfocle. Co znalazłam to wyrzuciłam żeby nie kusić losu.

Młynarka chętnie wychodziła przy nasze trójce, ale wiadomo... unikała nas.

Stanek mały samotnik, okropnie się irytuje jak przechodzi obok jakiś kot.

Była Alex i trochę posiedziała, mówiła mi, że wyczuwa coś pod skórą, pod pachą u Wiarusa. Ja ledwo coś wyczuwam ale może warto sprawdzić.

Na szpitalu, wszystko podane. Maluchy robią niezły bajzel, sprzątanie u nich to jak syzyfowa praca, ta klatka się robi za mała :D
Są cudowni i przytulaśni, można ich razem brać na kolana. Bardzo ładnie zjedli, w kuwecie było ok. Zabraliśmy im jedzenie na wyjściu.
Ptyś też bardzo ładnie zjadł, ale głównie dostał gotowanego kurczaka. Nadal robi dużo siku.
Jowita bardzo spokojna, zjadła chętnie kurczaka i Dolinę Noteci.
Nasz bardzo głośny Salem nienawidzi ewidentnie klatki i próbuje zwrócić na siebie uwagę. Za zgodą Anetki, która akurat do mnie dzwoniła przenieśliśmy jego klatkę obok okna a pustą klatkę złożyliśmy i schowaliśmy do schowka. Zrobił się trochę spokojniejszy, ale i tak przykryliśmy połowę klatki, żeby nie docierało do niego za dużo bodźców, szczególnie tych z klatki Gochy i Borysa. Bardzo szybko je, ale nie wybrzydza. Nie jest agresywny chociaż czasami taki się wydaje, po otwarciu klatki przytula się do rąk. Bardzo chce wyjść. Widać, że stresują go inne koty. W jego klatce był armagedon, wszystko ubrudzone kupą, mokrym żwirkiem, chyba nawet wymiocinami (może przez to zachłanne jedzenie, przy nas nie zwymiotował) - zamiast prać, po prostu to wyrzuciliśmy i rozłożyliśmy mu sporo podkładów.
Frapcio robi się kuleczką, apetyt jak zwykle. W kuwetach u niego ok.

Wszędzie pozamiatane, podłogi umyte. Jedno pranie wstawione i rozwieszone, drugie naszykowane w pralce.
Nie było nikogo po tę klatkę.

natalia.w

 
Posty: 5
Od: Pon wrz 09, 2024 18:33

Post » Pon paź 07, 2024 20:09 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Poniedziałek 7 października

Do pomocy była pani Karolina z córka Emila i dziewczyna Nadia z ciocia, nikomu nie pisali ze będą, dziewczyna bawiła się z kotami. Do pomocy trochę tak sobie. Natomiast Karolina z córka super pomoc.

Szpital, kuwety wszyscy ok. Dzieciaki wróciły ze sterylizacji i stawały na głowie, dosłownie. Zakroplilam im oczy bo słabo wyglądają. Nie rozpisalam im lekow. Salem podczas dyzuru wyszedł na ogólny, na początku nieśmiały, syczał później fajnie się bawili a jak się rozbrykał to zaczął szurać do Młynarka, Lupo i Ptysia. .
Wszyscy apetyty ok, jedli dolinę Noteci. Frapcio oczy zakroplone. Został na noc w klatce a czarny Diabeł luzem na szpitalu.
Ogolny
Stanek smutas, on już musi iść do domu
Lupo jest znów jakby bardziej wystraszony, chyba młode niegrzrczniuchy go stresują. Ptys na ogólnym spoko, po ptysiowemu dostał antybiotyk, jadl doline Noteci, na noc poszedl do klatki i jadl kurczaka.
Wszystkie suple podane, Popiołek zabiegi zrobione. Zapomniałam Wiarusowi zmazazac Flory. Bardzo proszę nie podawać i zmazać. Poza tym wszystko dostał.

Olinek ok, Jaga ok. Terma ok, laser zrobiony.

Podlogi zamiecione i umyte. Pranie schowane. W pralce do wyprania. Właśnie sobie przypomniałam że zapomniałam rozłożyć rzeczy z łazienki. Przepraszam

Szukałam plastikowych pojemników co stawiamy na klatki, został jeden, resztę wcięło ‍♀️

AgataPK

 
Posty: 87
Od: Czw paź 06, 2022 7:41

Post » Śro paź 09, 2024 6:34 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 8.10 wtorek

do pomocy był Kuba
Na ogólnym apetyty ogromne, koty lubią granatapet, w kuwetach różnie.

U Olinka w kuwecie standardowo rozwolnienie, bardzo chciałby wyjść na ogólny.
U Jagny kuweta i apetyt ok, to samo u Termy.

W szpitaliku apetyty również bardzo dobre, kuwety ok. Wypuściłam gnojki na chwilę na szpital, to chciały go roznieść, nawet Salem był w szoku.
Salem wypuszczony na ogólny, grzeczny był, ale Stanek na niego trochę naskakiwał, coś ze Stankiem ostatnio nie jest tak, trzeba obserwować.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt paź 11, 2024 10:03 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur, czwartek 10.10.24 z Piotrem

Na dzień dobry wyprawiłam Salema do domu. Bardzo się niecierpliwił przy spisywaniu umowy:)

Szpital: dzieci przewróciły wszystko do góry nogami. Wujek Frapcio dzielnie to znosi i nawet ładnie się z nimi bawi. Dzieciom zastrzyki podała Anetka przy mojej pomocy i wielkie dzięki za wsparcie, bo Borysek, jak to facet, dostał histerii jakbyśmy chciały obedrzeć go ze skóry. Prawdopodobnie z Piotrem byśmy nie dali rady. Potrzebna była silna reka i zdecydowanie fachowca (fachowczyni?):). Reszta suplementów nie stanowiła już problemów. Wszyscy wszystko zjedli w żarciu.
Jowita bardzo cichutka i zagubiona, ale ładnie jadła i w kuwecie komplet.
Kuweta ogólna pełna, ale ktoś ma rozwolnienie. Raczej dzieciak, nie Frapcio, bo małe.
Klatkę Salema umyłam i odkaziłam.

Terma, Jaga i Olinek ok.

Ogólny: pół ogólnego zarzygane, 2 kuwety (przy drzwiach Olinka i Jagi) pełne luźnych kup i wymiocin. Jedna poszła do mycia. W wymiocinach na parapecie Piotr odkrył nicienie. Jeszcze się ruszały... Masakra. Podaliśmy wszystkim węgiel, odpuściliśmy smarowanie Popiołka na prośbę Agi, bo on wylizuje te preparaty i może to powoduje jakieś sensacje + robale... Apetyty mają jednak dobre, wszyscy. Przynajmniej pierwsza porcję zjedli ładnie. Stanek trochę się namyślał, ale ostatecznie zjadł. Wszyscy jedli Dolinę Noteci.

Wszystko z wanny umyte - to co w wannie też. 2 transportery zostały do umycia. Nie zmieściły się. Piotr umył podłogi, wytrał kurze i umył kibelek! Czasem może trzeba zwrócić na to uwagę... Naprawił też spłuczkę.
2 prania zrobione.

Renata Żurawska

 
Posty: 79
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

Post » Pt paź 11, 2024 11:29 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur - środa 09.10
Na ogólnym apetyty ok, humory w miarę (na początku buczał trochę Stanek, ale potem wyluzował). W kuwetach ok, poza tą koło Olinka, gdzie były trzy placki. Dostali Smillę na ogólnym.
Jaga zwymiotowała to, co zjadła. W kuwecie komplet. Z poprzedniego dnia mokre zjedzone w połowie. Dostała Granatapet. U Olinka kupy w miarę, apetyt ok.
terma - jak zwykle ;) apetyt super, humor super, w kuwecie pięknie.
Na szpitalu - wszedzie ładne komplety w kuwecie i apetyty. Szarńcza wypuszczona na ogólny, Borys w panice - próbował sie dostać do termy, na szpital. Gocha też chętnie wróciła do szpitala po ok. 20 minutach. Dogadali sie fajnie z Frapciem.
Byłam z Jowitą u weta, została zaszczepiona, testy ujemne. Fajna kicia z niej sie zrobiła. Klatkę Ptysia umyłam :( Brakowało go :( Ciężko uwierzyć, że go już nie ma....

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8704
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Wto paź 15, 2024 10:00 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

dyżur poniedziałek

Dziękuję za pomoc Karolinie z córką. Zrobiły cały ogólny i zabrały Frapcia do domu.

Przyjechały dzieciaki - rodzeństwo Borysa i Gochy, siedzą w szpitalu za złożonymi klatkami.
W kuwetach ok, Zygfryd miał zabrane jedzenie, bo jedzie na badania. Cudny kot.
Jowita pięknie zjadła.

Olinek zjadł z dokładką i nawet miskę przesunął pod drzwi na więcej chyba :) W kuwecie ponoć ok, nie widziałam. Chrupki nie ruszone.

Jaga i Terma ok.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 16, 2024 7:13 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyzur 15.10 środa

pomagali mi Kuba I Asia

w kociarni bardzo czysto, wszystkim apetyty dopisywały, wszędzie kupy ok, oprócz Olinka.
Uszek i Słodzik trafili do klatki, bo byli mocno przerażeni, Gocha i Borys cały dyzur na ogólnym, zwłaszcza Borys się mocno rozkręcił.
Jowita ma otwartą klatkę, do kotów jest ok.
Olinek bardzo płakał pod siatką, bardzo chce już wyjść, wpuściłam do niego na trochę Popiołka.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5926
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Czw paź 17, 2024 13:13 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżur 16.10 środa
Koty nakarmione, suple podane. Apetyty w porządku. Kupy wszędzie ok.
Zygfryd bardzo płakał, chyba jedna saszetka to dla niego za mało, zjadł więcej to grzecznie sobie leżał i patrzył jak sprzątamy.
Borys i Gocha byli trochę pobiegać po ogólnym.
Podłogi zamiecione i pomyte. Pranie zdjęte, suszarka w składziku.
Dostaliśmy nowy kenel, rozłożony pod oknem.
Mika, Korek, Florka, szczurka Mysia, Mysza, Misiek (Kicek), Dziubek, Koszmi (Kotuś), Dora, Filipek, Cinek, Maciuś, Frodzik, Szpinerek, Inusia, Kubuś, Swietka, Kajtuś... jeśli raj istnieje, to w moim jest już tłok :(

alicjab

 
Posty: 120
Od: Pon gru 25, 2017 20:18

Post » Czw paź 17, 2024 20:49 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Wieści z dziś
Druga dawka quanifenie podana wszystkim oprócz Lupo, który został schowany w kuchni, wstawiliśmy mu tam kuwetę, wodę i miamora zupkę z lekiem :( nieopatrznie nam się tam schował :(
Dzieciaki Gocha i Borys zastrzyki podane, pomogła Kasia M. Piotr cały ogólny i pokoiki zrobił mnie został szpital. Stanek wymiotował dziś bardzo, dostał przeciwwymiotne trzeba go jutro poobserwować.
Apetyty oki... Ptysia bardzo brakuje...
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 22, 2024 19:29 Re: Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Poniedziałek, 21.10.2024, dyżur z Piotrem

Szpital: Armagedon - maluchy rozrabiają jak pijane zające. Jowita ok. Zygfryd i Homer też. W kuwetach komplety. Apetyty dobre. Uszka oczy zakropione tylko raz, bo diabła złapać nie idzie.

Ogólny ok. Sheba szła dobrze. Kuwety ok.

Olinek: kupa luźna (ostatnia porcja w pojemniku w lodówce), ale apetyt dobry i humor yez nie najgorszy.

Jaga: kuweta ok. Apetyt też. Chroniczne niedopieszczenie.

Terma podobnie jak Jaga.

Podłogi umyte .

Renata Żurawska

 
Posty: 79
Od: Czw cze 15, 2023 18:00

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości