Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 01, 2024 21:09 Re: Micia

Miciu, my też trzymamy za jutro! Oby okulistka coś poradziła i na razie skończyło się jeżdżenie do wetów!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70064
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 01, 2024 21:22 Re: Micia

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 01, 2024 22:16 Re: Micia

Miciuleńku, moje też chcą spać przy mnie, bo cieplej!

Jutro będziemy wysyłać telepatyczne głaski dla Ciebie i wyrazy serdeczności dla Twoich wetów, żeby się dobrze sprawili i wszystko mądrze obmyślili!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12432
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 01, 2024 22:52 Re: Micia

Bardzo Wam wszystkim dziękuję, dziękujemy :)
Po powrocie do domu pokarmiłam znowu Micię, zjadła tabletki w kulce z musu, więc zaczęłam kulać takie kuleczki i kilka zjadła. Potem chyba z godzinkę siedziała na kolanach i było głaskanie, a przed chwilą poszła i zjadła cały talerzyk mięska. Bardzo się ucieszyłam, właściwie naszykowałam jej to już na noc pewna że i tak nie zje. A tu niespodzianka i talerzyk pusty.
Jutro bardzo przydadzą się Wasze kciuki.

Silverblue

 
Posty: 5984
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto paź 01, 2024 23:31 Re: Micia

Jak dobrze, że Miciunia ładnie zjadła! Kciuki mocne za jutro! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70064
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 02, 2024 6:42 Re: Micia

Ufff Miciuniu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok:

Anna2016

 
Posty: 11587
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro paź 02, 2024 10:06 Re: Micia

Miciusiu, ja też dziś idę (a właściwie jadę) do weta. Na kroplówkę. Na razie pada deszcz, jest szaro, błeeeeeeeeeeee!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 02, 2024 11:26 Re: Micia

Miciu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76283
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 02, 2024 11:42 Re: Micia

Miciu, Felku - kciuki za Was.

Nina i Łaciat jadą do weta jutro
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88346
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 02, 2024 12:23 Re: Micia

Kciuki za Micię nieustające :ok: :ok: :ok:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11031
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Śro paź 02, 2024 13:48 Re: Micia

A więc tak. Oczko obejrzane i zbadane. Faktycznie jest to wylew do oczka, ale wszystkie odruchy neurologiczne są zachowane, ciśnienie w oczach prawidłowe. Pani doktor bardzo sympatyczna, konkretna, wszystko dokładnie tłumaczyła i pokazywała. Mamy kropelki do oczu, też pokazała jak zakraplać i za dwa tygodnie z oczkiem do kontroli. Dodatkowo chyba wtedy też będziemy robić panel geriatryczny, wetka mówi że powinno się udać bez narkozy, że czasami lepiej jest jak właściciela nie ma przy pobieraniu krwi w gabinecie bo ten stres się kotu udziela zwłaszcza jak go przytrzymuje. Więc tak spróbujemy. Być może wyniki podpowiedzą skąd ten wylew, a jeśli nie to zrobimy usg oka. A najważniejsze to że Micia była bardzo spokojna na wizycie, wszystko ładnie pozwalała oglądać i robić. Po powrocie zero oznak zestresowana, od razu chciała jeść, zjadła, umyła pyszczek i poszła spać. Ja po tej poniedziałkowej wizycie szlam tam jak na ścięcie bo już sobie wyobrażałam że będzie histeria i panika a w domu znowu biedny przerażony kot nie reagujjący na nic jak w jakimś stuporze. Jestem tak pozytywnie zaskoczona i uspokojona i cieszę się że może faktycznie uda się krew pobrać na żywo. Wetka powiedziała jeszcze ze Micia jej zdaniem nie jest jakimś wybitnie trudnym pacjentem bo miała już koty które na dzień dobry rzucały się z zębami i pazurami. Naprawdę kamień spadł mi z serca, szczęście w nieszczęściu z tym oczkiem że trafiliśmy do tej lecznicy i że spróbują się tam podjąć tego pobrania krwi.
Dziękuję bardzo za kciuki :1luvu:

Felusiu, znowu oboje byliśmy u weta w ten sam dzień. Jak zniosłeś dzisiejszą kroplówkę? Lizam Cię po uszku mój dzielny bohaterze :1luvu: aaa, jeszcze chciałam Ci napisać że dziś jechałam taksówką i strasznie w samochodzie płakałam, w obie strony. Micia
Ostatnio edytowano Śro paź 02, 2024 13:57 przez Silverblue, łącznie edytowano 1 raz

Silverblue

 
Posty: 5984
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 02, 2024 13:56 Re: Micia

Uff, czyli stresowo przeszło ulgowo :)
Duża, wylew w oku może się zrobić od wysiłku. Tak skojarzyłam, jak Micia nie może się wykupciać wtedy prze i ... z tego wysiłku może być wylew w oczku. Nie gwarantuję, że głupot nie piszę ale to byłaby dobra opcja :twisted:
Zdrowia życzymy i jak najmniej wizyt i weta :ok:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8884
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro paź 02, 2024 14:01 Re: Micia

ewkkrem, kurcze, faktycznie! W ogóle o tym nie pomyślałam, rzeczywiście mogło tak być :ok: Dziękuję za tą cenną sugestię i na pewno podzielę się nią z wetką na kontroli.

Silverblue

 
Posty: 5984
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro paź 02, 2024 14:26 Re: Micia

Dzielna Micia, dzielna Duża :)
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11031
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Śro paź 02, 2024 14:26 Re: Micia

Silverblue pisze:A więc tak. Oczko obejrzane i zbadane. Faktycznie jest to wylew do oczka, ale wszystkie odruchy neurologiczne są zachowane, ciśnienie w oczach prawidłowe. Pani doktor bardzo sympatyczna, konkretna, wszystko dokładnie tłumaczyła i pokazywała. Mamy kropelki do oczu, też pokazała jak zakraplać i za dwa tygodnie z oczkiem do kontroli. Dodatkowo chyba wtedy też będziemy robić panel geriatryczny, wetka mówi że powinno się udać bez narkozy, że czasami lepiej jest jak właściciela nie ma przy pobieraniu krwi w gabinecie bo ten stres się kotu udziela zwłaszcza jak go przytrzymuje. Więc tak spróbujemy. Być może wyniki podpowiedzą skąd ten wylew, a jeśli nie to zrobimy usg oka. A najważniejsze to że Micia była bardzo spokojna na wizycie, wszystko ładnie pozwalała oglądać i robić. Po powrocie zero oznak zestresowana, od razu chciała jeść, zjadła, umyła pyszczek i poszła spać. Ja po tej poniedziałkowej wizycie szlam tam jak na ścięcie bo już sobie wyobrażałam że będzie histeria i panika a w domu znowu biedny przerażony kot nie reagujjący na nic jak w jakimś stuporze. Jestem tak pozytywnie zaskoczona i uspokojona i cieszę się że może faktycznie uda się krew pobrać na żywo. Wetka powiedziała jeszcze ze Micia jej zdaniem nie jest jakimś wybitnie trudnym pacjentem bo miała już koty które na dzień dobry rzucały się z zębami i pazurami. Naprawdę kamień spadł mi z serca, szczęście w nieszczęściu z tym oczkiem że trafiliśmy do tej lecznicy i że spróbują się tam podjąć tego pobrania krwi.
Dziękuję bardzo za kciuki :1luvu:

Felusiu, znowu oboje byliśmy u weta w ten sam dzień. Jak zniosłeś dzisiejszą kroplówkę? Lizam Cię po uszku mój dzielny bohaterze :1luvu: aaa, jeszcze chciałam Ci napisać że dziś jechałam taksówką i strasznie w samochodzie płakałam, w obie strony. Micia


Ale mokrej wpadki Miciu nie było? :wink: jeśli nie, to jesteś dzielną koteczką, a płacz podczas jazdy to normalna rzecz, co by Duzi nie myśleli, że kot lubi wyprawy do weta.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76283
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości