Fatkowe stadko

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 27, 2024 9:33 Re: Fatkowe stadko

No z taką dupcią to mogłaby tam utrzymać nie tylko stado z którym mieszka, ale i to działkowe :ryk:

Jeszcze dopiszę kolejną historię z mojej relacji z Miłką, która tak jak mnie kochunia, to sie mnie boi.

Siedziała na drapaku przy drzwiach, ja przechodziłam, ona już oczy wielkie ze strachu miala i gibała się do ucieczki - postanowiłam ją pogłaskać, więc musiałam ją złapać i przytrzymać na tym drapaku :roll: Pogłaskałam, zostawiłam, poszłam do sypialni... a ona truchcikiem za mną, hop na łóżko, gruchanie i piruety, bo przecież nie pogłaskałam do końca.

I tak to się u nas odbywa. Jest przerażona, ale potem chce. Jak ona sama zainicjuje pieszczotki, to też bardzo łatwo się przestrasza lub bulwersuje podczas głaskania - wtedy albo się patrzy brzydko, albo ucieka, zaatakowała tylko raz.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 9691
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Pt wrz 27, 2024 13:39 Re: Fatkowe stadko

Może z czasem się w tej kociej dłówce ułoży, że nie jesteś zagrożeniem, tylko źródłem przyjemności :ok: :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70002
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 29, 2024 14:33 Re: Fatkowe stadko

Balbina po weekendzie z kotami

Obrazek
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 9691
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Nie wrz 29, 2024 19:10 Re: Fatkowe stadko

Pogoniła koty i radośnie zaanektowała drapak? :wink:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11027
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Nie wrz 29, 2024 21:00 Re: Fatkowe stadko

Rozbroiła mnie tym. W ogóle to oryginalnie to kółeczko do spania było jej, tylko moja siostra po zamówieniu stwierdziła że jak na pieska za małe i moje koty to dostały. Jak widać kółko jest perfekcyjne :ryk:

Cudowne to jest, że ona ich nie ściga - dezaprobatę okazuje tylko gdy któryś chce podejść do miski gdy ona je i gdy Miłoszka za bardzo się zbliża - na nią to już czasami warczy zapobiegawczo, bo doskonale koty rozpoznaje i wie że Miłosza to ten namolny to się przytulać chce.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 9691
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Pon wrz 30, 2024 12:45 Re: Fatkowe stadko

To chyba rzadko się zdarza, zwykle to psy są zbyt namolne zdaniem kotów.
A kółeczko idealne dla psiuni :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88323
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto paź 01, 2024 16:20 Re: Fatkowe stadko

zuza pisze:To chyba rzadko się zdarza, zwykle to psy są zbyt namolne zdaniem kotów.
A kółeczko idealne dla psiuni :)

Czy ja wiem :20147 Standardem jest, że gdy jakiś z kotów na dworze polubi moją piesę (zasadniczo to tylko kwestia czasu), to potem ociera się o nią intensywnie, również wtedy, kiedy ona próbuje się załatwić. Niektóre pozwalają mi się głaskać, aż ona skończy, inne szybko się nudzą i wracają do niej, a wtedy piesa jest sterroryzowana: zero spokoju nawet przy sikaniu.
W domu z kolei piesa ma upatrzonego dosłownie jednego kota, którego lubi/lubiła zaczepiać do zabaw. I z jego strony to były zabawy, bo potrafił leżeć w pudełku i ją prowokować. Mimo wszystko różnica w masie jest, więc jak zdarzało się, że piesa się rozbrykała, to ją hamowałam (teraz z wiekiem to się prawie nie powtarza).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro paź 02, 2024 7:24 Re: Fatkowe stadko

Taki koci magnetyzm to miał i mój poprzedni pies - spaniel tybetański Gizmo. Nawet obce koty w lot pojmowały, że z nim można się przyjaźnić i było ocieranie (jemu nie przeszkadzało), wspólne spacery, czasami osiedlowe koty szły za nim do nas do domu i mieliśmy kicie na godziny :ryk: .

Kontakty z psami mu nie szły totalnie, ale do kotów pałał uczuciem ciepłym i ze wzajemnością (mimo, że my kota nie mieliśmy).
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 9691
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Śro paź 02, 2024 18:48 Re: Fatkowe stadko

Zimno, nagle Bureł ze Stefą zapragnęli bliskości - co jesień/zima ta sama śpiewka

Obrazek
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 9691
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Śro paź 02, 2024 18:50 Re: Fatkowe stadko

Koci podwójny kłębek z jednym ogonkiem :lol:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11027
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Śro paź 02, 2024 18:56 Re: Fatkowe stadko

Jak słodko!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88323
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto paź 08, 2024 17:20 Re: Fatkowe stadko

Na wariackich papierach.

Ktoś wywalił szczenię, zadzwoniono do mnie z pytaniem czy wezmę na tymczas. Jak odpchlony i odrobaczone to wezmę. Miało być jutro. Przywieźli dziś. Dostałam miski, żarcie, podkłady i zabawkę.

Wiem, że jest zakropiona, nie wiem czy zaszczepiona. Jestem blokersem, nie wiem czy mogę ją chociaż przed blok wynosić.

Uczula mnie :ryk: bo jest brudna, a nie mogę jej wykąpać przez te krople.

Już się trochę zakochałam, ale obawiam się pierwszej kupy.

Poznajcie Zuzię.

Obrazek Obrazek Obrazek
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 9691
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Wto paź 08, 2024 17:31 Re: Fatkowe stadko - mamy szczeniaczka w DT

Urocza jest! tylko kochać.

aga66

 
Posty: 6797
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto paź 08, 2024 18:09 Re: Fatkowe stadko - mamy szczeniaczka w DT

Ladniutka :)

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Wto paź 08, 2024 18:24 Re: Fatkowe stadko - mamy szczeniaczka w DT

Wygląda na wesołą i ufną pannę :) Śliczna :D

Niektórzy wynoszą psiaki na podkład przed dom, żeby uczyć odruchu wychodzenia za potrzebą, ale nie dają wejść na trawę, dopóki nie ma szczepień. Aczkolwiek jeśli psina sama się nie dopomina - a więc jeśli nie została jeszcze nauczona, i na razie radośnie leje w podkłady w domu, to pewnie poczekałabym, aż schronisko(?) da zielone światło. Nie potrzeba Ci parwowirozy i niekończącej się biegunki...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Paula05 i 58 gości