» Czw wrz 26, 2024 19:54
Re: Patmol
Młody wpadł po śpiwór. Odprowadziłam go na dworzec, wzięłam od razu Kaje, przy okazji poszłam wysłać paczkę do paczkomatu. Wszystko marszobiegiem, bo Kai się spieszy. Ona nie lubi wolno chodzić, denerwuje się, a ja jej nie chce denerwować. No i od lat chodzę z nią takim tempem, bo lubię.
Tylko dzisiaj mam katar i nie wyrabiam tego naszego zwykłego marszobiegu.
My nawet po górach tak chodzimy to znaczy ja I Kaja.
I 10 tys kroków dzisiaj.
A miało być dzisiaj mało. No i Kaja też tyle zrobiła.
W tym tygodniu wychodziłam już, on liczy od niedzieli, 70 ooo kroków.
A przez cały poprzed tydzień 103 000.
I kiedy to się tak nabija? Jakoś w międzyczasie
Dzisiaj byłam tylko z psem krótko rano, potem u weta, potem jeszcze raz z psem I jeszcze na dworcu i w paczkomacie.
Prawie nic; mój umysł całkiem jakby nie zapisywał tego chodzenia. Ale aplikacja liczy.
To tak jak zaczęłam pisać opinie na lubimy czytac o ksiazjacj, u zapisywali mi wszystkie przeczytane książki. I się przeraziłam ile ja tego czytam -jakos strasznie dużo. Usiłuje sie ograniczać, ale nijak to nie wychodzi..
Kaja szczęśliwa, bo tylko syn wsiadł do pociągu, a my wróciliśmy do domu. Wprawdzie naokoło, bo przez paczkomat, ale jednak.
Z jednej strony lubi wycieczki, ale z drugiej jeżdżenie pociągiem tak sobie.
Ale zachowuje się w pociągu nienagannie
Ostatnio edytowano Czw wrz 26, 2024 20:00 przez
Patmol, łącznie edytowano 1 raz