OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw wrz 19, 2024 17:43 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Stałam w kolejce ze względnie młodym facetem. Odszedł. Ale za jakiś czas wrócił i stanął za mną. Grzecznie zwróciłam mu uwagę, że jest przede mną. Ponoć nic się nie stało i oby tylko takie zmartwienia były. Bo... I zaczęło się.
Polska została sprzedana Niemcom, którzy robią co chcą. Przez nich są powodzie i inne kataklizmy. Że podprogowo przekazują nam różne treści byśmy byli posłuszni. Że za chwilę zakazane zostanie mówienie w naszym języku i tylko niemiecki będzie obowiązywał. Oczywiście Tuskowi też się dostało... Takie i inne sensacje prawie whkrzykiwał na cały sklep. Trudno nawet powtórzyć te sensacje.
Przyznam, że na poczatku myślałam, że żartuje. Jednak gdy tyrada trwała nadał było jasne, że nie.
Młody człowiek a łeb zryty.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw wrz 19, 2024 18:46 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

To niekoniecznie zależy od wieku.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw wrz 19, 2024 22:50 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Jak widać po wpisie Asi- wiek nie ma znaczenia.
Szczucie i oglądanie jedynie słusznej tv przynosi niestety efekty.
A ja cały czas mam za uszami jak przed wojną w Niemczech indoktrynowali już 6 letnie dzieci póżniej HitlerJugend i patrząc na to co u nas było i jest robi mi się mocno nieswojo.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25113
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt wrz 20, 2024 17:01 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

U nas to wszelkiej maści "rycerze" się panoszą jako jedyni prawdziwi Polacy broniący religii i kraju. Mają oni dzieci i rodziny więc wszystko spływa na bliskich. Ich tzw wiara to pułapka. Jak trzeba zaatakują, upokorza, różańcem masywnym wiarę przywrócą... A dzieci to widzą. Zamiast ruszyć pomagać topielcom to oni modły trzepią i krzyżem się zasłaniają.
Że też kościół nie ma wstydu popierając takie zachowanie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 22, 2024 12:32 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Jestem po łapance chudej i wystraszonej młodej trisi. Udany połów był. :wink: Szybciusio wlazła do łąpki. Była bardzo głodna.

Nie pisałam o naszym pierwszym spotkaniu.
To był ranek (3-4 dni temu) gdzie wyszłam do kotów ponad 20 minut później. Jeszcze zeszło się mi przy zmianie wody w pojemnikach. Więc do wiewiór dotarłam później. Jak zwykle zajęłam się wsypywaniem orzechów. Nalaniem wody do pojemników. Zawieszeniem słonecznika...Na płaskim kawale betonu miałam zostawić saszetkę i chrupki dla wielkiego biało-siwego kota. Pewnie właścicielski jest i rzadko się ujawnia więc dostaje tylko wtedy gdy jest. Rzucam też garść chrupek dla ptaków, które czekają tylko na to. Jest ciemno ale gdy świt zabłyśnie to się pojawią. Moja czołówka wyłapała błysk oczu gdy byłam w połowie obsługi tej jadłodajni :roll: To nie był kocur. Tylko chuda trikolorka, o zapadniętym pysiu i strachem w poruszaniu. Poszła do bloczka ale nic tam nie było. Zrobiła koło w mroku i ...rzuciła się wydłubywać z kolek rzucone chrupy. Okropnie mnie ruszyło to. Szybko nałożyłam żarcie ale ona zalękniła się moim kręceniem i uciekła.
Po powrocie zadzwoniłam do Anki informując, że mamy prawdopodobnie nowego kota. Miała pójść do znajomych z tego osiedla i spróbować cokolwiek się dowiedzieć.
Kolejnego ranka małej nie było ale zostawiłam żarcie w sporej ilości. Gdy wracałam z kateringu zaszłam tam i miska była pusta.
W kolejnej rozmowie z Anką obu nam się przypomniało ogłoszenie o zagubionych dwóch kotach w tym właśnie trikolorki. Pisałam chyba o tym jakie to było ogłoszenie marne . Tylko na fb dane zostało. Znalazłam je ale co z tego jak już je wycofali. Mieszkali w jej bloku . Ania spotkała ich. Buras sam wrócił , kocicy nie ma. Bardzo szybko poddali się w poszukiwaniach. Zero poszukiwań, zero ogłoszeń papierowych w okolicy... Zostali umówieni na kolejny dzień rano by ew mogli zobaczyć czy ta bieda nie jest ich.
Rankiem oczywiście spali ale nie odpuściłyśmy. Telefon obudził ich. Przyszli. Zero saszetki, zero transporterka... Zmilczałam. Nie pozwoliłam im się kręcić na miejscu by nie wypłoszyli jej. Naszykowałam michę cały czas ją wołając. Potem dołączyłam do naszej grupki. Wszystko było widoczne wiec nie umknie nic. Kazałam też by byli cicho. Kocica pojawiła się wybiegając z placu zabaw dzieci. Szybciusio pobiegła do posiłku. Nie reagowała na ich wołania bo to była ich-jak się okazało. Pytam czemu jej nie szukali. Opowiedziałam jak z głodu z podszycia chrupki wygrzebywała. Czemu dłubie i żre z ziemi? Bo lubi tylko chrupki :mrgreen: Czemu olali poszukiwania? Bo myśleli, że ją coś zeżarło lub auto zabiło. :strach: To chyba drugi-trzeci miesiąc tułaczki. Odeszłam do swoich obowiązków zanim palnę coś nie fajnego. Nie mam czasu na puste gadanie bo czekają inne na swoje żarcie.
Z Anką jeszcze uzgodniłam, że jak kocica nie da do siebie podejść to kolejnego ranka łapkę nastawiamy. I dziś nastawiłyśmy. Nie skończyłyśmy przygotowań jak triśka się pokazała niecierpliwiąc się. Była głodna i zmarnowana. Szybko weszła. Uff.
Mam nadzieję, że będzie zdrowa i bezpieczna i nic się znowu nie stanie.
Wróciła do swoich "ludzi" i do kociego przyjaciela.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 22, 2024 14:23 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Uff, gratulacje
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie wrz 22, 2024 14:53 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Pozwól mi ogarnąć jak można "zgubić" 2 koty??
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25113
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie wrz 22, 2024 15:16 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:Pozwól mi ogarnąć jak można "zgubić" 2 koty??

Do tego tego samego dnia. Podobno w szelki ubrane wyrwały się na spacerze.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 22, 2024 16:31 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Wszystko się może zdarzyć.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto wrz 24, 2024 15:17 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Moja wyprawa o ciemnym "świcie" skończyła się zapitalaniem na paluszkach za ogrodzenie kortów. Na mej drodze stanęły dziki. A raczej cała banda takowych. Grzecznie sobie chodząc i wymieniając poglądy ryły skwerek na mej drodze. Przemknęłam możliwie bezobjawowo za parkan. Bunia czekała i nie wiele sobie robiła z odgłosów chrumkania jakie do nas płynęły. Ja, jak na filmie szpiegowskim, zerkałam przez szparę w ogrodzeniu czy banda nie rusza w naszą stronę. Cienie dzikowe były wielkie. Mój strach dodawał tylko im gabarytów. Były dorosłe, młodziki i dzieci. Myślę,że ich celem były min.ogródki jakie sobie mieszkańcy pod blokiem porobili. :mrgreen: Nie byłam jakoś super zaskoczona ich pojawieniem bo bieżąc :twisted: na stanowiska kocie widziałam świeże rycia.
Buńka zjadła swoje i biegusiem opuściła miseczki. Patrząc na nią zauważyłam, że deczko przytyła. Uff, bo już była płaska jam modelka zagłodzona. :strach:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw wrz 26, 2024 13:02 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Dziś widziałam znowu lisia. Ma białą końcówkę ogonka. Chyba,że jest ich kilka.
Karmiłam Bunię na kortach gdy coś mocno zaszurało. Gdy zwróciłam się w kierunku dźwięku zobaczyłam biały pobłysk. Wylazłam szybko na drogę i zobaczyłam liska. Stanął i przyglądał się. Gdy ruszyłam dwa kroki w jego kierunku zawarczał. Albo ma kaszelek :mrgreen: Odwrócił się i szybciusio uciekł w mrok. Bunia spokojnie jadła. Gdy czekałam jak skończy na pobliskim parkingu, dobrze oświetlonym, zauważyłam jak przebiega przez niego. Na wysokości naszego bloku.
Gdy wróciłam na swoje śmieci uzupełnić wodę, to ta resztka czystej jaka była, była upitolona ziemią. Może on przyszedł pić ? Choć sąsiadka z bloku obok, co widzi z okna wszystko, stwierdziła dziś, że w misce ...dziki się kąpią 8O Wsadzają tyłek w miskę :ryk: To może wyjaśnić ciągłe wywalanie miski lub wyciepanie w nią ziemi i liści.
Dziś zmarzłam. Wybrałam się do lekarza w sukience uznając, że będzie ciepło. Jak zwykle. Już na parkingu nożyny i tyłek owiał mi zimny wiatr. Już nie było kiedy lecieć na górę i wdziać spodenki bo koleżanka podjechała. Byłam dziś u endokrynologa .Na razie nie mam zdania co do doktorki. Ale wyznaczyła mi termin na badanie krwi i biopsję. Zobaczymy w październiku co się wydarzy.
Do domu wróciłam trzęsąc się z zimna. Ot, panieneczka się popisała. :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw wrz 26, 2024 14:12 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Świat się kończy.
Fibak wszedł ma na kolana pierwszy raz :201461
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw wrz 26, 2024 15:58 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Dzień dobroci dlazwierząt? :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25113
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw wrz 26, 2024 19:26 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:Dzień dobroci dlazwierząt? :mrgreen:

I owszem.
Pełne michy wody to rozrywany rarytas.
Babka opowiadając śmiała się, że taki spory dzik podjął próbę...by tyłek ochłodzić w wodzie :ryk: Podjął zwierz próby za życia kąpieli :strach:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56031
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 27, 2024 17:44 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Dzik ma swoje potrzeby.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości