Mam prośbę do wszystkich życzliwych kotom, o rozesłanie jeszcze raz gdzie tylko się da linka ze zrzutką na koty jaką prowadzę.
Niestety pomimo że niespełna 2 miesiące temu do pomocy włączył się pewien sklep który ma 4 swoje filie, a który to zaproponował zorganizowanie zbiórki karmy okazuje się że przynajmniej jak na razie nic z tego nie wyszło. Z tego powodu ponieważ Gmina już nie daje karmy cały ciężar utrzymania ich spadł na mnie, a jestem osobą niepracującą na rencie. Być może udałoby się jeszcze trochę dozbierać pieniążków na karmę dla nich.
Na zrzutce zamieściłam aktualne zdjęcie jak kotki okupują mi wejście pod domem. Są głodne bo widać nikt ich nie karmi. Niestety nie wiem czy dam radę ciągnąć to dokarmianie sama, z powodu wysokich kosztów przy takiej ilości kotów. Żal mi ich więc tyle co mogę zrobić sama to dać każdemu tylko trochę karmy sfinansowanej z własnych środków, ale to nie jest ilość jaka pozwoliłaby na zapewnienie im tego że nie będą czuły głodu.Byłoby wspaniale gdyby ktoś zechciał pomóc. Nie martwcie się, sama nie zjem im karmy kupionej z uzyskanych środków, ani też nie wydam ich na siebie. Ja wszystko dokumentuję na zrzutce, bo oni rozliczają z tego.
https://zrzutka.pl/wfnabpBędę wdzięczna w imieniu kociaków.