Nolina, z Palucha dziewczyna 4. Nocne szaleństwo

[madrugada]

No właśnie, nagroda sie należy dzielnej pacjentce, w dodatku wyniki dobre, więc mniamuśnosci trzeba dać!

Smaczków nie praktykujemy, głównie ze względu na brak zębów, ale karma Nolinie smakowała.

[jolabuk5]

No właśnie, nagroda sie należy dzielnej pacjentce, w dodatku wyniki dobre, więc mniamuśnosci trzeba dać!

Smaczków nie praktykujemy, głównie ze względu na brak zębów, ale karma Nolinie smakowała.

Nie wszystkie smaczki są do gryzienia, np. pasty miamorka

[Nul]

Kwiatolinka? Kartolinka?
Jak więc zwie się dziś Nolinka?

FeLinka

Tak miała mieć na imię kotka, której adopcję rozważałam, zanim się zdecydowałam na Bajkę. Ona była Linka, ja z niej chciałam zrobić FeLinkę właśnie, do kompletu do Feliksa.
Linką została, bo się podobno linka s klatce-łapce zacięła czy coś, tak jakoś było w jej opisie.

[Nul]

Kwiatolinka? Kartolinka?
Jak więc zwie się dziś Nolinka?

Doniczynka - koniczynka w doniczce

Oo, urocze!

[madrugada]

Kwiatolinka? Kartolinka?
Jak więc zwie się dziś Nolinka?

FeLinka

Tak miała mieć na imię kotka, której adopcję rozważałam, zanim się zdecydowałam na Bajkę. Ona była Linka, ja z niej chciałam zrobić FeLinkę właśnie, do kompletu do Feliksa.
Linką została, bo się podobno linka s klatce-łapce zacięła czy coś, tak jakoś było w jej opisie.

Nul, jak miło Cię wiedzieć

Kwiatolinka? Kartolinka?
Jak więc zwie się dziś Nolinka?

Doniczynka - koniczynka w doniczce

Oo, urocze!

Tak mi się jakoś skojarzyło. Koniczynka oczywiście czterolistna.

[MaryLux]

:piwa:

Na pewno się napijemy razem

Ale nie w ten weekend

[madrugada]

:piwa:

Na pewno się napijemy razem

Ale nie w ten weekend

Domyślam się

[MaryLux]

:piwa:

Na pewno się napijemy razem

Ale nie w ten weekend

Domyślam się

[Silverblue]

Dzielna Nolinka, wyobrażam sobie jak się darła biedna Oby wyniki były dobre, przyłączamy się do kciuków
A takie spotkanie międzypokoleniowe to na pewno fajna sprawa! U nas niestety już praktycznie wszyscy seniorzy odeszli, jest jeszcze ciocia w Szczecinie, ale już nie ma siły na wojaże. I znowu tu pochwała dla Nolinki że tyle gości dała radę przyjąć

Pierwszy raz mam kota, który się tak wydziera i wyrywa.
Rzeczywiście, miło jest spotykać się w takim gronie, choć zgrać termin pasujący tylu osobom jest trochę trudno. Dlatego rzadko nam się to udaje. A Nolina zupełnie bezstresowo podchodzi do tłumów na jej terenie.

Silverblue, ciocia ze Szczecina raczej nie przyjedzie do Was, a Wy do niej też nie bardzo, bo z kim zostawicie Micię?

No raczej nie. Zostają nam rozmowy telefoniczne, ciocia mimo swojego wieku ( 90 lat) ma bardzo jasny umysł i dobrą pamięć.
A z wyników Nolinki bardzo się cieszę Tak trzymaj Nolinko kochana

[madrugada]

Dzielna Nolinka, wyobrażam sobie jak się darła biedna Oby wyniki były dobre, przyłączamy się do kciuków
A takie spotkanie międzypokoleniowe to na pewno fajna sprawa! U nas niestety już praktycznie wszyscy seniorzy odeszli, jest jeszcze ciocia w Szczecinie, ale już nie ma siły na wojaże. I znowu tu pochwała dla Nolinki że tyle gości dała radę przyjąć

Pierwszy raz mam kota, który się tak wydziera i wyrywa.
Rzeczywiście, miło jest spotykać się w takim gronie, choć zgrać termin pasujący tylu osobom jest trochę trudno. Dlatego rzadko nam się to udaje. A Nolina zupełnie bezstresowo podchodzi do tłumów na jej terenie.

Silverblue, ciocia ze Szczecina raczej nie przyjedzie do Was, a Wy do niej też nie bardzo, bo z kim zostawicie Micię?

No raczej nie. Zostają nam rozmowy telefoniczne, ciocia mimo swojego wieku ( 90 lat) ma bardzo jasny umysł i dobrą pamięć.
A z wyników Nolinki bardzo się cieszę Tak trzymaj Nolinko kochana

Ważny jest kontakt, jaki macie ze sobą, cioci na pewno jest to potrzebne. Dobrze, że ciocia jest w formie. A ma jakąś rodzinę, która się może nią zająć w razie czego?
Moja mama jutro kończy 87 lat i zawsze mówię, że nas wszystkich przeżyje. Jest samodzielna, w dobrej formie fizycznej i umysłowej, co więcej podróżuje po świecie. I oby tak było jak najdłużej.

[Silverblue]

Tzn Ciocia jest już długi czas w takiej wspólnocie kościelnej, troszkę to najpierw dziwne się nam wydawało, przeniosła się ze Szczecinka do Szczecina żeby z nimi zamieszkać razem ze swoim synem dorosłym. Ciocia zamieszkała w mieszkaniu z kobietami a on z mężczyznami. Ale mieszka tam już długo, i nic niepokojącego się nie dzieje i właśnie dużym plusem jest to że ma cały czas opiekę. Zawsze jak do niej dzwonię to rozmawiamy normalnie i nie ma żadnego problemu żeby Ciocię poprosić do telefonu. Poza tym normalnie pracują, chodzą do lekarzy więc chyba nie jest to jakaś sekta.

[madrugada]

No właśnie, nagroda sie należy dzielnej pacjentce, w dodatku wyniki dobre, więc mniamuśnosci trzeba dać!

Smaczków nie praktykujemy, głównie ze względu na brak zębów, ale karma Nolinie smakowała.

Nie wszystkie smaczki są do gryzienia, np. pasty miamorka

Zapamiętam i zakupię na przyszłość, dzięki za podpowiedź.

[jolabuk5]

Tzn Ciocia jest już długi czas w takiej wspólnocie kościelnej, troszkę to najpierw dziwne się nam wydawało, przeniosła się ze Szczecinka do Szczecina żeby z nimi zamieszkać razem ze swoim synem dorosłym. Ciocia zamieszkała w mieszkaniu z kobietami a on z mężczyznami. Ale mieszka tam już długo, i nic niepokojącego się nie dzieje i właśnie dużym plusem jest to że ma cały czas opiekę. Zawsze jak do niej dzwonię to rozmawiamy normalnie i nie ma żadnego problemu żeby Ciocię poprosić do telefonu. Poza tym normalnie pracują, chodzą do lekarzy więc chyba nie jest to jakaś sekta.

Jeśli Ciocia dobrze się tam czuje i ma opiekę, to chyba wszystko w porzadku!

[jolabuk5]

No właśnie, nagroda sie należy dzielnej pacjentce, w dodatku wyniki dobre, więc mniamuśnosci trzeba dać!

Smaczków nie praktykujemy, głównie ze względu na brak zębów, ale karma Nolinie smakowała.

Nie wszystkie smaczki są do gryzienia, np. pasty miamorka

Zapamiętam i zakupię na przyszłość, dzięki za podpowiedź.

Moje kotki, także te bezzębne (Usia, Sabcia) lubiły też smaczki liofilizowane. ale nie każde - musiały być miękkie i zawsze im kruszyłam na mniejsze kawałki. Kupowałam im te (teraz kupuję dla Mini, ona też lubi):
https://www.zooplus.pl/shop/koty/przysm ... t=356387.1

Kiedyś były też z Zoolove, ale teraz nie ma.

Pasty miamora tez mają różne smaki, chyba najbardziej moje koty lubią te (w dodatku są 'odkłaczające)
https://www.zooplus.pl/shop/koty/przysm ... t=404256.0

Oby Nolince smakowały!

[Silverblue]

Jolu, też tak myślę co do Cioci Jest otoczona ludźmi, ma opiekę i rozmowę, posiłki, no i są tam też koty - ciocia też jest kociarą
Na pewno znajdą się jakieś smaczki odpowiednie dla Nolinki. Szkoda ze sama nie może sobie poczytać i powiedzieć co by chciala