MaryLux pisze:Najchętniej zatrudniłabym nadwornego kucharza, który by ugotował, podał, posprzątał i zniknął.
Ja sobie raz na jakiś czas zamawiam obiad w Jadłodajni Dietetyczna - pyszny, domowy, a nawet zmywania po nim nie ma, bo dostarczają (za 2-3 zł) w jednorazowych opakowaniach, z których można spokojnie zjeść. Najczęściej biorę pierożki z mięsem w czerwonym barszczu - pyyyyszne, jak domowe. Pomyślcie, jak długo musiałabym siedzieć w kuchni, żeby takie pierożki ugotować?

A tak - zamawiam przez internet i po 30 minutach kurier dzwoni do drzwi...
Tylko oczywiście nie mogę tego robić zbyt cęsto z powodu finansów, bo taka przyjemnosć kosztuje 23 zł, choziaż to i tak taniej niż osobisty kucharz.

Ale mimo, że to "gotowe jedenie", naprawdę jest dietetyczne i nawet mój wydelikacony przewóg pokarmowy dobrze je toleruje.

A jaka wygoda, kiedy ktoś przychodzi z wizytą
