Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX-apelka i nereczki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 29, 2024 20:19 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

MaryLux pisze:
madrugada pisze:
MaryLux pisze:Wątróbka jest błeeeeeeeeeee i fuuuuuj!


Też tak mówiłam, jak mieszkałam w rodzinnym domu, bo moja mama po prostu nie umiała jej przyrządzać. TŻ za to robił wspaniałą.

Naprawdę? Pani Lilia (opiekunka rodziców) gotuje jak anioł, a ja nie jestem w stanie przełknąć wątróbki nawet w jej wykonaniu


Widać nie gotuje aż tak dobrze, jak mój TŻ (były) :wink:
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10450
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 29, 2024 20:27 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

madrugada pisze:
MaryLux pisze:
madrugada pisze:
MaryLux pisze:Wątróbka jest błeeeeeeeeeee i fuuuuuj!


Też tak mówiłam, jak mieszkałam w rodzinnym domu, bo moja mama po prostu nie umiała jej przyrządzać. TŻ za to robił wspaniałą.

Naprawdę? Pani Lilia (opiekunka rodziców) gotuje jak anioł, a ja nie jestem w stanie przełknąć wątróbki nawet w jej wykonaniu


Widać nie gotuje aż tak dobrze, jak mój TŻ (były) :wink:

No to niech mi się objawi, ale wyłącznie w roli kucharza

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 29, 2024 20:35 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Mimo wszystko, nie polecam.
W końcu to ja go zostawiłam.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10450
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 29, 2024 20:36 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

madrugada pisze:Mimo wszystko, nie polecam.
W końcu to ja go zostawiłam.

No, domyślam się, dlatego w rolach poza-kucharskich niekoniecznie go chcę

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 29, 2024 20:49 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Talenty kulinarne dla mnie nie rekompensowałyby wad - ja w ogóle uważam, że nalezy jeść, aby żyć, a nie odwrotnie. Kuchnia jest u mnie na bardzo dalekim miejscu...
Może dlatego jestem gruba? :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69163
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 29, 2024 20:55 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

jolabuk5 pisze:Talenty kulinarne dla mnie nie rekompensowałyby wad - ja w ogóle uważam, że nalezy jeść, aby żyć, a nie odwrotnie. Kuchnia jest u mnie na bardzo dalekim miejscu...
Może dlatego jestem gruba? :wink:


Tak, talenty kulinarne nie są najważniejsze w związku.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10450
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 29, 2024 20:57 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Najchętniej zatrudniłabym nadwornego kucharza, który by ugotował, podał, posprzątał i zniknął.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 29, 2024 21:11 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

MaryLux pisze:Najchętniej zatrudniłabym nadwornego kucharza, który by ugotował, podał, posprzątał i zniknął.

Ja sobie raz na jakiś czas zamawiam obiad w Jadłodajni Dietetyczna - pyszny, domowy, a nawet zmywania po nim nie ma, bo dostarczają (za 2-3 zł) w jednorazowych opakowaniach, z których można spokojnie zjeść. Najczęściej biorę pierożki z mięsem w czerwonym barszczu - pyyyyszne, jak domowe. Pomyślcie, jak długo musiałabym siedzieć w kuchni, żeby takie pierożki ugotować? :strach: A tak - zamawiam przez internet i po 30 minutach kurier dzwoni do drzwi...
Tylko oczywiście nie mogę tego robić zbyt cęsto z powodu finansów, bo taka przyjemnosć kosztuje 23 zł, choziaż to i tak taniej niż osobisty kucharz. :wink: Ale mimo, że to "gotowe jedenie", naprawdę jest dietetyczne i nawet mój wydelikacony przewóg pokarmowy dobrze je toleruje. :ok: A jaka wygoda, kiedy ktoś przychodzi z wizytą :ok: :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Czw sie 29, 2024 21:13 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69163
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 29, 2024 21:12 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

jolabuk5 pisze:
MaryLux pisze:Najchętniej zatrudniłabym nadwornego kucharza, który by ugotował, podał, posprzątał i zniknął.

Ja sobie raz na jakiś czas zamawiam obiad w jadłodajni dietetyczna - pyszny, domowy, a nawet zmywania po nim nie ma, bo dostarczają (za 2-3 zł) w jednorazowych opakowaniach, z których można spokojnie zjeść. Najczęściej biorę pierożki z mięsem w czerwonym barszczu - pyyyyszne, jak domowe. Pomyślcie, jak długo musiałabym siedzieć w kuchni, żeby takie pierożki ugotować? :strach: A tak - zamawiam przez internet i po 30 minutach kurier dzwoni do drzwi...
Tylko oczywiście nie mogę tego robić zbyt cęsto z powodu finansów, bo taka przyjemnosć kosztuje 23 zł. :wink: Ale mimo, że to "gotowe jedenie", naprawdę jest dietetyczne i nawet mój wydelikacony przewóg pokarmowy dobrze je toleruje. :ok: A jaka wygoda, kiedy ktoś przychodzi z wizytą :ok: :ok: :ok:

:1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 29, 2024 21:29 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Też czasem zamawiam jedzenie do domu. Ogromna wygoda.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10450
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 29, 2024 23:22 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

Ja lubię wątróbkę, mój TŻ jej nie tknie, żadnych podrobów nie lubi. Micia za wątróbką też nie przepada, więc mamy 2:1. Tylko jak dla mnie musi być dobrze wysmażone, żadne tam krwiste. Kucharza osobistego mam, nawet zakupy zrobi, tylko nie zmywa i bałagani. Ale że gotować nie lubię, to biorę to na klatę :wink:
Biedna Ciorna że jej wątróbka uciekła, te kłaczki są po prostu złośliwe i tyle. :201461 A Ofelia niech jednak przemyśli z tymi ubraniami, bo jakby koty miały ubranka a nie futerko, to kłaczków by nie było i nic by z brzusia nie ukradły. :lol:

Silverblue

 
Posty: 5548
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sie 29, 2024 23:51 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

No tak, rzeczywiście - bez futerka nie byłoby kłaczków :ok: Ale są koty bezwłose i nie wiem, czy się cieszą z braku futerka...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69163
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 30, 2024 19:46 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

jolabuk5 pisze:No tak, rzeczywiście - bez futerka nie byłoby kłaczków :ok: Ale są koty bezwłose i nie wiem, czy się cieszą z braku futerka...

Tak naprawdę to wybryk natury podparty ludzkim dziwactwem

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 30, 2024 20:16 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

MaryLux pisze:
jolabuk5 pisze:No tak, rzeczywiście - bez futerka nie byłoby kłaczków :ok: Ale są koty bezwłose i nie wiem, czy się cieszą z braku futerka...

Tak naprawdę to wybryk natury podparty ludzkim dziwactwem

No właśnie, kot powinien mieć futerko :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69163
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 30, 2024 20:20 Re: Księżniczka Ofelia i Mała czarna Carmen IX

jolabuk5 pisze:
MaryLux pisze:
jolabuk5 pisze:No tak, rzeczywiście - bez futerka nie byłoby kłaczków :ok: Ale są koty bezwłose i nie wiem, czy się cieszą z braku futerka...

Tak naprawdę to wybryk natury podparty ludzkim dziwactwem

No właśnie, kot powinien mieć futerko :ok:

Musi!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 43 gości