Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,,...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 23, 2024 2:52 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

koszka pisze:Aniprazol chyba przez 5 dni po kolei stosuje się,teoretycznie działa

Nie ma w churtowni.Mam metrovis na 7 kotów tylko bo to koszt prawie 400 zł.. I kupiłam proszek do świń fenbentazol.Podobno jest bezpieczny tylko ze koty się po nim śliniom.Wiec nie wiem czy dam radę podać.. Masakra.Bym wolała tabletki ale koszt powala.. :(

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob sie 24, 2024 8:21 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Nie mam kompletnie doświadczenia z zamiennikami ,ale coś mi się obiło o uszy, że jakiś środek dla świń kiedyś ktoś że znajomych stosował u kotów z poowdzneiem . Ja swoją siódemkę odrobaczalam metronidazolem . 3 podejscia od maja ,bo w badaniach wychodziło,że nadal lamblie . Koszty całości odrobaczania ogromne . Badanie po 3cim podejściu wyszło ujemne dla każdego kota z osobna ,ale chyba nie będę kiec już nigdy pewności, czy się napewno pozbyliśmy. W lecznicy z politowaniem patrzyli na mnie , sugerując,że przy 7 kotach to niemal niemożliwe,żeby się pozbyć bez możliwości izolacji . U Twoich są objawy,że chcesz odrobaczyć?
Obrazek

koszka

 
Posty: 349
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa

Post » Sob sie 24, 2024 11:08 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Kilka lat temu kupiłam od zaprzyjaźnionej wetki za małe pieniądze fenbendazol dla dziczków. Nie było problemu z podaniem w jedzeniu, nie zauważyłam ślinienia, ale może to objaw z opóźnieniem - tego nie wiem.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12809
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sie 24, 2024 15:44 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Mały kot miał gardie zrobiła. Badanie dwóm swoim i pozytywne..Preparat do świń wczoraj wywaliłam .Coś mi nie pasowało dużo proszku weta mi obliczyła na jednego.Nie było miarki w środku więc podjechałam do niej rowerkiem z proszkiem jeszcze raz.Mowie ze nie ma miarki i nie wiem ile dać. Weta mówi 2 małe łyżeczki..Mówię jej ale łyżeczki są różne..slysze to nic.Wrrr..Pytam się a jak dam kotu zadużo nic mu nie będzie.. slysze jeden raz nie..I mówię ale ja mam to podać 5 razy.Nic mi.nie odpowiedziała.....Pojechała. na działkę dzwonie do innego weta który też zajmuje się świniami.Mowie o co mi chodzi. Wet mi krzyknął niech pani tego nie daje zabije pani koty..Kto pani ta dawkę obliczył...Więc to wywaliłam. Łapy mi się trzęsły co ja bym im zrobiła...Mam tabletki dla 7 kotów uzbieram po mału dla reszty i wtedy odrobaczenie wszystkie.Tabletkami Jezu przecież ja ich.noe chce zabić. .Aż się wczoraj poryczałam.Dalabym im to na siłę a one by mi umierały....To jakiś horror.. :(

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob sie 24, 2024 17:47 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Kurcze,faktycznie masakra z tym proszkiem.. Po metronidazolu w paście też mi się slinily,pluły.W tabletkach koci był lepszy ,ale cena...Robiłam tak,że te koty ,które lubiły smoczki w paście albo pastę na odłączanie,podawałam im od razu donpysia po leku ,łatwiej było im znieść smak .Ogólnie koszmar z tym odrobaczaniem ,ale co zrobić..
Obrazek

koszka

 
Posty: 349
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa

Post » Sob sie 24, 2024 18:51 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Tak...u mnie dużo kotów czy mi się uda Nie wiem ale muszę spróbować..Może będzie ok....A ty dezynfekowalas .Bo jak czytam tylko wysoka temperatura.A co z tym co nie można wyprać..Tuby ..słupki do drapania.Nie stać mnie żeby wszystko wyrzucić. Jak ty to robiłaś.

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob sie 24, 2024 20:17 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Kuwety wyparzałam codziennie I zmieniałam żwirek. Podłogi,blaty ,stół, krzesła i meble co się dało mopem parowym 2 x dziennie . Wywalilam kwiatki z balkonu, kanapę mopem parowym przeleciałam,ale to raczej była prowizorka. Narzuta i pościel i kocie legowiska codziennie prałam w 95 stopniach i codziennie wymieniałem. Kupiłam kilka kocyków dla dzieci w Pepco i tak na zmianę miałam więcej. Wyparzalam miski codziennie z wodą i na jedzenie. Drapak trochę mopem też próbowałam, ale te słupki to prowizorka była,półki na drapaku polałam wrzątkiem te co się dało i kładłam te kocyki albo jakieś szmaty żeby nie musieć drapaka niszczyć tylko te szmaty prałam. Kotom tyłki wycierałam po zrobieniu kupy i nakładałam worek na łopatkę jak kupę zbierałam i wtedy z tym zwirkiem zbiera sie kupa ,reszta zwirku czysta (starałam się na bieżąco wybierac kupy. Przy trzecim podejściu wzięłam tydzień urlopu na sprzątanie). Sama tez wzielqm meteonidazil na wszelki wypadek . Zalewalam wannę po kazsym myciu siebie zeby w razie czego nie zarazic ich ,gdybym to jednak ja byla nosicielką. Dla mnie to byl koszmar ,wyleczyłam się z chęci w przyszłości wzięcia jeszcze jakiegoś kota do siebie . Dlatego nie powtarzam im badań kupy jelsi nie ma biegunek, bo nie jestem w stanie jeszcze bardziej ogarnąć otoczenia .
Obrazek

koszka

 
Posty: 349
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa

Post » Sob sie 24, 2024 20:46 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Może zrobić zbiórkę na te tabletki? Ile w sumie potrzeba? Samej będzie Ci trudno uskładać, a czas leci, trzeba kotom pomóc.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70175
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 24, 2024 21:04 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

To jest dramat nawet nie mam głupiego żelazka.. Jolabuk5 nie chce zbiórek ktoś mi zrobił na fb prawie miesiąc temu I stoi.Ile można żebrać ..Nie masz przebicia nie jestem fundacją...Nie chcę nic do siebie bo kotów dużo.Glowa muru nie przebijesz...Cienko ..samo życie. I nie wierzę że uda mi się pokonać te robale przy tyłu kotach...Szkoda bo jeden kot zawalił wszystko
Ale to i tez nie jego wina...ech . Dobranoc

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob sie 24, 2024 22:57 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

lidka02 pisze:To jest dramat nawet nie mam głupiego żelazka.. Jolabuk5 nie chce zbiórek ktoś mi zrobił na fb prawie miesiąc temu I stoi.Ile można żebrać ..Nie masz przebicia nie jestem fundacją...Nie chcę nic do siebie bo kotów dużo.Glowa muru nie przebijesz...Cienko ..samo życie. I nie wierzę że uda mi się pokonać te robale przy tyłu kotach...Szkoda bo jeden kot zawalił wszystko
Ale to i tez nie jego wina...ech . Dobranoc

A gdzie masz link do tej zbiórki? Powinien być w podpisie, albo powtarzany co kilka postów.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70175
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 25, 2024 5:38 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Też proszę o linka do zbiórki . Niewiele mogę ,ale chętnie sama coś dorzucę. Nie chciałam Cię zdołować moją wypowiedzią, u mnie tak to wyglądało,ale mam znajomych,którzy przy kilku zwierzakach pozbyli się lamblii bez mopa parowego i nadmiernej dezynfekcji.Wyparzali kuwety codziennie I trochę bardziej niż zwykle sprzątali. Od wetow słyszałam różne rzeczy,ale i między innymi te ,że nie wszystkie ko ty muszą się od siebie zarazić,że obecbie zaczyna się uznawać lamblie za część flory bakteryjnej i jeśli sam wynik pozytywny a nie ma objawów to nieraz się nie podaje leków,że młode koty nieraz potrafią same pokonać lamblie,wyrosnąć ,że lamblie są powszechnie obecne w otoczeniu ,wielu ludzi ,zwierząt jest noscielami i nie wiem o tym ,że może być tak,że jednego dnia mamy słabsza odporność i wyjdzie nam wynik pozytywny a po kilku dniach już ujemny,że odrobacza się nieraz tylko zwierzęta objawowe . U mnie mocno na minus jest to,że mieszkam w kawalerce beż możliwości oddzielania czy kotow czy rzeczy chociaż podczas sprzątania. Wszystko na kupie . Sprzątam mopem a koty od razu po mokrym latają,zmieniam narzuty,włażą pod nią na kanapie . Żelazka też nie mam parowego tylko starodawne takie,nie używałam,choć pewnie to dobry pomysł też. Nie podłamuj się,będzie dobrze, może ktoś jesscze coś dorzuci. Na fb poudostępniam też zbiórkę. Kiedyś,6 lat temu ,tylko przy 5 kotach nie 7 też nowy bezdomniak u mnie mial lamblie i pozbyliśmy się za 1 razem . Wtedy ludzki meteonidazol dostawały. Poza mopem i wyparzaniem kuwet za bardzo nie szalałam że sprzątaniem.
Obrazek

koszka

 
Posty: 349
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa

Post » Nie sie 25, 2024 8:14 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Lidko, u mnie przy 5 kotach lamblie miały 2 maluchy. Dawałam 5 dni ten lek o którym piszesz. Nie izolowałam małych. Starszaki niestety nawet korzystały z kuwet zarażonych i na szczęście żaden nie miał lamblii. Trochę więcej używałam mopa parowego i tyle. Ale nie miałam możliwości inaczej.

aga66

 
Posty: 6826
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon sie 26, 2024 15:33 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Dzięki kochani..Musze to wszystko sobie poukładać.. I spróbować odrobaczyć prac itd.. w czwartek jestem umówiona na sterylke dwóch małych dziczkow..Najgorsze że muszę chociaż je zabrać po sterylce do domu chociaż na 5 dni.A potem je wypuszczę..Wet na drugi dzień po sterylce każe odbierać.. Dla mnie to cienko.A i chce zacząć w domu jak najszybciej odrobaczyć.Mam pytanie czy na trzeci dzień odrobaczania te robale już nie żyją w kocie..Te robale spędzają mi sen z powiek..

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon sie 26, 2024 17:47 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

Robale mogą nie żyć ale nie wiem czy cysty zostaną ubite?

aga66

 
Posty: 6826
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon sie 26, 2024 18:58 Re: Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,

I gdzie ten link do zbiórki?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70175
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 147 gości