oddając ją w tym stanie do schroniska, zabijesz ją- to nie szantaż emocjonalny, to fakt. I to zdanie- że ma to na celu nieudzielanie jej swoich nerwów...?? aż mnie zatrzęsło, gdy to przeczytałam
Natomiast - IMHO, to nie sposób załatwiania kociaczka jest problemem, a niezdiagnozowanie, jeśli po takim leczeniu nic się nie poprawia, tzn leczenie moim zd nie jest trafione, problem niewykryty. Jakie badania miała, na jakie pasozyty? Oprócz pasożytów takich typowych, moga być pierwotniaki, do tego konieczne są inne badania niż te, które wykrywają zarobaczenie.
Co do jedzenia- ika dobrze napisała, że przerzucenie maluśkiego dzieciaczka w dodatku z rozregulowanym układem pokarmowym na zwykłą karme samo w sobie mogło spowodować biegunki i ją rozregulować. Generalnie, jak jest maluch który do tej pory był na cycku, albo jakieś syfiastej karmie, to podanie wysokomiesnej, wysokowartościowej może ją załatwić na długo- ja popełniłam taki błąd przy pierwszym miocie, który trafił pod moją opiekę, miałam kilka tygodni zbiorowych biegunek, szczególnie silnych u tych najsłabszych kociąt.
Moze zaraz zostanę tu zagryziona, ale z mojej praktyki wynika, że najlepsze na taki stan są Royal Canin weterynaryjny, recovery, gastro i mokra i sucha, albo RC dla kociaków i nie kombinować ze zmianami przynajmniej w początkowym okresie przez dobre kilka tygodni, aż się ustabilizuje na dobre. Ja w takich sytuacjach podawałam też między posiłkami głuta z siemienia lnianego ( zagotowane ziarna i ten płyn ) z węglem- proszek z kapsułki i z smektą, z tego miksturę zrobić i dużą strzykawką do pysia po 10, 15 ml kilka razy dziennie. Na taki rozregulowany zołądek, podrażniony to wszystko pomaga. Jeśli masz to w domu, możesz od razu zrobić- na ok 50 ml gluta, ok 1/4 smekty i 1 kapsułka węgla
I jeszcze-
na biegunki u kota bardzo dobry jest enterogel!!Natomiast nadal, jeśli przyczyny są inne, to konieczna jest porządna diagnoza. Chociaż metronidazol powinien dużo paskudztw wybić. Ale tez zaburza florę jelitową, wybija też dobre bakterie, wiec kosmki jelitowe muszą się odbudowac i generalnie brzuszek zregenerowac. Jak na takiego maluszka bardzo wcześnie ten metronidazol podany :/ ale może są różne podejscia
edit- doczytałam ostatni post o karmie- jak jest na gastro kattovitu to może już lepiej nie kombinowac, bo to kolejna zmiana, mi się najlepiej przy takich problemach zawsze sprawdzała RC, ewentualnie 4VET, ale to dla psa chorego ciężko miałam, ale chyba kazda gastro, jedna przez jakiś czas, bez zmian będzie w miarę