Wyłapywanie kotek do kastracji-

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 09, 2024 19:05 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

No tak myślę. Moja wetka dała mi dla tej kotki 10 kapsułek gabapentyny żeby ją uspokajało i działało przeciwbólowo. Ale nie wiem czy tyle będę podawać bo przecież może maskować jakieś objawy.
W ogóle wyśmiała że pani z fundacji kotkę kastrowala do obserwacji na wściekliznę, że nic się z takim kotem nie robi a co dopiero zabiegi.

Edit. Zapomniałam napisać, że kotka ma nieodwiniety, zielony bandaż na łapce po znieczuleniu. Pani sobie zapomniała, że ma zdjąć póki kotka nieprzytomna. No i teraz klops bo kotka nie umie sobie go zdjąć a mnie nie da. Czy macie jakieś rady jak to zdjąć?

avinnion

 
Posty: 643
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Pt sie 09, 2024 21:01 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Może tę gabapentynę podać, żeby kotka była spokojniejsza?
Naprawdę, jak można było zostawić ten bandaż? Powinna teraz przyjechać i zdjąć osobiście. Co za babsko :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69294
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 09, 2024 22:00 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

No, toż nie mogę.

Jak można zapomnieć !!!
Niech się Tobie uda!

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4947
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Nie sie 11, 2024 18:18 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

obawiam się że tylko na siłę kotkę w ręcznik zawinąć z głową a dra osoba ściąga byle szybciej :cry: Gapa nie weterynarz, mam nadzieję że wykastrować nie zapomniała :evil:

aania

 
Posty: 3257
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Nie sie 11, 2024 19:00 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Na szczęście wczoraj po południu razem z kotka zdjelysmy. Te bandaże są przylepione na jakiś klej chyba. Ona trochę pociągła i jak się odrobinę odwinelo to capnelam szczypczykami po swojej stronie. Wtedy ona już oderwała resztę. Ponieważ pokazała brzuszek stając słupka ranka w cięciu klasycznym kilka cm i ładnie wygląda. Dziś drugi dzień po zabiegu. Kotka marudna, ale je, kuwetkuje i pozwala się ostrożnie pogłaskać. Z takich co lepiej by im obserwacja w domu wyszła niż w klatce. No ale jak alternatywa było schronisko to jak nie wziąć. Ogólnie mały słodziak, który bardzo płacze żeby ją wypuścić. Serce się kraje. Gabapentyne podaje w tym:
https://allegro.pl/oferta/add-one-przek ... 5687267409

Drugi raz dostała. Za drugim razem je mniej chętnie. Czy ją wycisza to nie wiem.

avinnion

 
Posty: 643
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Nie sie 11, 2024 19:23 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Moje wyciszała bardzo ładnie. Ja podawałam w maśle, ale ja mam bardzo masełkową kotkę.

aania

 
Posty: 3257
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Nie sie 11, 2024 19:38 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Dzięki aania. Ta kotka też ma srajdke być może po lekową, po stresową a ta pasta i tak się tłusta wydaje. Masło to już by było nadto. Ile dni dostawały Twoje koty ten lek?

avinnion

 
Posty: 643
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Nie sie 11, 2024 19:44 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Ponad trzy miesiące 2x dziennie po pół tabletki. U mnie problemy behawioralne miał kocurek i tłukł naszego drugiego kota tak bardzo, że ten zaczynał mieć stany lękowe. Pomogło. Dziś jest ok. Oczywście oprócz leku była jeszcze behawiorystka , forumowa Ryśka i szereg zaleceń które wprowadziliśmy w życie.

aania

 
Posty: 3257
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Nie sie 11, 2024 20:29 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Ja mam jakąś w kapsułkach. Podaje około 18-19. Następnego dnia w południe ona już jest mega pobudzona, uderza główka o klatkę i bardzo chce wyjść.

avinnion

 
Posty: 643
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Nie sie 11, 2024 20:31 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

avinnion pisze:Na szczęście wczoraj po południu razem z kotka zdjelysmy. Te bandaże są przylepione na jakiś klej chyba. Ona trochę pociągła i jak się odrobinę odwinelo to capnelam szczypczykami po swojej stronie. Wtedy ona już oderwała resztę. Ponieważ pokazała brzuszek stając słupka ranka w cięciu klasycznym kilka cm i ładnie wygląda. Dziś drugi dzień po zabiegu. Kotka marudna, ale je, kuwetkuje i pozwala się ostrożnie pogłaskać. Z takich co lepiej by im obserwacja w domu wyszła niż w klatce. No ale jak alternatywa było schronisko to jak nie wziąć. Ogólnie mały słodziak, który bardzo płacze żeby ją wypuścić. Serce się kraje. Gabapentyne podaje w tym:
https://allegro.pl/oferta/add-one-przek ... 5687267409

Drugi raz dostała. Za drugim razem je mniej chętnie. Czy ją wycisza to nie wiem.


Uf, już się martwiłam :D .
To pewnie bandaż kohezyjny, on jest świetny, ale się zaciska.
Szkoda słodziaka, ale te dni szybko miną !

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4947
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Nie sie 11, 2024 21:37 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Fajnie, ze udało się Wampozbyć bandaża! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69294
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 11, 2024 21:44 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Moją Kitkę, pierwszą kotkę, po pobraniu krwi oddano mi do domu z bandażem na łapce. U weta cztery osoby trzymały kotkę, tak się wyrywała, a ja dostałam zadanie zdjęcia bandaża samodzielnie zaraz po przyjeździe do o domu. I udało się... w domu, ze mną, Kitka była ufna.
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10909
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon sie 12, 2024 6:34 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

avinnion pisze:Ja mam jakąś w kapsułkach. Podaje około 18-19. Następnego dnia w południe ona już jest mega pobudzona, uderza główka o klatkę i bardzo chce wyjść.

Zauważyłam, zresztą tak miałam powiedziane, że po ok. 10 godzinach działanie ustępuje. To gdy podawałam w celu uspokojenia przed pobraniem krwi, usg itd., jednorazowo.
Nie wiem czy przeciwbólowo działa też tyle godzin, tu zdaje się było zalecenie 2x dziennie, podawałam kilku kotom, też w bardzo złym już stanie, raz łącznie z Tramalem.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12767
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sie 12, 2024 12:10 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Ja dziadkowi przed zabiegami dawałam godzinę przed, ale kapsułka była jakaś ciemna, te co mam są białe. Dziadek strasznie się ślinił po tym, potem był lekko bezwładny ale np przy biopsji to po godzinie już był ożywiony od podania, więc to nie działało jakoś stałe. Dla tej kotki mam zalecenie raz dziennie i na niej nie widzę jakiegoś extra działania. Wymyśliłam podanie wieczorem bo wtedy moje koty są najbardziej aktywne i w dzień jednak do niej zaglądam, karmię, bawimy się trochę, to jednak taki dosyć oswojony kotek jest. W nocy zostaje sama i z moimi poprzednio niewolonymi kotami to największa rozwałka w klatce była jednak w nocy.
Najważniejsze żeby nie wygryzła szwów z nudów. Te poprzednie miały cięcie boczne w większości i to jest prawda, że wtedy mniej skubią. Tą już kilka razy przyłapałam na lizawce. Niestety nie mogę jej wciąż pilnować.
Ona strasznie płacze, pani która ja karmiła twierdzi że to za młodymi bo jeszcze nie zaczęła ich odganiać, a małe podobno mają więcej niż 12 tygodni. Jedzą już samodzielnie i już są zgłoszone do adopcji. Cycuszki kotka jednak ma dosyć nabrzmiałe. Mam nadzieję że jakiegoś zapalenia mi nie dostanie.

avinnion

 
Posty: 643
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Pon sie 12, 2024 13:01 Re: Wyłapywanie kotek do kastracji

Może chodzi o dawkę, może są różne ilości substancji czynnej? Miałam zawsze takie typowe kapsułki z proszkiem w środku, ale nie pamiętam, ile mg. Przed wizytą miałam dać 1/2 albo całą, to przy całej tyle trzymało. Podczas tego podawania, kiedy zależało też na p/bólowym działaniu, nie pamiętam, ile sypałam z kapsułki, ale podejrzewam, że całą. Być może Ty masz inne zalecenia dawkowania.
A te szwy - czemu nie chodzi w kubraczku? Być może nie doczytałam, może miała, ale sobie zdjęła i już nie chciałaś drugi raz zakładać?
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12767
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Maniek19, puszatek i 1388 gości