Nulka i goście. Who is who?Nanuk ma dom, Felicja domu szuka!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 09, 2024 22:32 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Kotlety z kawą :ryk: Wolałabym osobno, ale co tam! :lol:
Serduszka to u Mici absolutny hit, serduszka muszą być i koniec. Zastanawiam się kto w piwnicy bardziej się zdziwił - pan od schodów czy Nulka. No bo jak to, dama śpi ,a tu nagle jakiś chłop obcy wchodzi?? :lol:

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sie 09, 2024 23:33 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Ojej, i jak zmarnowało się wszystko? Czy jednak spróbowałaś? :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69991
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 10, 2024 9:44 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Kotletów z kawą w roli bułki tartej jeszcze nie jadłam, może to być ciekawe doświadczenie :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 10, 2024 22:05 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

I co? Nikt nie przyszedł na moje wyrafinowane kotlety z kawą, nikt :evil: . A czekał cały półmisek, dodatkowo kotlety udekorowałam jeszcze listkami mięty, bo tak zawsze sugerują w programach kulinarnych. Nie to nie.
Wieczorem zajeżyło. Byli wszyscy, Czarna D..., Biała D..., Pasiasty, Malutki, nawet ogromny Goliat się pojawił. I taki nowy, może mama z synkiem?
Obrazek
A wystraszone pod schodami te dwa bardzo, noski pochowały, kolcami trzęsły, znieruchomiały i czekały, żebym sobie poszła. To poszłam.
Bo ktoś przebiegł pod tarasem. Na sygnale, ale takim cichutkim.
Obrazek
I zniknął. Był i nie ma.
Nie wiem kto to, nie znam :evil: .
Nulka obserwowała wszystko z bezpiecznej odległości i udawała, że nie ma kota.
Obrazek
Te wieczory są teraz magiczne. Tylko mało nas...
Spokojnej nocy.
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19232
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob sie 10, 2024 22:54 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Bardzo ładny ten gość. A Nulka zjawiskowa i jeży tyle :D
Magiczne wieczory w magicznym ogrodzie:)
Mało Was tych widocznych, a Ci których nie widać też są z Wami :)

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 10, 2024 22:57 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Tak, wszyscy są, tylko inaczej... :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69991
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 11, 2024 7:18 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

czitka, jak tak powtarzasz "mało nas" to obyś tym myśleniem nie zapełniła sobie znowu ogrodu..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sie 11, 2024 9:07 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Macie rację, są, ale inaczej. I Marzenia11, nie pomyślałam, magiczne myślenie...ja...ja do tyłu myślałam tylko, ale wybiórczość może nie działać...
Nie, nie zapełni się już ogród kotami, inne okoliczne ogrody muszą przejąć misję. Mój zostaje pełen wspomnień, odtwarzam sobie je w kółko każdego dnia, każdego wieczoru. Widzę je nieustannie wszystkie, biegające, chowające się, wspinające po drzewach, śpiące w trawach, widzę na tarasie, dachu komórki, na Pytonie, w Hiltonie...Widzę ślady łapek na śniegu, zabawy w liściach jesienią i widzę jak pędzą do misek, gdy pora jedzenia. Z ogonami do góry, przez cały ogród, a potem po tarasowych schodach...I nie ma ich wszędzie :( .
Królową ogrodu została Nulka i wypełnia go w całości. Pięknie i godnie. Czasem ją ktoś odwiedzi, zajrzy i zniknie. Wieczorami wspominamy razem. Jej świecą piękne oczy , pewnie widzi też znacznie więcej ode mnie, czujemy jednak chyba podobnie... Dzielimy ból, ale mnożymy nadzieję. Że jeszcze będzie dobrze, już nie tak jak było, inaczej, ale też dobrze.
Wczoraj przypomniałyśmy sobie, że trzeba pamiętać o ogonku, za chwilę odpinamy już tak całkiem i oddajemy do pralni chemicznej, a tam są terminy na takie ogonki! Bo na zimę, na zimę musi być najpiękniejszy na świecie. A potem przyjdzie wiosna i zakwitnie moja czereśnia. Tak piękna jak ogonek Nulki. I zbudzą się Godoty.
Tak sobie teraz uświadomiłam, że to całe zamieszanie zwane życiem jest dziwnie proste, że wszystko dzieje się over and over again. Tak, tak, wiem, odkryłam Amerykę :ryk:
Dobrej niedzieli!
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19232
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie sie 11, 2024 9:32 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Coś się kończy, ale czy na pewno zaczyna się coś innego, lepszego? Nie wiem...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 11, 2024 12:31 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Coś innego tak, nie pisałam, że lepszego :( Mamy z Nulką nadzieję, może się uda, że jeszcze będzie dobrze...dobrze inaczej :( Czegoś się trzeba trzymać...
Ostatnio edytowano Nie sie 11, 2024 12:36 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19232
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie sie 11, 2024 12:35 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Tak, ciągle i ciągle coś się zmienia, koniec jest początkiem nowego.A natura nie lubi próżni, więc wciska do ogrodu Czitki mnóstwo jeży, koty na sygnale bardziej lub mniej głośnym i to ona decyduje co się czym zapełni :lol: :lol:

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sie 11, 2024 12:43 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Czitka piszesz tak, że gardło ściska, że oczy się szklą...
Tyle miłości. Tyle smutku.
Nie wiadomo co napisać by nie zmącić nastroju.

Może mistrz by umiał?

Przez kolejne grudnie, maje człowiek goni jak szalony
A za nami pozostaje 100 okazji przegapionych
Ktoś wytyka nam co chwilę
W mróz czy w upał, w zimie, w lecie
Szans niedostrzeżonych tyle
I ktoś rację mam, lecz przecież
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
Jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany
Jeszcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną
Jeszcze zimowe śmiecie na ogniskach wiosny spłoną
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze wzrok nam się pali
Jeszcze się nam pokłonią ci, co palcem wygrażali
My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie
Jeszcze nie, długo nie
Więc nie martwmy się, bo w końcu
Nie nam jednym się nie klei
Ważne, by choć raz w miesiącu mieć dyktando u nadziei
Żeby w serca kajeciku po literkach zanotować
I powtarzać sobie cicho takie prościuteńkie słowa
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
Jeszcze się spełnią nasze, piękne dni, marzenia, plany
Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom
Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją
Jeszcze w zielone gramy, choć skroń niejedna siwa
Jeszcze sól będzie mądra, a oliwa sprawiedliwa
Różne drogi nas prowadzą, lecz ta która w przepaść rwie
Jeszcze nie, długo nie
Jeszcze w zielone gramy, chęć życia nam nie zbrzydła
Jeszcze na strychu każdy klei połamane skrzydła
I myśli sobie Ikar, co nie raz już w dół runął
"Jakby powiało zdrowo to bym jeszcze raz pofrunął"
Jeszcze w zielone gramy, choć życie nam doskwiera
Gramy w nim swoje role, naturszczycy bez suflera
W najróżniejszych sztukach gramy, lecz w tej co się skończy źle
Jeszcze nie, długo nie
Obrazek

andorka

 
Posty: 13752
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie sie 11, 2024 14:03 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Na tym ostatnim zdjęciu Nulka ewidentnie się do Ciebie ciepło uśmiecha. :)
Pyszczkiem i oczami.
A skoro ostrzegała Cię przed obcym w piwnicy, to znaczy, że uważa siebie za współrezydentkę posiadłości.

Swoją drogą bardzo bym chciała usłyszeć jej słynne oliboli. Dałoby się nagrać?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24825
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Nie sie 11, 2024 15:48 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

Andorka, dziękuję, bardzo dziękuję. Piękny tekst. Ogromnie się wzruszyłam. Przypomniałam sobie raz, potem drugi, potem oczy mi się zaszkliły, chciałam natychmiast odpisać, odpisałam i długi był to post, sam się pisał, bo mi się samo pisze zawsze, na początku było, że Logos a potem już tylko stukałam w klawiaturę i chlipałam a skończyłam na tym, że nie żyję, że tylko nie umieram i na szczęście przytomnie przeczytałam przed wysłaniem :roll: .
Muszę się jednak kontrolować, nie kliknęłam "wyślij", ufff...
Zabrałam laptopa, książkę i zaległam w Hiltonie. I sobie leżę. I czytam.
Z mojej horyzontalnej pozycji mam tak:
Obrazek
Nulka właśnie je na tarasie. Cisza i spokój.
Letni, sierpniowy dzień.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19232
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie sie 11, 2024 16:03 Re: Nulka, jeże, osy i inni goście. I pustka...

ana pisze:Na tym ostatnim zdjęciu Nulka ewidentnie się do Ciebie ciepło uśmiecha. :)
Pyszczkiem i oczami.
A skoro ostrzegała Cię przed obcym w piwnicy, to znaczy, że uważa siebie za współrezydentkę posiadłości.

Swoją drogą bardzo bym chciała usłyszeć jej słynne oliboli. Dałoby się nagrać?

Ana, naprawdę? :oops: Uśmiecha się? Cudownie!!!
Nagranie olibolioli jest dosyć trudne, bo nigdy nie wiadomo, kiedy przemówi. I co powie, bo jest jeszcze muuuu i buuuu. Ale być może się uda, będę czujna.
Tak na 100% żeby usłyszeć, to trzeba przyjechać. Trochę masz daleko i pewnie to bolioliboli, ale Hilton czeka. I jak pamiętasz, pasztetowa. Delikatesowa, Blue polecała :P . Tak więc wszystko zależy od stopnia desperacji. Nulka zaprasza!
:201461
Edit: Przy okazji weź kontener, bo ja już nie mam. Nie, Nulki nie dam :evil: .
Ostatnio edytowano Nie sie 11, 2024 16:09 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19232
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 138 gości