Koty i Vivien - Wiedźkoty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 07, 2005 16:07 Koty i Vivien - Wiedźkoty

Minęły 3 miesiące od kiedy Bunia mieszka z nami. Niestety rezydentki w dalszym ciągu jej nie akceptują. Myślałam, że coś się zmieni po sterylce - jednak nic z tego, a właściwie nie - Franka wścieka się teraz bardziej niż Miłka, a przedtem było odwrotnie :( Głaszczę, tłumaczę, przemawiam do kociego rozsądku - nic, jak grochem o ścianę... Ktoś ma jakieś pomysły? na razie myślę jeszcze o Feliwayu, ale czy to pomoże? Bo koszty są duże :]

To było dawno... Teraz jest u nas inaczej... bardzo inaczej...
Ostatnio edytowano Sob lut 16, 2013 20:29 przez vivien, łącznie edytowano 7 razy
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Nie sie 07, 2005 16:42

Ja bym spróbowała oddać komuś na dwa tygodnie obie rezydentki a potem przyjąć je z powrotem ale najpierw jedną a po tygodniu następnym drugą. Nigdy czegoś takiego nie trenowałam odpukać ale wydaje mi się, że taka zmiana może być rozwiązaniem, bo rezydentki będą wtedy startować z nieco innego statusu. To tylko pomysł. Może jakis praktyk się na ten temat wypowie?

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie sie 07, 2005 16:57

Feliway pomaga, wiem bo mam

Yola

 
Posty: 112
Od: Nie sty 23, 2005 12:10

Post » Nie sie 07, 2005 17:00

Podobno pomaga Felifriend, ale dostepny tylko we Fran/Bel

Yola

 
Posty: 112
Od: Nie sty 23, 2005 12:10

Post » Nie sie 07, 2005 17:00

U mnie Faliway nie pomogl :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87941
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie sie 07, 2005 17:38

Falko, nie mogę nikomu oddać rezydentek, choć pomysł wydaje się dobry. One by mi tego nie wybaczyły - do śmierci. Sa przyzwyczajone tylko do nas...
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Nie sie 07, 2005 17:43

OK, Felifriend dostepny we Francji i Belgii...

Yola

 
Posty: 112
Od: Nie sty 23, 2005 12:10

Post » Nie sie 07, 2005 18:10

Pewnie Wy byście sobie nie wybaczyli :lol: Jestem pewna, że dziewczyny dałyby sobie radę. Ale oczywiście nie namawiam. Sami soebie musicie jakoś z tym wszystkim poradzić. Czasem koty dogadują sie i po pół roku dopiero.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie sie 07, 2005 18:16

Yola pisze:Feliway pomaga, wiem bo mam


a co to jest Feliway ? Nigdy wczesniej o tym nie słyszałam.

koc-cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 1101
Od: Sob lis 13, 2004 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 07, 2005 18:17

Horror story - u mnie dogadaly sie po roku. Nawet teraz gonia sie, sycza itp. Ale juz wiedza, ze mieszkaja razem, a ja pomalutku wprowadzam techniki modyfikacji zachowan...

Yola

 
Posty: 112
Od: Nie sty 23, 2005 12:10

Post » Nie sie 07, 2005 18:31

Ktos kiedys napisal, ze koty polubily sie po 8 latach... no to ja czekam :wink:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87941
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie sie 07, 2005 18:34

No przyjazni nie ma, jest tolerancja...
Amerykanska szkola poleca usypianie...?

Yola

 
Posty: 112
Od: Nie sty 23, 2005 12:10

Post » Nie sie 07, 2005 18:48

Nooo... moje rezydentki też nie przepadają za sobą, od 6 lat trwa chwiejna równowaga :wink: , a teraz Bunia wprowadziła jeszcze zamieszanie. Dobra - poczekamy. A jak będę miała trochę kasy to zaryzykuję Feliway.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Nie sie 07, 2005 19:10

gdy ja inicjowałam przyjazne zachowanie przy nowym kocie, głaskalam je na przemian, aby wymieszać im zapachy - chodzi mi o to , że staralam się przenieść zapach jednej koci na futerko drugiej... :)

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Nie sie 07, 2005 19:42

Oh, Sanno a słyszałaś kiedyś jak wyje wściekły kot? Tak wyje Franeczka jak ją głaszczę, a przedtem głaskałam Bunię.
W ogóle jest cudownie :? np. Bunia podchodzi do Franki, ta jej spuszcza lanie, Buńka odskakuje i wpada na Miłkę, która syczy i też spuszcza lanie, kiedy Franka widzi, że Miłka pierze wścieka się 8O i spuszcza lanie Miłce. A potem wszystkie rozchodzą się do swoich zajęć...
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 39 gości