
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Katarzynka01 pisze:Jestem chyba nieortodoksyjnanie szczepię już i bardzo rzadko odrobaczam.
Koty były szczepione jako młode, przyjęły wszystkie konieczne dawki, są niewychodzące a poza tym nabrały już odporności więc powtarzanie szczepień nie ma specjalnego sensu. A są one jednak obciążające dla organizmu.
Odrobaczam rzadko, raz na kilka lat.
mziel52 pisze:Katarzynka01 pisze:Jestem chyba nieortodoksyjnanie szczepię już i bardzo rzadko odrobaczam.
Koty były szczepione jako młode, przyjęły wszystkie konieczne dawki, są niewychodzące a poza tym nabrały już odporności więc powtarzanie szczepień nie ma specjalnego sensu. A są one jednak obciążające dla organizmu.
Odrobaczam rzadko, raz na kilka lat.
Ja tak samo, z aprobatą mojej wetki. Po ostatnim milbemaksie parę lat temu kot miał zapalenie trzustki i triaditis.
Katarzynka01 pisze:mziel52 pisze:Katarzynka01 pisze:Jestem chyba nieortodoksyjnanie szczepię już i bardzo rzadko odrobaczam.
Koty były szczepione jako młode, przyjęły wszystkie konieczne dawki, są niewychodzące a poza tym nabrały już odporności więc powtarzanie szczepień nie ma specjalnego sensu. A są one jednak obciążające dla organizmu.
Odrobaczam rzadko, raz na kilka lat.
Ja tak samo, z aprobatą mojej wetki. Po ostatnim milbemaksie parę lat temu kot miał zapalenie trzustki i triaditis.
Też tak robię zgodnie z zaleceniami weta![]()
Cudna
Zeeni pisze:Eh, dzięki dziewczyny za opinie. Ja się jednak obawiam troche o te jej odpornosc, bo za miesiac sie wyprowdzam, wracam do domu rodzinnego na troche, takze czeka nas przeprowadzka. W domu mieszka o wiele więcej osób, zawsze większa szansa na przywleczenie czegoś, dlatego myślałam o zaszczepieniu jej teraz. A preparaty na odporność odpadają.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Szymkowa i 88 gości