Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 01, 2024 22:34 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

dino&felek pisze:Na początku okulistka stwierdziła, że zarówno zapalenie rogówki, ktore w tedy miał,,(rok temu) i gil, który sam zniknął od razu to może być infekcja herpesa. A przechodził katar 3 lata temu z kichaniem i gorączką.
Obecnie temp w normie a czasami ponizej 38.
Obecna wetka uznała, że apetyt może być od wątroby (na usg niewielki kompotent stluszeczeniowy) bo od przeszło 3lat bierze leki na epilepsję, i przeszedł FIP leczony większość terapii dopyszcznie. Jednak ALT lekko nad górną granicą normy no i od marca dostaje codziennie kroplowki z ornipuralem i hepadol. Także już powinien chyba ruszyć apetyt jeśli to od wątroby? A na tego gila nie zwracała specjalnie uwagi skoro znika po jednym razie, i że probiotyki na odporność powinny wystarczyć. Teraz w sumie na moją prośbę gdy znów zauważyłam gila wdrozono sinulox. Wcześniej nie dostawał na gila antybiotyku bo gil sam znika i poza tym eybrzydzaniem kot w dobrej formie jest.

Z tego co piszesz, to kotek dużo przeszedł.
Każdy stan zapalny w organizmie może zaostrzać takie stany w nosie. Mój ukochany Dżygit ['] przez całe życie miał nawracającego gila po ciężkim kk w kocięctwie. Przy nawrotach natychmiast szwankował apetyt.
Ta podrażniona wątroba może być przyczyną zaostrzenia stanu noska. Są takie krople flixonase nasule, ostrożnie z nimi bo zawierają steryd, ale w takich stanach u nas były bardzo skuteczne. Zapytaj weta o ewentualne stosowanie oczywiście przy kolejnym nawrocie.
jolabuk5 pisze:Ponieważ to jest z jednej strony, obstawiałabym jakiś polip w nosie, który sprawia, że zbiera się tam wydzielina, łatwo dochodzi do zakażenia, właściwie to zakażenie stale jest, sama tak miałam. U ludzi taki polip dość łatwo się usuwa, nie wiem, jak u kotów...

Operacje polipów u kota są wątpliwe, bo polipy odrastają. Mój wet twierdzi, że szybko. Mówił mi też, że jako młody wet był zwolennikiem natychmiastowych operacji, po latach praktyki unika tych operacji, no chyba, że inaczej się nie da.

Teraz trzeba poczekać na efekt antybiotyku
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8865
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob cze 01, 2024 22:38 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

Tej zmiany kilku wetów nie widziało - jakoś nikt nie zaglądał pod język. A Sabcia jadła i nagle skakała z bólu pod sufit (no, przesadzam) - ból był chyba taki, jakby jej dentysta borem po nerwie przejechał. Oczywiście o jedzeniu nie mogło być mowy. Nikt tego nie widział - w końcu powiedziano, że to "może chłoniak", bo węzły powiększone i dostała vecort. Chłoniaka nie było, ale vecort po kilku latach brania zlikwidował zmianę i dziś Sabcia je normalnie (tyle, że ma okresy braku apetytu). A zmianę wykryto dopiero, jak Sabcia uraziła się jedzeniem przy wetce i ta zobaczyła jak Sabcię boli. Obejrzała pod narkozą, bo już wiedziała, że COŚ musi być - i znalazła. Pod językiem. Wyglądało nowotworowo, ale jakoś się zaleczyło tym vecortem.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69976
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 01, 2024 22:39 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

No właśnie ale czy kot może mieć takiego nawroconego herpesa ciągnącego się bez innych objawów miesiącami bez przerwy?
Felutku ... <3 przepraszam Cię

dino&felek

Avatar użytkownika
 
Posty: 147
Od: Śro maja 05, 2021 12:41

Post » Sob cze 01, 2024 22:42 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

U ludzi polipy też odrastają, może nie tak szybko, nie w tym samym miejscu, ale jak jest skłonnoość, to jest.

Jak miałam ten polip, to ciągle za nim robił się stan zapalny, antybiotyk pomagał, ale własciwie stale musiałam go brać, bo przerwy powodowały, że stan zapalny się rozłaził - a w okolicy, wiadomo - mózg, oczy, uszy... po wycięciu problem się skończył.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69976
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 01, 2024 22:46 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

Gadałam z dziewczyną, ktorej kot miał właśnie podejrzenie polipa i pomogły kropelki z betainy do nosa. Pisała mi o robieniu roztworu z NaCl, ale nie podała szczegółów jak to prawidłowo rozcieńczyć więc póki co się wstrzymałam z eksperymentami... Poza tym czekam czy ten antybiotyk coś zadziała. Poki co po 3 dawce z 5ciu dziś też gil się pojawił przezroczysto lekko zolty.. Nos czysty do tej pory.
Ostatnio edytowano Sob cze 01, 2024 22:50 przez dino&felek, łącznie edytowano 1 raz
Felutku ... <3 przepraszam Cię

dino&felek

Avatar użytkownika
 
Posty: 147
Od: Śro maja 05, 2021 12:41

Post » Sob cze 01, 2024 22:46 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

dino&felek pisze:No właśnie ale czy kot może mieć takiego nawroconego herpesa ciągnącego się bez innych objawów miesiącami bez przerwy?

Niestety tak :(
Musisz spróbować nad tym zapanować. Gdy skończy brać antybiotyk odczekaj i zrób wymaz. Coś się może wyjaśni.
Knotek, kot mojej mamy miał właśnie takie objawy o jakich piszesz. Było nawet podejrzenie nowotworu, szczęśliwie się nie potwierdziło. Knotek smarcząc po ścianach i meblach dożył pięknego wieku 21 lat. A smarkał tak przez kilka ostatnich lat życia.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8865
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob cze 01, 2024 22:48 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

A co Knotkowi oficjalnie było, że smarkal? Czy też miał problem z apetytem?
Felutku ... <3 przepraszam Cię

dino&felek

Avatar użytkownika
 
Posty: 147
Od: Śro maja 05, 2021 12:41

Post » Sob cze 01, 2024 23:06 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

W pewnym momencie zaczął smarkać, miał wówczas lat 15. Z jednej dziurki tylko. Zrobiono wymaz, dostał celowany antybiotyk, wszystko ustąpiło, ale dość szybko był nawrót. Wetowi bardzo się to nie spodobało i podejrzewał najgorsze. Ale po kilku miesiącach upadków i wzlotów wet stwierdził, że gdyby to był nowotwór, to już by było po kocie.
I tak, ozdabiając smarkami mieszkanie dożył tych swoich 21 lat.
Teraz zbyt późno żeby zadzwonić do mamy, ale jutro dopytam jak to było z apetytem bo szczerze mówiąc nie pamiętam.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8865
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob cze 01, 2024 23:21 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

Dzięki dziewczyny. Ja jestem po naszych przejściach w przewlekłym stresie i trudno mi będzie się uspokoić dopóki jego apetyt nie wróci do normy. Dziękuję za Wasze rady. Też się kładę spać. Dinko już po kroplówce z ornityna i kolejnej 4tej dawce sinuloxu.

Proszę jeszcze gdyby coś komuś wpadło jeszcze do głowy lub macie podobne historie to piszcie koniecznie. Potrzebna burza mózgów by cos ruszyło wreszcie do przodu ku wyzdrowieniu. :kotek:
Felutku ... <3 przepraszam Cię

dino&felek

Avatar użytkownika
 
Posty: 147
Od: Śro maja 05, 2021 12:41

Post » Sob cze 01, 2024 23:33 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

Katarzynka01 pisze:Czy robiłaś wymaz z noska?
Trzeba to zrobić koniecznie. Zwłaszcza, że jedna dziurka i że ten stan nawraca.
To może być wszystko, od jakiejś wrednej bakterii po bardzo poważne i paskudne kwestie.
W badaniach krwi nic nie musi wyjść. Może z wymazu.
Zła wiadomość jest taka, że gdy coś się dzieje wewnątrz czaszki, w zatokach, w przewodach nosowych itp., jedynym badaniem, które może coś wskazać, jakiś kierunek, jest tomografia ewentualnie RMI

edit: tak, gil może mieć wpływ na apetyt. Po pierwsze kot może z jego powodu nie czuć zapachu jedzenia. Po drugie, jeśli coś się tam dzieje i kot odczuwa ból, to oczywiście nie je


Kasiu, zapomniałaś o rhinoskopii - na pierwszy rzut. TK na drugi, RMI niekoniecznie.
dino&felek wymaz z nosa najprawdopodobniej nic nie pokaże, konieczne jest pobranie z zatok, a to właśnie w czasie rhinoskopii. Do tego u Mychy rhinoskopia pokazała, ze spodziewanego polipu nie ma, natomiast jest "coś" co z puszki czaszki uwypukla się w stronę podniebienia i utrudnia odpływ wydzieliny z nosa, powodując stan zapalny, sprzyjający bakteriom.
Tomografii nie robimy, bo byłaby to wiedza czysto akademicka - cokolwiek to jest, nic się z tym nie da zrobić. Może, u młodego zdrowego kota, ale nie u staruszki z nadcisnieniem.

Polipy - z forumowych kotów - miała usuwane PiPi od jerzykowki, pamiętam, że Asia wtedy jechała do Wrocławia, chyba do Skrzypczaka.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16646
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 02, 2024 9:26 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

izka53 pisze:. Do tego u Mychy rhinoskopia pokazała, ze spodziewanego polipu nie ma, natomiast jest "coś" co z puszki czaszki uwypukla się w stronę podniebienia i utrudnia odpływ wydzieliny z nosa, powodując stan zapalny, sprzyjający bakteriom.
Tomografii nie robimy, bo byłaby to wiedza czysto akademicka - cokolwiek to jest, nic się z tym nie da zrobić. Może, u młodego zdrowego kota, ale nie u staruszki z nadcisnieniem.
.

Czyli rino wykazała jakaś zmianę, której dalej nie diagnozujecie by nie obciążać starszej kotki. A jakie u niej objawy są? Ja podejrzewałam też oponiaka u Dino, przez epilepsję od kilku lat. Stąd plan rezonansu, którego też się boję. Choć rezonans sprzed 3 lat nie wykazał zmian, ale nie były też dokładnie zrobiony.
Felutku ... <3 przepraszam Cię

dino&felek

Avatar użytkownika
 
Posty: 147
Od: Śro maja 05, 2021 12:41

Post » Nie cze 02, 2024 11:08 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

powodem wykonania rhino bylo ciągłe posmarkiwanie, czasem z jednej dziurki, czasem z obu, okresowo podbiegnięte krwią lub wręcz zawierające nitki czystej krwi. Podejrzewano polip. Już to badanie było obciążone sporym ryzykiem, bo Mycha ma nadczynność tarczycy, niepoddającą się leczeniu (aktywne okresowo hormonalnie guzy) i powiązane z nadczynnością nadciśnienie, długi czas utrzymujące się poziomie 220 -230. Od kilku miesięcy jest wreszcie trochę lepiej - 170-175, co i tak jest wysoką wartością, my się jednak cieszymy.
"Odpuszczamy" dalszą diagnostykę po długich rozmowach z wetami - wetką prowadzącą, kardiologiem, radiologiem i chirurgiem. Nawet, gdyby był to zwykły polip tylko umieszczony wewnątrz czaszki, to jego usuniecie wymagałoby ingerencję w kości czaszki. To już długa, ciężka operacja, zbyt obciążająca dla wycieńczonej siedemnastolatki. TK dałoby obraz, czy to zmiana rozrostowa, czy polip, dokladne umiejscowienie, tylko, co z tego. Nawet dwa lata temu, gdy było wykonywane rhino, warunkiem wykonania operacji było ustabilizowanie stanu ogólnego, co do tej pory w zasadzie się nie udało. No i wtedy Myszka ważyła jeszcze jakieś 4,8 kg (jej optymalna waga to było 5,2 - 5,5 kg). Teraz waży 3 kg, mimo olbrzymiego apetytu.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16646
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 02, 2024 12:41 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

Z tego co piszesz Dino jest kotkiem z poważnymi problemami zdrowotnymi. Przed wszelkimi zabiegami wymagającymi narkozy trzeba rozważyć za i przeciw.
Moim zdaniem (ale, podkreślam, to moja osobista opinia) szczegółowa i inwazyjna diagnostyka ma sens tylko wtedy jeśli daje szanse na wyleczenie. Bo co mi po szczegółowej wiedzy jeśli kot na tym ucierpi?
Myśmy rhinoskopii nie robili, gdy zachorował Knotek, nie było w Łodzi takich możliwości. Niby nie było problemu, żeby jechać do innego miasta, ale w takich sytuacjach wszystko zależy od kota, jego kondycji, zachowań itp., itd.
Ostatnio zmarł niestety kot mamy, Kocio. Niewątpliwie miał jakiegoś paskudnego guza wewnątrz czaszki. Jakie mieliśmy opcje? W zasadzie żadnych w kwestii diagnostyki.
Kot starszy bądź stary, wiek nieznany :( Reakcja na wizyty w lecznicy koszmarna, łącznie z brakiem oddechu, duszenim się, zgroza. Nawet wet zwątpił przy próbie wykonania RTG bając się, że Kocio nie przeżyje tego prostego, jak się wydaje, badania.
A jakie mogło być dalsze postępowanie?
- rhinoskopia
- zależnie od jej wyniku tomograf
- kolejna sedacja do biopsji, histopatologia
- prawdopodobnie okaleczająca operacja o ile w ogóle okazałaby się możliwa
- chemia?
- po tych wszystkich działaniach, o ile w ogóle by je przeżył, 0 szans na wyleczenie :(
Wspólnie z wetem mama podjęła decyzję o nie wykonywaniu tych wszystkich badań. Uznali, że jeśli to nie złośliwy nowotwór, Kocio będzie żył, a jeśli najgorsze podejrzenie się potwierdzi to i tak nie będziemy w stanie mu realnie pomóc.

Mam nadzieję, że przypadek Dino, to przypadek Knotka, nie Kocia. Musisz po prostu rozważyć wszystkie za i przeciw, najlepiej z zaufanym wetem.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8865
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie cze 02, 2024 13:53 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

dino&felek pisze:No właśnie ale czy kot może mieć takiego nawroconego herpesa ciągnącego się bez innych objawów miesiącami bez przerwy?


kot jest nosicielem herpesa przez całe życie. Kiedy i jak wirus się aktywuje jest indywidualne. Zależy przede wszystkim od odpornosci kota, a odporność może spadać nawet od niewielkiego stresu.
Do tej pory pisałam tylko o Myszce. Ale miałam też Gucia, takiego kota co to jest tym jednym najważniejszym. Kasia wie, czasem rozmawiałyśmy ...Jest prawie 17 miesięcy od jego śmierci, miał tylko 11 lat i 6 miesięcy, niemal co do dnia. W pewnym sensie zabił go herpes, a mnie wciąż jest bardzo trudno o nim mówić. Był tak trochę zagadką medyczną, do tego stopnia, ze na jego tomografię nasza pani radiolog przybyła niecałe dwa tygodnie po urodzeniu dziecka (badanie wykonywał dr z Wrocławia). Jemu herpes zniszczył płuca. Ściany w domu są wciąż jego smarkach...a ja mam poczucie, ze zawiodłam, że gdybym te 7-8 lat temu miałą tę wiedzę, co teraz, gdybym potrafiła lepiej łączyć kropki - on by żył

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16646
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 02, 2024 14:19 Re: Gil z jednej dziurki nosa przewlekle. Co to może być?

Nie Iza, to nie tak.
Dżygit miał nawracającego herpesa przez całe życie. Ten stan się potwornie zaostrzył przed jego śmiercią w związku z nowotworem wątroby i trzustki. Nie wiem co było skutkiem a co przyczyną.
Ale problem jest taki, że z herpesem nic się nie da zrobić
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8865
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 179 gości