Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mir.ka pisze:jolabuk5 pisze:MaryLux pisze:jolabuk5 pisze:Usia się nie pcha, tylko wskakuje do szafki na balkonie i uważa, że nie zmarznie.
A jak jest naprawdę?
Naprawdę, to ją wyganiam z tej szafki do mieszkania i zamykam balkon.![]()
Dziś Sabcia rano ładnie zjadła, w południe też, a teraz wlazła do szafki na balkonie i nie ma zamiaru wyjść, więc nie mam jej jak nakarmić![]()
Poza tym zrobiła przy mnie ładną, dużą kupkę - gdybym na własne oczy nie widziała, to bym nie wierzyła, że to jej. Przecież tak mało jadła!
Sabcia na balkonie dziś
A tutaj widać podwórkowy ogródek (niewyraźny, bo przez siatkę i moskitierę, ale widać)
Brawo Sabciu![]()
śliczna jesteś
Silverblue pisze:Właśnie, jak to kotom wytłumaczyćSabciu pięknie wyglądasz i bardzo się cieszę że jadłaś i z tej kupy wielkiej też
A ogródek Jolu przepiękny, jest na co patrzeć z okna:)
Chikita pisze:Sabcia masz fajny dywanik. Ja takiego nie mam, ale mam taki drapak gdzie mogę się schować i moja zrobiła mi zdjęcie i mówi, że wyglądam jak jakiś groźny wilk z jakiegoś filmu opowieści który nigdy się nie kończy (Niekończąca się opowieść).
Chiko
Chikita pisze:Sabcia masz fajny dywanik. Ja takiego nie mam, ale mam taki drapak gdzie mogę się schować i moja zrobiła mi zdjęcie i mówi, że wyglądam jak jakiś groźny wilk z jakiegoś filmu opowieści który nigdy się nie kończy (Niekończąca się opowieść).
I ja się chyba już na ten balkon wyprowadzę.
Chiko
jolabuk5 pisze:Sabcia trochę lepiej, to znów Usia gorzej - cały dzień nie wychodziła na balkon, ale jadła suche. Teraz zwróciła. Mam nadzieję, że to kłak, chociaż w treści nie widziałam, ale dość szybko zdecydowała się na wylizanie sosiku z saszetki. Zobaczymy, czy znowu go nie zwróci.
Sabcia zażyczyła sobie odkręcenia kranu w łazience. I skubie trochę suchego.
Uff, one tak na zmianę, te moje staruszki. A jak one ok, to znów mnie cos dopada, w końcu też jestem staruszka
mir.ka pisze:jolabuk5 pisze:Sabcia trochę lepiej, to znów Usia gorzej - cały dzień nie wychodziła na balkon, ale jadła suche. Teraz zwróciła. Mam nadzieję, że to kłak, chociaż w treści nie widziałam, ale dość szybko zdecydowała się na wylizanie sosiku z saszetki. Zobaczymy, czy znowu go nie zwróci.
Sabcia zażyczyła sobie odkręcenia kranu w łazience. I skubie trochę suchego.
Uff, one tak na zmianę, te moje staruszki. A jak one ok, to znów mnie cos dopada, w końcu też jestem staruszka
one i tak starsze
jolabuk5 pisze:Sabcia trochę lepiej, to znów Usia gorzej - cały dzień nie wychodziła na balkon, ale jadła suche. Teraz zwróciła. Mam nadzieję, że to kłak, chociaż w treści nie widziałam, ale dość szybko zdecydowała się na wylizanie sosiku z saszetki. Zobaczymy, czy znowu go nie zwróci.
Sabcia zażyczyła sobie odkręcenia kranu w łazience. I skubie trochę suchego.
Uff, one tak na zmianę, te moje staruszki. A jak one ok, to znów mnie cos dopada, w końcu też jestem staruszka
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, nfd i 53 gości