Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 17, 2024 12:39 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nic nie mogę poradzić na kleszcze u kotów, które nie dadzą się dotknąć. Pozostałym wyciągałam, ale na przykład Bąbel nie miał nigdy ani jednego. Lila też nic nie ma. Od czego to zależy? Nie wiem.
Walenty jest świetnym kotem, bardzo go z Dorotą lubimy. Pojęcia nie mamy, gdzie pomieszkuje, czy ma dom, czy jest kotem piwnicznym, co w tamtym rejonie jest prawdopodobne. Na pewno miał kontakt z ludźmi, bo daje się głaskać, jest spokojny. Oczywiście hormony w nim buzowały i wtedy walczył z kocurami. Podejrzewam, że to on jest tatusiem Bąbla. Już nie będzie miał więcej dzieci i krew się nie będzie lała. O to przede wszystkim chodziło.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 17, 2024 12:55 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Pewnie masz rację z tym ojcostwem. Domniemany tata Walenty i synek Bąbel mają takie przyjazne ludziom nastawienie. Walenty chyba też by pewnie zaakceptował własny dom, o ile jakiegoś nie ma, różnie ludzie podchodzą do posiadania kotów: wyjdzie-wróci, nie wrócił-no cóz...

kajtek56

 
Posty: 402
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Nie mar 17, 2024 14:19 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie wiem, czy kilkuletni już kot chciałby mieszkać w domu. Bąbel był kociakiem, to trochę inna historia. Na pewno kocia mama miała okoliczność z Walentym , widziałam jak to robili na parkingu, ale inne kocury też tam zachodziły. Bąbel był dziką dziczą, nawet zdjęcia nie mogłam zrobić, bo był za daleko. Oswoiłam go na wędkę, skórzanego tancerza, podobnie jak wcześniej Lilę. Inne zabawki nie działały :lol: Bąblowi życie dało popalić. Było mu zimno, mokro, musiał uważać, bo nie był tak do końca bezpieczny, chociaż mama o niego bardzo dbała. Spodobało mu się bycie w domu. Teraz nawet nie podchodzi do drzwi, na balkon też w sumie wychodzi bardzo ostrożnie, trzyma się blisko drzwi balkonowych.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 18, 2024 6:57 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wyjrzałam rano przez okno i myślałam, że jeszcze się nie obudziłam. Zasypało nas śniegiem, wciąż prószy 8O Biedne bezdomniaczki :cry: Dzisiaj Dorota karmi koty, a ja będę miała remonciarzy w łazience. Będą wyrzucać licznik gazowy i instalować nowy na klatce. Mam już tego dosyć, do świąt się to nie skończy :evil:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 18, 2024 12:55 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Na chwilę mam spokój z remontem, czeka mnie jeszcze wymiana rur. Kiedy? Pojęcia nie mam.
Śnieg stopniał,nawet jest nie tak zimno. Dorota nakarmiła wszystkie Kulki, Atola i Walentego również. Burasi, ani Łatki nie widziała, ale jedzenia trochę zostało.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 19, 2024 10:41 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzisiaj dość wcześnie podjechałam do Kulek. Lila i Sreberko czekały na mnie koło domku. Dzisiaj miały ochotę na surowe mięso, ale wsunęły też sporo mokrej karmy. Kocia mama nie pojawiła się. Przejeżdżałam koło miejsca, gdzie bytuje Pola, ale kotka się nie pokazała. Lila miała małego kleszcza i ślad po jakimś, który już odpadł. Tylka ją mogę sprawdzić i ewentualnie usunąć.
Domowe koty chyba w porządku, mam przynajmniej taką nadzieję. Wieczorem się bawimy, zawsze po kolacji kotów i mojej. Jest laserek i wędka, a potem porcja przysmaczków. Nie wszystkie koty się bawią, trudno i nie wszystkim smakują przysmaczki. Kotów jest osiem, więc to normalne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 20, 2024 11:00 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dorota nakarmiła Kulki, były trzy głodne kotki. Po drodze spotkała Łatkę i Walentego, dostały jeść, oczywiście.
Gabryś jest w lecznicy, ale takiej w moim pobliżu. Będzie miał robiony profil geriatryczny i ząbki, które są niestety w kiepskim stanie. Gabryś bardzo się bał, protestował i wetka zdecydowała, że będzie miał pobieraną krew jak zostanie uśpiony. Tak mi go było szkoda, biedak się zestresował. Odbieram go około 14-ej. Mam nadzieję, że wszystko dobrze pójdzie. Badania nie będą takie drogie, ale razem z ząbkami mogę zapłacić 570 zł, zależy od liczby usuwanych. Gabryś ma prawie dziewięć lat, dotąd nic złego z nim się nie działo.
Koty solidarnie były na głodówce, nie wiedziały, o co chodzi, że tak długo nie ma misek, ale tak być musiało.
Proszę o kciuki, aby okazało się, że Gabryś jest zdrowy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 20, 2024 12:37 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Kciuki są :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26905
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 20, 2024 12:43 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzięki :1luvu:
Gabryś już wybudzony, odpoczywa po zabiegu. Kilka ząbków musiało być usuniętych i dobrze, nie będzie go bolało. Mam go odebrać o 15-ej. Wyniki badań będą chyba za jakiś czas, dowiem się kiedy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 20, 2024 14:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Biedny Misiek, oby bylo z gorki.
Zdrowia, trzymajcie sie cieplo :201461

FuterNiemyty

 
Posty: 4960
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro mar 20, 2024 15:41 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzięki :1luvu:
Gabryś już w domu. Podobno nie było z nim większych kłopotów, miewają o wiele gorsze przypadki. Gabrysiowi usunięto trzy ząbki, w tym jeden był paskudny, musiał go boleć :cry: :cry: Pozostałe wyczyszczone, ponoć w bardzo dobrym stanie i długo nie powinno być z nimi problemów. Morfologia bardzo dobra, reszta wyników jutro, bo wysyłają krew do laboratorium. Gabryś chodzi na ugiętych nóżkach, ale jest jakby lekko pobudzony. Od jutra będzie dostawał antybiotyk i coś przeciwbólowego. Poprosiłam o tabletki, bo targanie go na zastrzyk do lecznicy byłoby dla niego znowu ogromnym stresem. Zapłaciłam 520 zł.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 20, 2024 15:52 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dobre wiesci, niech szybko dochodzi do siebie.
Pewnie inne koty przygladaja sie mu, dziwnie pachnie, inaczej sie zachowuje.
Bylam zaskoczona, jak koty niezle znosza usuwanie zebow, w przeciwienstwie do czlowieka.

FuterNiemyty

 
Posty: 4960
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro mar 20, 2024 16:11 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

A ja wolę usuwanie zębów niż leczenie :oops: Dentysty boję się panicznie, jestem dzieckiem PRL-u, dzieciom leczono zęby w szkole, masakra :evil: Na szczęście chodzę teraz do fajnej dentystki, troszkę mnie wyleczyła z dentystycznej fobii.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 20, 2024 16:30 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Gabrysiu zdrowiej :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76339
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro mar 20, 2024 16:39 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Mam nadzieję, że już będzie OK, że to zęby sprawiały kotu okropny ból :( , ale to już problem rozwiązany.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56224
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości