Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 29, 2024 13:03 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Współczuję, człowiek jest bezradny, stara się, a jakieś bęcwały niszczą, kradną!
Ewar ten człek grzebiący to zbieracz? Jak miałam gromadkę świnek morskich /teraz tylko jedną/, jeździłam rowerem nad stawy, daleko od komunikacji, więc zielenina czysta, nieskażona i tak sobie łażę po chaszczach, badylach, zatrzymał się jakiś rowerzysta i mówi, że tu puszek chyba nie znajdę :ryk: . Panie - ja tu zbieram zielonkę dla świnek morskich! Mlecze, babka szeroko i wąskolistna, krwawnik, cykoria podróżnik, koniczyna - soczyste, apetyczne, przywoziłam całe torby i dużo suszyłam na zimę :ok:
A ze zbieractwem ciężka sprawa, dawna sąsiadka, kiedyś znalazła w koszu na śmieci pieniądze i później zaglądała do każdego śmietnika, a coś tam też znosiła, u niej to być może podłoże psychiczne - z dzieckiem na ręku była nocą wywieziona z domu i uratowana przez Ukraińca z rzezi na Wołyniu. Cały dobytek, jaki uratowała to były dokumenty, trochę jedzenia i pieluchy dla dziecka. W Polsce zaczynała od zera.

kajtek56

 
Posty: 401
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Czw lut 29, 2024 13:19 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Kiedyś jakaś forumowiczka pisała, że jej ojciec sprzątał garaż. W garniturze tego nie robił, oczywiście. W drodze do śmietnika spotkał jakiegoś grzebiącego i usłyszał "nie masz czego szukać, wszystko przebrane" :ryk:
Moja siostra najbardziej to przeżywa, ona jest pedantką i chciałaby, aby wokół było ładnie i czysto. Niestety, koło Kulek jest koszmarnie, zwłaszcza od kiedy w pobliskim akademiku mieszkają Ukraińcy. Butelkami po wódce można byłoby zapełnić chyba wagon, a o zniszczonych drzewach już pisałam. Są kontenery na śmieci, ale łatwiej im wyrzucić coś w krzaki. Bezdomni też mają coś za uszami. Kiedy karmiłam huciane koty, to było tam czysto, bo po trawniku nikt nie chodził, ludziom nie było tam po drodze. Nikt mnie nie przekona, że największym świntuchem nie jest człowiek. Jest.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 01, 2024 10:15 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Oprócz mnie chyba czarnej kotki nikt nie szuka :cry: Łaziłam wieczorem, ale jej nie zauważyłam. Pojawił się natomiast na terenie pobliskiego hotelu dorodny buras. Bezdomny, czy wychodzący? Tego nie wiem. Zostawiłam tylko tackę z jedzeniem.
Muszę pobawić się w ogrodnika i podciąć gałęzie krzewuszki ( chyba?), żeby miała dużo kwiatów. Planujemy też z Dorotą posadzić aronię koło Kulek. Ogrodniczki z nas żadne, ale nie święci garnki lepią, prawda?


Jeśli to faktycznie krzewuszka to jej się stare, zbrązowiałe gałęzie wycina, a jak jej teraz podetniesz gałęzie to zamiast mieć dużo kwiatów, jak byś chciała, moze nie mieć ich wcale, tnie się ją po kwitnieniu, jesienią.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 01, 2024 10:39 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

A to przeczytałam w necie
https://niepodlewam.pl/ciecie-krzewuszk ... k-wykonac/
Chciałam ciąć jesienią, ale poszukałam w internecie i się wstrzymałam. Jak to więc jest?
Uwierzyłam, że już jest aura wiosenna, ubrałam się lekko i bardzo zmarzłam :evil: Szczególnie ręce, nie miałam rękawiczek. Po drodze sznurówka buta owinęła mi się wokół pedała. Na szczęście udało mi się nie upaść, tylko rower wylądował na ulicy. Dobrze, że się tylko tak skończyło.
Kocurów już nie ma, kotki są spokojne i zjawiają się na jedzenie. Bezdomny nie miał już co ukraść, koty dostały jeść na styropianowych tackach, te mu się chyba nie przydadzą. Kotki jakoś nie mają zbytniej ochoty na mięso, smakują im nowe puszki winstona. Były w promocji w Rossmannie. Oczywiście stosuję płodozmian, tak jak i u domowych.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 01, 2024 11:25 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

[quote="ewar"]A to przeczytałam w necie
https://niepodlewam.pl/ciecie-krzewuszk ... k-wykonac/
Chciałam ciąć jesienią, ale poszukałam w internecie i się wstrzymałam. Jak to więc jest?

Bo teraz tak jak napisałam, może nie całkiem jasno, wycina się całkiem stare pędy, a po kwitnieniu skraca pędy
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 01, 2024 11:58 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

OK, dzięki :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 01, 2024 12:06 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:OK, dzięki :1luvu:


mam 2 krzewuszki w ogródku
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 02, 2024 7:18 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

To śliczne krzewy.
Lucy dostała wczoraj ostatni raz preparat do uszek, czego nie znosiła. Teraz będzie dostawała tylko raz w tygodniu. Oby zadziałało.
Rano koty szalały, nawet któryś włączył zabawkę na baterie. Fajnie, niech biegają, bo to dla ich zdrowia. Teraz już najedzone i śpią. Podjadę niedługo do bezdomniaczków, po drodze zrobię weekendowe zakupy. Kotom coraz mniej smakuje surowe mięso, wolą gotową karmę. Koleżanka też to zauważyła u swoich. Jakiś powód musi być.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 02, 2024 10:03 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Coś za zimno jak na zapowiedzi, że wiosna, że będzie ciepło. U Kulek byłam, ale tylko Lila czekała na mnie. Chyba się najadła, w ogóle to grubaska z niej :lol: Sporo czasu tam spędziłam, ale ani Sreberko, ani kocia mama nie przyszły. Jest tacka z jedzeniem pod przyczepą, może któraś przyjdzie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 02, 2024 14:42 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ze wzruszeniem przeczytałam post Miejskiego Reportera na Facebooku, to Marysin Wawerski, Warszawa
"Mężczyzna wbiegł do płonącego mieszkania ratować koty! Jest w stanie krytycznym. Do pożaru doszło w nocy przy ulicy Korkowej w Wawrze w mieszkaniu na 1. piętrze. Z relacji sąsiadów pożar zaczął się od lodówki. Mężczyzna wyszedł z mieszkania powiadomił służby i sąsiadów, a następnie wbiegł już do płonącego mieszkania ratować dwa koty. Niestety z mieszkania już nie wyszedł. Poparzonego i nieprzytomnego około 60-letniego mężczyznę wyciągnęli sąsiedzi. W stanie krytycznym trafił do szpitala. Do weterynarza zawieziono oba koty. Na miejscu pracowało 5 zastępów straży pożarnej, w tym grupa operacyjna miasta, policja oraz ZRM. "https://www.facebook.com/reporterwawa
Poczciwy, odpowiedzialny, dobry człowiek, oby jednak przeżył :201494 Trzymajmy z Niego kciuki :ok:

kajtek56

 
Posty: 401
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Nie mar 03, 2024 6:55 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wzruszające.Oczywiście :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 03, 2024 8:11 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ja mam 2 krzewy, są ogromne i kwitną jak szalone. Obcinam po jesiennym kwitnieniu.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie mar 03, 2024 11:42 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzięki za podpowiedzi :1luvu:
Wizyta u Kulek zaliczona. Ciepło nie jest, ale za to słonecznie. Sreberko czekała w parku, była głodna. Najbardziej dzisiaj smakowała jej niebieska Smilla dla kociąt, aż się dławiła. Zjadła sporo, tylko wątróbka jej nie smakowała ( z kurczaka sielskiego :wink: ). Coś w niej musiało być nie tak, bo pozostałe koty też ją zlekceważyły. Mięso jadły. Kotkę jednak przepłoszyła sunia, która była w parku ze starszą panią, ale Sreberko zdążyła się najeść, w misce jest zresztą jedzenie. Byłam pod domkiem, kiedy dwa koty biegły ile sił w nóżkach do misek. To była Lila i ...Walenty :lol: Lila trochę bała się kocura, ale Walenty jest bardzo grzecznym kotem i oba mogły mieć miski niedaleko od siebie. Oba wygłaskałam. Lila musi się domyć, bo trochę brudna jest. Kociej mamy nie było. Aha, oba koty rzuciły się na mięso i Smillę dla kociąt. Wątróbkę zostawiły. Domowym smakowała, więc nie rozumiem, o co chodzi.
Walenty i Lila

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 03, 2024 11:48 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Dzięki za podpowiedzi :1luvu:
Wizyta u Kulek zaliczona. Ciepło nie jest, ale za to słonecznie. Sreberko czekała w parku, była głodna. Najbardziej dzisiaj smakowała jej niebieska Smilla dla kociąt, aż się dławiła. Zjadła sporo, tylko wątróbka jej nie smakowała ( z kurczaka sielskiego :wink: ). Coś w niej musiało być nie tak, bo pozostałe koty też ją zlekceważyły. Mięso jadły. Kotkę jednak przepłoszyła sunia, która była w parku ze starszą panią, ale Sreberko zdążyła się najeść, w misce jest zresztą jedzenie. Byłam pod domkiem, kiedy dwa koty biegły ile sił w nóżkach do misek. To była Lila i ...Walenty :lol: Lila trochę bała się kocura, ale Walenty jest bardzo grzecznym kotem i oba mogły mieć miski niedaleko od siebie. Oba wygłaskałam. Lila musi się domyć, bo trochę brudna jest. Kociej mamy nie było. Aha, oba koty rzuciły się na mięso i Smillę dla kociąt. Wątróbkę zostawiły. Domowym smakowała, więc nie rozumiem, o co chodzi.
Walenty i Lila

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

:201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 03, 2024 12:11 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Tak się cieszę, że Walenty już wykastrowany. Lubię tego kota, próbowałam go wcześniej złapać, ale udało się dopiero teraz. Nie będzie bił się z kocurami i biegał za kotkami. Wiem, że inne kocury się pojawią, na to wpływu nie mam. Czarny już zniknął, szkoda.
Koty dostają jeść na miskach z odzysku, czyli tackach styropianowych, albo talerzach papierowych. Woda będzie w pojemnikach po lodach, na przykład. Mam sporo fajnych misek, ale Dorota stanowczo zaprotestowała, aby je zostawić koło domku, bo nie będzie wyposażać bezdomnego :mrgreen: Bardzo ją ta kradzież ruszyła. Kradzież jedzenia już przerabiałyśmy. Dawno temu, kiedy karmiłam Sowę pod hutą, podjechała jakaś kobieta na rowerze i zgarnęła karmę, którą kotce wyłożyłam :evil: Widziałam to, ale nie zdążyłam zareagować. Nawet dałabym jej jakąś puszkę, gdyby poprosiła, ale złodziejstwa nie zaakceptuję. Kulkom też ktoś regularnie zabierał jedzenie. Mamy podejrzenie, kto to robił, ale za rękę nie złapałyśmy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości