Trzustka w parze z watroba i cala reszta.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 17, 2024 21:28 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

Jeśli FIP jest brany pod uwagę, to bez GS nie da rady. W Polsce chyba najtaniej.
Znalazłam takie, transport z Niemiec lub Singapuru
https://www.thefurpurr.com/?gad_source= ... gLssfD_BwE
https://www.curefip.com/pl/post/jak-kup ... 524-online
https://fipmed.co/pl/
Prywatne grupy FB
https://www.facebook.com/groups/3450636 ... cale=pl_PL
https://www.facebook.com/groups/3450636 ... 6/members/

Ale ja w ogóle o FIP nie myślałam, pisząc wcześniejszy post, tylko o upośledzonym wchłanianiu przy trzepniętych jelitach.
Na miau już leczą FIP-a
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob lut 17, 2024 21:56 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

Dziekuje pieknie , kochane jestescie :1luvu:
Po fakcie wetka poinformowala, ze elektroforeza nie bardzo w UK jest do zrobienia, robia tylko p/ciala.
Mile, ze dzis o poranku zadzwonila, iz p/ciala niskie, wiec jej zdaniem FIP nie ma miejsca.
Pytala o futro, na razie powoli ciagniemy go za uszy na wlasciwa strone.
Jest bardziej ozywiony, gadulowaty, wiecej je, ale wybredny jak diabli, te jego preferencje wcale najlepsze nie sa, ale nie dyskutujemy za mocno.
Mysle nad ornipuralem, ale musialabym podac w domowych warunkach, a nieco boje sie z tak specyficznym zwierzakiem i bez ogarnietego weta pod reka. Ba, boje sie mojej niezdarnosci, niewiedzy.
Piekne bardzo, bardzo dzieki za propozycje :201494
Do srody ma dojsc hepatiale forte, czytam o miejscowo dostepnych preparatach, skladach i bije sie z myslami, czy wprowadzac cos innego, czy skupic sie na pilnowaniu zwierzaka z jedzeniem i postawic na juz przetestowany srodek?
Wetka nalega na SAMe, znalezione preparaty sa w oparciu o karczocha, ktory akurat nie jest polecany w naszym problemie i potrafi pociagnac wyniki watrobowe w gore. Nie dyskutuje za mocno z wetka, bo stara sie w ramach mozliwosci, jest zyczliwa, akceptuje nasze dziwactwa 'wiem lepiej', wlacznie z akceptacja wizyt rano, bo wtedy kot latwiejszy do obslugi.

Wg Idexx:
Spec fPLa 5.8 0.1 - 4.4 µg/L
Cobalamin(B-12) 865.0 270.0 - 1,000.0 ng/L
Folate 10.4 9.5 - 20.2 ug/L
Poziom p/cial koronowirus kot ponizej 10, na podstawie poziomow rozcienczenia (?)

W opisie p/cial: 'FCoV: Wynik ten pokazuje, że kot albo nie był narażony na kontakt z koronawirusem (FCoV), albo nie uległ jeszcze serokonwersji (niedawne narażenie). Ujemne miano można czasami zaobserwować w schyłkowej fazie mokrego FIP (zakaźnego zapalenia otrzewnej kotów), dlatego nie można go wykorzystać do jednoznacznego wykluczenia rozpoznania FIP.'

Zapomnialam, kal do zrobienia, w jaka strone uderzac? Ma sens zbierania przez kilka dni i przewiezienia schlodzony do Pl laba?
Laboratorium szpitala ludzkiego ma sens (bo tam mam mozliwosc przekazania od razu do badan)?

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob lut 17, 2024 22:04 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

mziel52 pisze:Ale ja w ogóle o FIP nie myślałam, pisząc wcześniejszy post,


To ja napisałam o elektroforezie, przy obecnych "formach" FIPa, dającego tak dziwaczne objawy, często suchego, mogącego jątrzyć się miesiącami i w sumie nie do zdiagnozowania standardowymi badaniami o ile stosunek a/g nie wyjdzie akurat znacząco niski co może budzić poważne podejrzenie ale wcale nie musi taki być przy tej postaci choroby - elektroforezę białek zawsze warto zrobić jeśli leczenie nie idzie zgodnie z oczekiwaniami a kot ma dziwne objawy.
To najdokładniejsze obecnie badanie jeśli nie można pobrać płynu lub tkanek do badania w kierunku obecności fipogennego koronawirusa.

Na tą chwilę GS jest niesamowicie skuteczną substancją w leczeniu tej choroby - odpowiednio podawany, w odpowiedniej dawce i rygorze związanym z porą podawania - jest wręcz spektakularnie skuteczny biorąc pod uwagę powagę tej choroby i jej 100 % śmiertelność bez leczenia.
Do niedawna był koszmarnie drogi a kuracja kosztowała 20-30 tysięcy w przypadku przeciętnej wagi kota. Bywało i więcej jeśli kot był w ciężkim stanie i wymagał dodatkowych działań np. pobytu w szpitalu etc.
Obecnie przy odpowiednich staraniach można się już zmieścić i w 4-5 tysiącach u dorosłego kota ważącego około 4 kg - a może nawet i mniejszej. To i tak koszmarna cena - ale cały czas spada.
Martwi mnie jedynie że GS bywa podawany często na wyrost, przy pierwszych podejrzeniach FIPa gdy stan kota nie uzasadnia natychmiastowego podania leku, bez czekania na wyniki - i odstawianie go gdy okaże się że to coś innego.
To niestety prosta droga do tego żeby pojawił się koronawirus fipogenny odporny na GS :(
Bo w kocie pozostanie wirus mniej wrażliwy na tą substancję.
Pełna kuracja zakłada całkowite jego uśmiercenie.

Ale to tak tylko przy okazji napisałam - skoro nie ma wodobrzusza a poziom przeciwciał jest tak niski - to nie jest jednoznaczne z brakiem FIPa dlatego taki test nie jest pewny (przy suchym też mogą wyjść niskie gdy wirusa jest tak dużo że się ze wszystkimi przeciwciałami połączy - acz wtedy zwykle zaczyna już pojawiać się płyn) - ale póki co temat można odpuścić tym bardziej że elektroforezy nie da się zrobić a kocurek czuje się lepiej :).
Swoją drogą u kotów rzadko stosunkowo stwierdza się brak kontaktu z koronawirusem - szczególnie gdy jest kilka kotów w domu.
No ale bywa oczywiście :)

Blue

 
Posty: 23941
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lut 17, 2024 22:08 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

FuterNiemyty pisze:Zapomnialam, kal do zrobienia, w jaka strone uderzac? Ma sens zbierania przez kilka dni i przewiezienia schlodzony do Pl laba?
Laboratorium szpitala ludzkiego ma sens (bo tam mam mozliwosc przekazania od razu do badan)?


Jak najbardziej można zbadać w ludzkim labie - powinni sobie poradzić - nawet jeśli zidentyfikują jaja glisty jako ludzkiej a nie kociej (nie wiem czy dasz ten kał jako swój czy koci) ;)
Lamblie są identyczne u obu gatunków, jak znajdą jakiegoś nietypowego dla ludzi pierwotniaka to też go jakoś zapewne rozpoznają, co najwyżej się zdziwią ;)
Najważniejsze przy takich objawach to wykluczyć lamblie, ludzki lab i szybkie badanie w miarę świeżego kału brzmi lepiej niż wędrówka po świecie. Acz dobrze byłoby zebrać trzy próbki co dwa dni i zbadać taki pakiecik.

Blue

 
Posty: 23941
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lut 17, 2024 22:11 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

Pewnie jako swoj, bo moze byc problem z odebraniem na koci paszport ;)

Nie wierze w brak kontaktu, kot z bogata przeszloscia, problemami zdrowotnymi od poczatku u nas (byc moze powod pozbycia sie?), u pporzednich ludzi stale wychodzacy w teren.

Wetka poprosila o regularne wazenie kota i kontakt, jak wyglada, zakladajac, iz idzie to w dobra strone.

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob lut 17, 2024 22:19 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

FuterNiemyty pisze:
Nie wierze w brak kontaktu, kot z bogata przeszloscia, problemami zdrowotnymi od poczatku u nas (byc moze powod pozbycia sie?), u pporzednich ludzi stale wychodzacy w teren.


Teoretycznie u kotów wszystko jest możliwe ;) - także tak niski wynik mimo kontaktu.
Jest możliwe także że to błąd laboratoryjny.
Ale na wszelki - zwracaj uwagę czy brzuszek się nie powiększa, czy oczka wyglądają normalnie, czy nie pojawia się gorączka.
Na wszelki wszelki :)
Tym bardziej że mu się polepsza i oby tak dalej :)

Blue

 
Posty: 23941
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lut 17, 2024 22:21 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

Jeśli kał ma być na trzustkę i trawienie, to powinien być dowieziony w dwie godziny od wypróżnienia i nie wolno go wkładać do lodówki.
Jeśli wybierasz się do ludzkiego labu, to możesz mieć szerszą listę życzeń:
https://www.doz.pl/czytelnia/a15674-Bad ... do_badania
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob lut 17, 2024 22:46 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

2 godziny, to sam lot, do tego czas odprawy, dojazdu, dogrania kota, by laskawie raczyl :).
Mam tydzien urlopu, bedzie pilnowanie zwierza i bylby ewentualnie czas na szybki wypad do laba.

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Czw lut 22, 2024 14:58 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

W ramach uzupelnienia dzienniczka. Odbijamy sie od scian, po dyskusjach z wetami, urzedami, liniami lotniczymi jakakolwiek forma przewiezienia koty w szybkim terminie odpada.
Weci dojezdzajacy ze sprzetem na wizyty domowe jezdza, ale nie do takich przypadkow, robia nawyzej usg ciezarnych samic, do nas moga ewentualnie z ostatnia posluga, jesli znajda czas i chec.
Dobilismy sie do tzw. kociej kliniki, zachwytu nad umiejetnosciami i wiedza wetow nie ma, ale sa dosc dobrze wyposazeni sprzetowo.
Zaprosili na popoludnie z kotem na zapoznanie i byc moze ustawienie terminu usg bez sedacji.
Pojedziemy, jesli sie uda zrobic badanie, wyrwac zapis, moze przynajmniej bedzie podstawa do konsultacji zdalnej.
Chyba mam dola, kot juz tylko rozdrobnione, zblendowane gourmety chce jesc, slaby, obolaly, kruchy strasznie.
2 dni odstawienia opioidu, bo sie zle czul po podaniu i trzeba wrocic.

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Czw lut 22, 2024 15:08 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

Mam nadzieję, że badanie pomoże zdiagnozować problem i że Twój kot szybko wróci do zdrowia. Trzymam kciuki za Was i życzę powrotu do pełni sił.
Pozdrawiam, Marek miau
Ostatnio edytowano Pon maja 13, 2024 10:17 przez Marek999, łącznie edytowano 2 razy

Marek999

 
Posty: 5
Od: Wto sty 09, 2024 12:14

Post » Czw lut 22, 2024 15:47 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

Czy Wy nie macie traditis?
Nie wszystkie elementy składają się cząstkowo. Ale to nic nie znaczy.
Kciuki :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56047
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw lut 22, 2024 15:55 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

Mamy takie nie do konca, nerki na razie niezle, watroba tym razem sie odezwala, do tej pory tylko trzustka padala.
Traktujemy praktycznie jak triaditis.
Dzieki za kciuki, normalnie rozmowy z wetami prawie jak audiencja u papieza.

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Czw lut 22, 2024 17:00 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

U mnie Sorrek miał taką diagnozę. Wypierałam ze strachu tą diagnozę z myśli bo...trzustka była ok. Jednak to wet miał rację. Miał zlecone mnóstwo leków i dawkowania. Ku zdziwku moich wetow. Tylko organizm poddał się. Choć Synek walczył.
Trzymam kciuki :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56047
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pt lut 23, 2024 12:19 Re: Tym razem trzustka w parze z watroba.

U nas generalnie sprawdza sie metoda: im mniej i prosciej, tym lepiej.
Po wstepnej wizycie, wet spokojny, z ladnym podejsciem do zwierzaka, ale... oczekuje, iz kot nie bedzie sie ruszal do badania, nie bedzie okazywal niezadowolenia czy bolesnosci. Stawia pod mocnym znakiem zapytania opcje usg bez narkozy.
Sugeruje triaditis, potwierdzilismy, iz brany pod uwage od lat, ale proponuje wstepnie dosc agresywne leczenie 2-3 antybiotyki i sterydy w paczce na dluzszy czas.
Stwierdza w oparciu o wyniki, iz raczej bakteryjnie nic nie bruzdzi w jelitach.
Nie wykazuje zachwytu nad naszymi sugestiami, by poczekac do badan i wtedy skonsultowac, przemyslec dalsze ruchy.
Jako alternatywe wspomina gabapentyne i uspakaja, iz narkoza kotu nie zaszkodzi, problem rozwiaze cerenia, co nie bardzo rozumiem.
Wspomnielismy o narkozie wziewnej i chyba czlowieka wystraszylismy, ponoc nikt tu tego nie robi.
By byc przy badaniu - nie ma takiej opcji.
No i podpytam, jesli nie narkoza, to co zaproponowac na uspokojenie zwierza?

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt lut 23, 2024 12:34 Re: Jaki uspokajac zamiast narkozy? Trzustka w parze z watr

U nas usg robi się generalnie bez narkozy, a trzyma właściciel, co uspokaja kota. Dawno temu u mojego wariata, którego łapałam na budowie pod domem, skuteczny okazał się haloperidol. Wet zapisał kropelki, kot zjadł 5 z jedzeniem i po godzinie nie był w sedacji, ale bardzo ospały i się specjalnie nie bronił, kiedy zapakowałam go do worka (transporterków wtedy nie było). Odespał przez resztę dnia i był ok. Tylko że był młody i zdrowy.
Czytam, że ten lek podają kotom przy wylizywaniu itp.
https://www.vetpol.org.pl/dmdocuments/Z ... 0%2004.pdf
Inne
https://www.animal-expert.pl/artykul/le ... rzyszacych
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 132 gości