Niby groźna, niby dzika, ale tak na prawdę Manulka zbudowana jest ze strachu i mocno jej zależy na tym, żebym o tym nie wiedziała. Ona bardzo, bardzo potrzebuje towarzystwa kotów, nie ludzi. Zabrakło Pasia, nie ma Bratu, Cosia nie jest zainteresowana i co tu robić?
Próbowała wielokrotnie zaprosić Cosię do zabawy, myszki podrzuca jej przed nosem, woła, a Cosia nic, tyłem się odwróci, do innego pokoju pójdzie sobie, Cosia stareńka jest i też bardzo mocno teraz zdezorientowana po odejściu Czitusi
Wszyscy musimy sobie poukładać życie na nowo, tyle się musi zmienić...
Nulka wróciła bardzo późno, o drugiej jeszcze jej nie było, ale jest i śpi.
Gdy mój Syn był malutki, mówiliśmy wieczorem, że śpi jak Anioł. Albo, że śpi jak zabity. Kiedyś zajrzałam do dziecięcego pokoiku i zapytałam: śpisz? Odpowiedział: tak, jak trzy zabite Anioły!
To Nulka właśnie tak teraz śpi

O przepraszam, za głośno migawkę w aparacie nacisnęłam, wycofuję się na palcach!

Pada u nas. Bardzo pada.
Mój dziki Czarny Anioł śpi..Cosia też.
Ciiii....



Poczyta i zrozumie. A kysz!!!!

