Przelicznik jednostek, proszę o pomoc.

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lut 08, 2024 7:54 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

czitka pisze:Nic nie podpowiem o technikach podawania kroplówek, nigdy tego sama nie robiłam, zawsze w gabinetach, ale już chyba opanowałaś dzięki cennym podpowiedziom, podziwiam i gratuluję. Przejrzałam wątek, mam nadzieję, że uda się koteczkę ustabilizować. Zaniepokoiły mnie dwie informacje, o kroplówce 500- to absolutnie kosmiczna ilość płynu, mam nadzieję, że tyle nie podajesz, nawet połowa dobowo to też za dużo...
I druga, która się tu pojawiła, dlatego właściwie piszę. Kazia wspominała o dezynfekowaniu spirytusem miejsca wkłucia. Nie wiem, może nie mam racji, Kaziu, przepraszam...nigdy bym tego nie robiła. Wszystkie moje koty dostawały kroplówki, wielokrotnie. W różnych lecznicach, zawsze przy tym byłam. Nikt nigdy, żaden wet, nie przecierał skóry kota spirytusem przed wkłuciem. Ani przed żadnym zastrzykiem. Raz tylko zrobił to mojemu kotu sąsiad, który potrafił podawać zastrzyki. Została ogromna bolesna rana, placek spalonej skóry, długo się goiła.

Tak, nie miałam wyjścia. Stres miałam okropny. I strach.
Dzisiaj muszę znowu, więc...
Nie, nie podaje takich ilości. Ostrożna jestem. Dlatego dopytuje na forum, jak jest najbezpieczniej.
Dziękuję serdecznie.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw lut 08, 2024 7:56 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

ASK@ pisze:Na początku koty dostawały co dzień kroplówki. Do żyły. Potem , no jak teraz Tami, dostaje co 2-gi dzień po 80. Waży około 4 kilo. 500 to utopienie kota. Organizm nie przyjmie takiej ilości. Chyba, że twój kot waży jak tygrys.

Ja nie zgodziłam się na dożylne, ponieważ kotka musiałaby zostać tam sama znowu. Poza tym, tam leją szybko i dużo jsk się okazało.
Wolę już sama w domu.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw lut 08, 2024 8:24 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

gatiko pisze:
ASK@ pisze:Na początku koty dostawały co dzień kroplówki. Do żyły. Potem , no jak teraz Tami, dostaje co 2-gi dzień po 80. Waży około 4 kilo. 500 to utopienie kota. Organizm nie przyjmie takiej ilości. Chyba, że twój kot waży jak tygrys.

Ja nie zgodziłam się na dożylne, ponieważ kotka musiałaby zostać tam sama znowu. Poza tym, tam leją szybko i dużo jsk się okazało.
Wolę już sama w domu.

Nigdy nie zostawiam kota samego w lecznicy. Chyba, że ma zabieg np jakiś chirurgiczny. Jestem ZAWSZE przy kroplówkach dożylnych. Trzymam kota na kolanach w kocyku. I pilnuję całej "operacji" łącznie z szybkością kroplówki, jej podgrzsniem... Tak, tak też pilnuję by kotu nie walonko zimnego płynu. Gdy dostają ciepły płyn często uspokajają się i zasypiają. Nie ma opcji by kot został sam wśród obcych ludzi i zapachów.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lut 08, 2024 8:38 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

ASK@ pisze:
gatiko pisze:
ASK@ pisze:Na początku koty dostawały co dzień kroplówki. Do żyły. Potem , no jak teraz Tami, dostaje co 2-gi dzień po 80. Waży około 4 kilo. 500 to utopienie kota. Organizm nie przyjmie takiej ilości. Chyba, że twój kot waży jak tygrys.

Ja nie zgodziłam się na dożylne, ponieważ kotka musiałaby zostać tam sama znowu. Poza tym, tam leją szybko i dużo jsk się okazało.
Wolę już sama w domu.

Nigdy nie zostawiam kota samego w lecznicy. Chyba, że ma zabieg np jakiś chirurgiczny. Jestem ZAWSZE przy kroplówkach dożylnych. Trzymam kota na kolanach w kocyku. I pilnuję całej "operacji" łącznie z szybkością kroplówki, jej podgrzsniem... Tak, tak też pilnuję by kotu nie walonko zimnego płynu. Gdy dostają ciepły płyn często uspokajają się i zasypiają. Nie ma opcji by kot został sam wśród obcych ludzi i zapachów.

Byłam (jak pisałam jakiś czas temu) , w dwóch "polecanych".Nikt mnie nie słuchał, nie chcieli rozmawiać. Dla nich jestem histeryczka i niewygodna klientka. W obydwu lecznicach , jestem spalona i nie traktują mnie poważnie. Jedyne co powtarzają, " Kot stary,"każdy ma w dupie, czy ona się stresuje.
Z bólem serca, musiałam. zostawić. Jedno z najgorszych przeżyc w moim życiu.
Nie mam prawa głosu. Zapytania, są traktowane jako atak na ich kompetencje.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw lut 08, 2024 8:49 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

Kazia pisze:Ale chodziło o miejsce wkłucia igły do worka z kroplówką.
Skory kota ja też nigdy nie dezynfekuję
Przeczytałam ten mój post.... W nim jest mowa o podawaniu płynu strzykawką do buzi a nie o robieniu kroplowki akurat.

Kaziu, przepraszam najmocniej, czytałam nieuważnie i na wszelki wypadek zareagowałam...
Za koteczkę nieustające kciuki, najmocniejsze!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19214
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lut 08, 2024 8:59 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

ASK@ pisze: Nie ma opcji by kot został sam wśród obcych ludzi i zapachów.


Niektórzy nie mają wyboru niestety - albo ten wybór jest między nie podaniem kroplówki dożylnej a pozostawieniem kota na te kilka godzin samego.
Gdy korzystam z usług mojej wetki - podaje kroplówkę w domu po prostu.
Gdy coś zadzieje się w weekend lub gdy wetki nie mam w zasięgu (sama się do żyły nie wkłuję ;)) korzystam z usług lecznicy gdzie czasem można z kotem zostać (i nawet kawę Ci zrobią albo herbatę - bywa też że zapytają czy mnie nie zastąpić na chwilę bym poszła do toalety :1luvu: ) a czasem zostać nie można bo coś tam - np. w pomieszczeniu gdzie są kroplówki robione jest niespokojne zwierzę które źle reaguje na obcych etc. Nie kłócę się z nimi bo wiem że jeśli proszą o pozostawienie zwierzaka samego to mają ważny powód, wiem też że nie dadzą mi zrobić kroplówki dożylnej samej w domu bo takie mają zasady i nie mam co marudzić.
Tak więc u mnie różnie to bywa :)

Blue

 
Posty: 23931
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lut 08, 2024 9:17 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

czitka pisze:
Kazia pisze:Ale chodziło o miejsce wkłucia igły do worka z kroplówką.
Skory kota ja też nigdy nie dezynfekuję
Przeczytałam ten mój post.... W nim jest mowa o podawaniu płynu strzykawką do buzi a nie o robieniu kroplowki akurat.

Kaziu, przepraszam najmocniej, czytałam nieuważnie i na wszelki wypadek zareagowałam...
Za koteczkę nieustające kciuki, najmocniejsze!
Nic nie szkodzi :)
Lepiej być nazbyt czujnym niż za mało.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14043
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 08, 2024 9:26 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

Sama nie kłuję ale gdy jest venflon weci pozwalają nam robić wszystko w domu. Siedzę w lecznicy z nimi na początku chorób . Gdy stan jest ciężkawy i wymaga podaniu wielu dodatkowych leków. Są/ były u mnie koty, z którymi ja tylko daję sobie radę. Zostawienie ich w lecznicy to ew uwiązanie :wink: lub podanie ich lekkiej narkozy. Inaczej nie ma mocnych by coś przy nich zrobić. To nawet nie wchodzi w grę by kot został .
Fakt jest taki, że z reguły od lat chodzimy do tych samych wetów co na pewno ułatwia kontakt.
To nie tak jest do końca. Koty w bardzo ciężkim stanie zostają. Wtedy gdy trzeba włożyć je do inkubatora. Podać tlen i ogrzać. Zrobić dodatkowe badania a np specjalista może przyjechać w nocnych godzinach. Ale to są koty bardzo wyniszczone.
Wiem, że weci są różni i czasem nie ma człek siły przebicia. Wszystko też zależy od kota. Są takie, które nie stwarzają problemu przy zabiegach. Mogą spokojnie zostać. Są i weci, którym nie pasi obecność właściciela. I głową muru się nie przebije.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lut 08, 2024 9:52 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

Kurcze, zrobiłam kroplówkę (ona leci dość szybko). Kicia się ruszyła i w nerwach podałam drugi raz. Nie wiem czy nie za dużo na jeden raz :(
Może w takim razie już dzisiaj odpuszczę.
Ale ma "pomoc" :(

Zapytam może o te motylki, ale jak u mnie w niektórych aptekach nie ma plynow ani tych rurek. To ja nie wiem.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw lut 08, 2024 10:19 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

A ile podałaś w sumie? To się zdarza, że poleci obok i trzeba drugi raz się wkłuć. Ale "tego obok" jest wtedy dużo, to widać, kot jest mokry i zdenerwowany. Zazwyczaj od razu sygnalizuje, że leci na jego futro.
Edit: Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale w Warszawie są apteki, gdzie przewody do kroplówek i butelki z solą fiz. można kupić (butelki na receptę ), a jeśli nie ma to sprowadzają. Np. apteka na pl. Zbawiciela.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15249
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lut 08, 2024 10:28 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

Igła KDM 0,7 mm 19 mm 50 szt. Alegro nie daje rady linka

anka1515

 
Posty: 4673
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw lut 08, 2024 10:39 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

Przewody do kroplówki też są online
https://m.ceneo.pl/43043327
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15249
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lut 08, 2024 12:05 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

mziel52
Ciężko mi oszacować ile poszło. Bo trochę wyciekło jak w nerwach nie zablokowałam, gdy igła wyszła.
Załóżmy że mam podać 100 mL to mam na dwa razy podać?
Mieszkam w Tarnobrzegu.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw lut 08, 2024 12:49 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

Spokojnie.
Z reguły wydaje się, że jest wycieku więcej niż naprawdę wyleciało.
Ile na miarce worka płynu ubyło?
Ile masz podać na dobę?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lut 08, 2024 13:49 Re: POMOCY nerki -kroplowki - ILNE

Wlewniki (te rurki do wkłuwania w worek a z drugiej strony do igły ) są na allegro.
Igły, strzykawki oczywiście też.
Oczywiście wszystko taniej niż w aptece....sporo taniej.
Tylko trzeba kupować większe ilości, 50 szt, 100 szt....mniejsze ilości drożej, ale też są.
Motylki kiedyś też widywałam, wiec na pewno sa. Te rzeczy jeść nie wołają, można sobie schować i niech leży.
Płyny....o ile mnie wiadomo, to wyłącznie na receptę....teraz nie sprawdzałam, ale kilka lat temu na allegro żadnych płynów do infuzji nie było. I żadna apteka bez recepty nie sprzedawała.

Bohaterka jesteś, że się wkłułaś i zrobiłaś :1luvu:
Ja do dzisiaj pamiętam jak pierwszą szczepionkę zrobiłam na wylot i na stół :)

Myślę, że już dzisiaj nie trzeba drugi raz.
Tylko do buzi dopajaj, czymkolwiek.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14043
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości